Skocz do zawartości
eChirurgia.pl

Jak wygląda zabieg suwania stulejki?


Gość Pilnie potrzebna odp

Rekomendowane odpowiedzi

Witam. Mam takie pytanie gdy ma się już 18 lat i ma się stulejkę tak zwaną całkowitą , to czy występuje jakiś problem z jej leczeniem tzn. czy da się ją jeszcze normalnie usunąć czy to może czymś grozić ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tak rozcinaja dokładnie ucinają całkowicie . To oczywiscie żart. Zabieg wyglada tak ze najpierw dostajesz zastrzyk znieczulający w żołądź a po kilku minutach jak znieczulenie zacznie dizłać hirurg dokonuje obrzezania tzn. odcina napletek. Cały badz jego czesc w zaleznosci od potrzeby lub prośby pacjenta. Później zakłada szwy i gotowe. Zabieg trwa ok 40min i idziesz do domu.Najpierw mały jest opuichniety i bolacy ale z czasem dochodzi do normy , szwy wypadają a ty smarujesz blizny specjalną maścią i tyle

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miałem w/w zabieg ponad tydzień temu a wyglądało to tak: Na poczatek przeprowadzaja z toba szybki wywiad odnosnie wczesnieszych operacji, zabiegów, leków jakie bierzesz itp. Potem czekałem na poczekalni na swoja kolejke. Po godzinie wychodzi pieliegniarka i zaprasza do sali. Idziesz rozbierasz się kładziesz na stół. Lekarz daje ci znieczulenie w wacka (dosyc nieprzyjemne ból zastrzyków), po ucieciu napletka zakłada szwy (ja mam ich ponad 20 tak mi powiedziała pielęgniarka). Masakra jest przy pierwszej zmianie opatrunku. Gaza przykleja się do krwi, krew na szwach, ból niesamowity (ja waczyłem godzine ze zmiana opatrunku, widok szokujacy, krew leci. dobrze ze mama byla pod reka po juz mdlalem.). Ale teraz już jest coraz lepiej, Pielegniarka mówiła ze po 3 tyg mozna juz sie bzy.. :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Aleksander

