Powikłania po wycięciu gangliona - lewa ręka

[Gość Izabella]

Dwa tygodnie temu miałam operację wycięcia gangliona z lewej ręki. Od razu po operacji miałam wielkiego krwiaka wokół rany operacyjnej, zaczynający się w okolicy kciuka, po jakieś 15 cm w dół. To zapewne nie było normalne i lekarz coś źle zrobił, w kazdym razie po pierwszym dniu zmiany opartunku nic nie powiedział, nic nie zalecił na krwiaka. Po dwóch tygodniahc czyli wczoraj zdjęłam szwy. Cały czas rana wydawała mi się podejrzana, między szwmai skóra była opuchnięta, nie goiło się ładnie, widziałam nawet dziury między szwami, tzn, że nie zrastało się dobrze. Po zdjęciu szwów rana była totalnie otwarta i głęboka, a lekarz stwierdził, że mogę mieć nawet infekcję ( to był inny lekarz, niż ten który mnie operował, gdyż musiałam wyjechać). Dostałam maść w antybiotyku i jestem pod obserwacją, rana wygląda okropnie, nie mówiąć o bliźnie jaką będę miała po tym drobnym zabiegu. Lekarz, który zdjął mi szwy, powiedział, że rana nie miała warunków by się zagoić przez ogromnego krwiaka podskórnego. Wobec tego pytanie, co poszło nie tak? Czy powinnam jakoś dochodzić swego? Nadal mam ból w ranie, po dwóch tygodniach jest otwarta, a sama nie wiem co mnie czeka i czy ręka wróci do sprawnosci! W linku są wszystkie zdjecia, razem z tym z krwiakiem od razu po zabiegu. https://we.tl/6j8g3i9p2C