Życie razem z zakrzepicą

[Gość Ewa]

Hej,

mam pytanie głównie do kobiet - jak sobie radzą z życie po zakrzepicy lub gdy mają już zespół pozakrzepowy ? Ponad 3 lata temu miałam zakrzepicę w lewej łydce i zatorowość płucną po antykoncepcji hormonalnej. Wszystko wyleczone lekami, jednak utworzył się tzw. zespół pozakrzepowy (łydka bez stosowania kompresji puchnie, czerwieni i boli przy chodzeniu).

Chciałabym się spytać czy ktoś teraz ma podobnie jak ja i jak sobie radzi ? Jak wygląda u was życie codzienne - mam problem np. ze znalezienie rajstop w kolorze cielistym, które zapewnią odpowiedni ucisk i kolor nie będzie wyglądał jakbym pomalowała się samoopalaczem.

Najgorszym problem jest oczywiście latem - w spodniach długich ciężko wytrzymać, rajstopy 70den najczęściej przy odpowiedniej kompresji mają kolor albo pomarańczy albo wręcz za bardzo wpadają w szarość. Czy macie do polecenia jakieś firmy tworzące rajstopy ?

Czy po zakrzepicy lekarz proponował wam jakiś zabieg w celu poprawienia krążenia ? U mnie stwierdził, że skrzep uległ zwłóknieniu na żyle głównej i da się nic zrobić.

Może przyjmujecie leki/suplementy na poprawienie krążenia ? Diosminę itp. ?

Liczę na małe wsparcie i rady bardziej doświadczonych koleżanek 🙂

Na razie, Ewa.

[Gość Gość Kamila]

Wielka szkoda, że nikt nie odpowiedział. Ja mam właśnie zakrzepice w łydce po krążku antykoncepcyjnym nuva ring i też szukam informacji jak postępować. Nie wiem czy jak leżę mogę tą nogę zginąć czy powinna być wyprostowana. Obecnie bamdażuję nogę i czekam na pończochy firmy DrSawlewicz. Na tę porę zamówiłam czarne ale lekarz mówi, że robią nawet kolorowe i kabaretki. Przyślą katalog będę wiedzieć więcej. W zaleceniach od lekarza mam aby chodzić na spacery i jeździć na rowerze żeby wzmacniać mięśnie łydek. Pytałam o stepper bo mam w domu powiedział, że stepy bardziej na pupę niż na łydki.