Gość żona Opublikowano 2 Kwietnia 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 2 Kwietnia 2018 Mąż od miesiąca boryka się z problemem niegojącej się rany dłoni. Po 3 tygodniach leczenia w poradni chirurgicznej (zastrzyk p/tęzcowy , antybiotyk , kilka sączków) stan reki tak sie pogorszył, że wylądował w szpitalu. Opuchlizna szła do łokcia. Trzy leki przeciwzakrzepowe , antybiotyki i wymaz z rany. O dziwo na wyniku nie stwierdzono żadnych bakterii ani tlenowych ani beztlenowych. wypisany do domu . Kontynuacja zastrzykow od zakrzepu, antybiotyk, zalecenia kąpieli w szarym mydle i kontrola za 10 dni! Nie jest gorzej niż przed hospitalizacją ale dłoń nadal mocno spuchnięta, nic sie nie sączy,.Pisze bo po tych przejściach nie ufam miejscowym medykom. Nie wiem co robić. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.