Ból- chondromalacja

[Gość Wiola]

Mam pytanie do ortopedów. W ubiegłym roku doznałam kontuzji , w styczniu była operacja - przycięcie łąkotki przyśrodkowej, przycięcie przerośniętego fałdu , shaving chrząstki oraz membranę hyalofast. 

Niestety operacja na niewiele się zdała bo ortopeda (nie wiem dlaczego) nie naprawił więzadła rzepkowo udowego MPFL i od kwietnia cierpiałam na nawykowe zwichanie rzepki , które to zniszczyło cała membranę. 

W lipcu rekonstrukcja MPFL. (Już inny lekarz i inny szpital. ) podczas artroskopii stwierdzona chondromalacja IV st rzepki oraz pozostałych struktur na III stopień. Minęło 3,5 miesiąca. Chodzę na rehabilitacje 2x w tyg. Mam pełny wyprost, zgiecie ok 120 stopni i stop. Dalsze zgiecie blokuje mi przedziwny ból w miejscu w którym sama nie wiem co jest. Jest jakby w miejscu łąkotki przyśrodkowej (która przycinana była w styczniu, co w lipcu potwierdził lekarz ze wszystko ładnie tam wyglada ) , lub/i ciała hoffy. Dokładnie pośrodku kolana od strony wew. Zgiecie idzie idzie , nagle stop bo ból mi się pozwala. Na sile mogłabym popchać ale strasznie boli. Chodzenie po schodach również sprawia mi trudność , każdy opór sprawia mi (znośny) ból w tym miejscu. Wszystko dzieje się w tym samym miejscu. Lekarza mam 18 dopiero. Do tego czasu szału dostanę. Nie wiem jak dodać tutaj zdjęcie ... ale czy chondromalacja mogłaby spowodować ból podczas zginania. Czy raczej iść w stronę łąkotki przyśrodkowej a może fałdu maziowego? A przy zrostach tez są takie objawy ? Blizny mam wszystkie ruchome , mocno nad tym pracował rehabilitant  

Zmienic ortopedę czy trzymać się tego który rekonstruował MPFL ? Czy pomimo silnego bólu pchać to zgiecie czy tylko do granicy bólu ?