Ja mam zabieg jutro mam 13 lat i jak czytam wasze relacje to mnie mdli opiszcie w skali od 1 do 10 jak to boli i jakie mieliście problemy PROSZE!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam , Mam problem z Penisem mam 19 lat . Nie mogę ściągnać skórki , próbuje ale czasami lekko ukłuje , nie ściągam na siłe bo boje sie że coś źle zrobie . Mój penis ma jakby duzą skóre i krępuje mnie to ponieważ gdy idę sie myć to penis aż marszczy się . Nie wiem co robić . Czy da się to bez zabiegowo ? Mam nawet tak jakby wytrysk spermy ale poprostu mój penis podczas erekcji *staje* i nagle mam wytrysk od czego to się robi ? Proszę o szybką odpowiedź z góry dziękuje .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie ma się czego bać. Miałem zabieg w wieku 17 lat. Czyli jakieś 10 miesięcy temu. Dostajesz * głupiego jasia *- niezła jazda po nim jest, jak po zielsku. * D Później jesteś śpiący. Dojeżdżasz na salę operacyjna, dają Ci maskę, oddychasz spokojnie, ja dostałem zastrzyk w kręgosłup, czyli ogólny, nawet go nie czułem, bo już trochę mnie wziął głupi jaś. :) później idziesz spać, budzisz się na sali wybudzeniowej, później znów kima i budzisz się na swojej sali. Ja nie miałem żadnego opatrunku, był zszyty, trochę piekło przy oddawaniu moczu przez pierwsze dwa dni, później smarujesz tylko go specjalna maścią i już. NIE MA ŻADNEGO BÓLU! Nie ma się czego bać, a jakie później korzyści. * ) Bardziej się wymęczyłem jak mi wyrywali zęba. :) Powodzenia. *-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zabieg miałem 22 listopada czyli 19 dni temu. Jak znalazłem się w Szpitalu Mazowia po zarejestrowaniu musiałem trochę (1 godz. ) poczekać na zabieg. Potem krótki wywiad na temat przebytych operacji, dolegliwości itp. Następnie rozmowa z lekarzem i omówienie przebiegu operacji. No i czas na zabieg. Znalazłem się na sali, rozebrałem się od dołu i na stół operacyjny. Pielęgniarka mnie do tego przygotowała. Lekarz zaaplikował mi znieczulenie miejscowe( 4 zastrzyki w ,,sprzęt*) Nie ma się czego bać, choć nie powiem że nic nie bolało idzie wytrzymać (po prostu nie ma wyjścia). Zostałem oddzielony małym parawanikiem za którym lekarz i pielęgniarka upiększali mi ,,sprzęt*. Zupełnie nic nie czułem. Po 40 min. było po robocie. Lekarz kazał mi patrzeć jak zakładać opatrunek.Zmiana codziennie i mycie letnią wodą i mydłem w płynie. Po operacji przyjmowałem przez 10 dni antybiotyk. Pierwszy tydzień był OK tylko mnie trochę drażniło, ale po tygodniu zaczęło ustępować. Po 2 tygodniach udałem się na wizytę do lekarza operującego. Bez zaleceń po wizycie goi się poprawnie bez powikłań.Wszystkim którzy mają z tym problem chcę powiedzieć że nie mają wyjścia, samo się nie naprawi. Nie ma się czego bać a obawa to rzecz normalna.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miałem dziś zabieg a wyglądał on tak. Po wejściu do sali zabiegowej pielęgniarka poprosiła mnie o rozebranie się do golasa:D. Dala mi specjalny szlafrok który miał wycięcie na *sprzęt* i kazała położyć się na stół. Po chwili przyszedł chirurg,przygotował się do zabiegu i jazda*d. Na początku dostałem znieczulenie miejscowe w mój *sprzęt*,trochę kłuje ale da się przeżyć. Po kilku minutach gdy byłem już znieczulony chirurg zaczął zabieg. Po 30 min.byłem już po operacji,dostałem receptę na maść i tabletki przeciwbólowe. Przyznam szczerze ze bałem się strasznie ale mówię Wam że nie ma czego,gorzej boli wyrywanie zęba. *Sprzęt* jest opuchnięty i miejscowo lekko siny. Mam pytanie do tych którzy wyleczyli już stulejkę. Ile dni po zabiegu będzie on spuchnięty? Kiedy szwy zaczynają wypadać? Po ilu dniach zaczyna normalnie wyglądać? Z góry dziękuję za odpowiedz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja miałem wczoraj , a mój zabieg wyglądał tak : Na początku lekarz przeprowadza z niami wywiad na temat , przebytych operacjii , chorób itp .. Następnie pielęgniarka zaprowadza nas do pokoju , gdzie czekamy na swoją kolej , gdy jest ok . 30 min pred ooperacją , przychodzi i daje nam zastrzyk w dupe , troche sie po nim kreci w głowie itp . Gdy już nasza kolej , przychodzą 2 pielęgniarki i wiozącie na łóżku na sale operacyjną . Gdy już jesteś na sali chirurg ogląda twoj sprzet , a następnie wbijają ci welfrom i dają pod narkoze , z tego co jeszcze pamiętam , to pielęgniarka powiedziała mi , że dostaje zastrzyk dożylny , który sprawi , że będę spał . No i tak się stało obudziłem się już na sali ! NIE MA SIĘ CZEGO BAĆ ! TO NIC NIE BOLI ! POZDRAWIAM

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość kostek

*to bardzo ważne: tzw. *całkowite obrzezanie* usuwa część nerwów (skóra napletka jest potrzebna) i jest szkodliwe, dla zdrowia psychicznego mężczyzny - należy ingerencję chirurgiczną ograniczyć do minimalnych nacięć - o czym mało kto informuje, i potem, nic już nie da się naprawić, pozostaje 40% doznań i poczucie krzywdy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość remonters

Gdy byłam z moim dzieckiem u lekarza jak miał 6 lat w sprawie stulejki lekarz zlecił próbowanie ściągania napletka podczas kąpieli. Lecz nic się u niego nie polepszyć. Wtedy dało się ściągnąć ale schodziło z trudem. Teraz ma 10 lat i schodzi jakby do połowy. Nie wiem dlaczego to się tak dzieje. Czy teraz już tylko zabieg wchodzi w grę?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×