Puncja ganglionu palca

[Gość Patrycja]

Witam, Od roku czasu zauwazylam wyczowalna zmiane na palcu u lewej reki w okolicy kosci srodkowej palca. Lekarz stwierdzil ze to ganglion i zostalam skierowana na USG. Po badaniu tym diagnoza zostala potwierdzona : torbiel galaretowata o srednicy 5mm. Teraz czekam na wizyte u chirurga ktory podejmie leczenie. Nie wiem co ono bedzie obejmowac, z tego co czytalam wykonuje sie punkcje tylko nie wiem na czym polega i czy to jest bolesna ile trwa taki zabieg, Bardzo prosze o wyjasnienie blizej szczegolow zwiazanych z wystepowaniem ganglionu na moim palcu. Pozdrawiam

[Gość medicus]

zabieg taki nazywa się aspiracją i polega na odessaniu zawartości za pomocą igły a następnie podaniu leków.Nie jest to zabieg bolesny.ma tą wadę że po aspiracji może nastąpić wznowa.Jeśli nastąpi należy wyciąć.

[Gość basia]

Witam moja znajoma miała taki ganglion na palcu stopy...już miał być robiony zabieg wycięcia...bo lekarz powiedział , że *odciąganie* płynu niewiele daje i są bardzo często nawroty. Jednak lekarz zdecydował, że przed zabiegiem spróbuje jeszcze jednego rozwiązania....i podał 3 *blokady* w palec z leku...Diprophos...tak się nazywał ten lek...pomogło...ganglion wprawdzie nie zniknął całkiem, ale się zmniejszył i nie boli:)jak narazie

[Gość kasia]

Mój mąż miał na stopie przy palcach te cholerstwo.Było wielkie i strasznie go bolało.Jak już nie mógł nogi wsadzić do buta poszedł do lekarza.Ponad rok temu wycieli mu.ale ostatnio znowu coś tam się odnawia.wię za jakiś czas pewnie znowu wytną.operacja-zabiek trwa szybko tego samego dnia był w domu.

[Gość Anna]

Ja miałam ganglion w paluchu u nogi. Kilka lat temu, kiedy wracałam ze szkoły do domu, codziennie chdziłam 3km na przystanek, szłam dość szybko żeby zdążyć na autobus i zauważyłam narastające uczucie dyskomfortu w bucie i ból. Po jakimś czasie gdy ból stał się na tyle silny że miałam problem z założeniem buta, poszłam do ortopedy. (zauważyłam jakąś dziwną kulkę na palcu). Lekarz powiedział że prawdopodbnie to ganglion i dał skierowanie na rtg. Jego potwierdzenia się potwierdziły i powiedział że trzeba to wyciąć. Przeszłam zabieg, zupełnie bezbolesny, po dwóch tygodniach po ściągnięciu szwów, mogłam normalnie założyć but i było okej. Po jakimś czasie znów pojawił się potworny ból i znów to samo. Po roku przeszłam kolejny zabieg, tym razem gdy znieczulenie przestało działać ból był potworny, do tego stopnia że nie mogłam stopy położyć na ziemi. Ale to był zabieg, gdzie *oskrobano* mi kość tak więc troche pocierpiałam a teraz mam już święty spokój i ganglionu ani widu ani słychu, od 3 lat mam zupełny spokój! :) pozdrawiam wszystkich walczących z tymi upierdliwymi potworami :)

[Gość Anna]

jego podejrzenia*