Gość wipeout94 Opublikowano 4 Października 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 4 Października 2016 Jakiś czas temu a dokładnie kwietniu br. miałam wypadek samochodowy (dachowanie), w wyniku tego od tamtej pory nie przestaje mnie boleć kregosłup. W szpitalu powiedziano mi, że mam złamaną kośc ogonową i krzyżową. W tym samym dniu wypuścili mnie do domu z zaleceniem odpoczynku. Dopiero 21 września miałam rezonans magnetyczny, ortopeda nie powiedział nic na temat wyniku tylko dał mi skierowanie do neurochirurga u którego mam wizyte za 4 miesiące. Oczywiście przeszłam rehabilitacje, która nie dała żadnych rezultatów. Nie dodałam że pracuję w sklepie spożywczym gdzie dźwiganie jest naokrągło i często boli nie do wytrzymania mimo leków przeciwbólowych. Chciałabym wiedzieć czy lepiej iść chorować dla dobra swojego zdrowia (a mam 22 lata) i czy nie szkodze sobie sama pracą. Wynik rezonansu brzmi następująco: Badanie wykonano w sekwencji FSE(T1-sag, T1 fat sat-sag), frFSE(T2-sag.ax., T2 fat sat-sag). Drobne wyciagnięcia krawędzi trzonów lędźwiowych. Obniżenie sygnału oraz wysokości krążka międzykręgowego. L5/S1-zmiany dehydratacyjne i degeneracyjne. Na poziomie L5/S1 szeroka pośrodkowa ekstruzja krążka międzykręgowego wypuklająca się na głębokość do 6,5mm na długości 10mm z przyleganiem korzeni obu nerwów S1 - w większym stopniu po stronie prawej. Cech stenozy kanału kręgowego w odcinku lędźwiowym nie uwidoczniono. Nerwy rdzeniowe w obszarze otworów międzykręgowych w odcinku lędźwiowym bez cech ucisku. Stożek końcowy rdzenia kręgowego bez zmian ogniskowych bez cech ucisku. Sygnał szpiku kostnego struktur kręgosłupa L- S zachowany prawidłowo. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.