Stara zaniedbana kontuzja

[Gość Tomasz]

Dzień dobry Wiele lat temu podczas gry w piłkę kopnąłem w spód buta kolegi. Efektem była duża opuchlizna, poważne zsinienie palucha i okolicy, ostry ból i spore problemy z poruszaniem się. Z braku czasu i głupoty zaniedbałem tą kontuzję, przemeczyłem się kilka tygodni i jakoś doszedłem do siebie. Jednak nie do końca, pozostała mi pamiątka w postaci małej ruchomości stawu i sporego bólu gdy próbuje na siłę tę ruchomośc zwiększyć. Po większym wysiłku, dłuższej wycieczce, czy jakimś sporcie wymagającym dynamicznego poruszania się odczuwam spory dyskomfort i ból. O grze w piłkę musiałem całkowicie zapomnieć. Proszę o poradę, robić coś z tym nieszczęsnym paluchem, a jeżeli tak to co ? Dziękuję Tomasz

[Gość Łukasz_Synergia_Chorzów]

Witam, W pierwszej kolejności warto byłoby udać się na wizytę do fizjoterapeuty. Po dokładnym wywiadzie fizjoterapeuta oceni ruchomość pana stawów palców, całej stopy oraz wskaże inne deficyty w obrębie całej pana kończyny dolnej lub również tułowia. Ze względu, że problem jest przewlekły mogły powstać różne mechanizmy kompensacyjne w różnych regionach ciała. To jednak już dokładnie określi fizjoterapeuta na wizycie. Zwiększanie ruchomości *na siłę* nie jest najlepszym rozwiązaniem bo grozi to kolejnym przeciążeniem struktur stopy. Rehabilitant sam będzie pracował nad poprawą ruchomości i z pewnością pokaże jakieś zadanie domowe. Pozdrawiam i powodzenia