Obrzezanie całkowite- regeneracja

[Gość loleg]

Witam wszystkich, w poprzedni czwartek miałem wykonywany zabieg obrzezania całkowitego. Zabieg wykonywany był w znieczuleniu *od pasa w dół* członek po wszystkim został owinięty tylko w coś w stylu przylepnego bandazu. Na początku zoladz miał kolor praktycznie krwistoczerwony, ale z dnia na dzień jego kolor się zmieniał. Teraz ma on już kolor praktycznie normalny. Dodam tylko, że najpóźniej kolor zmienił się normalny tam, gdzie wszystko z członka*wylatuje* ale jest jedna rzecz, z zoledzia tak jakby schodzi jakaś blona koloru biało przezeoczystego. Nie przeszkadza mi to bo nie jest to bolesne, nie w tym tkwi mój problem. Mianowicie, członek goi się niesamowicie szybko, i nie wiem, czy powinienem się tym martwić.. dodam, że praktycznie od drugiego dnia po zabiegu chodzę bez opatrunku. Czasami zaboli mnie sam czubek żołędzia, jednak nie jest to jakiś silny ból. Wokół rany mam trochę strupow, które nie są bolesne, jeśli chodzi o szwy to za nic nie mogę zobaczyć , czy są, i ile ich jest. Podsumowując, czy taka rana może się tak szybko goic? Przed zabiegiem czytałem wyznania chłopaków, którzy cierpieli dwa tygodnie albo nawet dluzej

[Gość maciej wujek]

chuj ci w dupe pedrylu