Skocz do zawartości
eChirurgia.pl

Kostniak głowy


Gość Katarzyna

Rekomendowane odpowiedzi

Gość Katarzyna

Witam. Mam 28 lat. Kilkanaście lat temu miałam uraz głowy. Po tym zdarzeniu wyczułam delikatny rowek na głowie, później z biegiem lat powstał guz - kostniak. Jestem pod opieką neurologa i miałam dwukrotnie wykonaną tomografię głowy. Ostatni wynik wykazał, że kostniak ma średnicę 3,3cm, szeroką podstawą wychodzi z zewnętrznej łuski kości czołowej i nie przekracza blaszki wewnętrznej. Często boli mnie głowa , głównie w tym rejonie. Ostatnio zaczęłam zastanawiać się nad usunięciem kostniaka. Chciałabym wiedzieć czy takie operacje refunduje NFZ a jeśli nie to jaki jest koszt i jakie niesie ryzyko taki zabieg? Interesuje mnie również w jaki sposób jest to usuwane i czy wiąże się z ubytkiem kości w tym miejscu ? Z góry serdecznie dziękuję.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość dr Kłin

Tak, jest to refundowane. O ryzyko zabiegu/operacji zapytaj lekarza, który najprawdopodobniej wyśle Cię na tomografię głowy. Ale zazwyczaj nie ma jakichś strasznych zagrożeń, chyba że kostniak ma skomplikowane położenie. Nie wiem jak się to usuwa w takim miejscu. Ja mam w zatoce czołowej i prawdopodobnie potraktują go dłutem po uprzednim wycięciu kawałka czaszki, który jest na końcu wstawiany na swoje miejsce. Ewentualne ubytki wypełniają chyba jakimiś płytkami. Na wszystkie pytania najlepiej odpowie Ci lekarz, najlepiej specjalista, a jeszcze lepiej w szpitalu, w którym by Ci to usuwali.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Sebastian

czesc ja mam też wykrytego Kostniaka czaszki ale w okolicy potylicznej i ja byłem u chirurga onkologa ponieważ takie dostałem skierowanie od lekarza rodzinnego.Chirurg onkolog powiedział że muszę pilnie się udać do neurochirurga najlepiej do Poznania ponieważ tam jest lepsza opieka i wogóle a mnie teraz strasznie boli głowa czuje jak mi ten guzek pulusje i mam bardzo poważne probelmy z pamięcią i nie wiem już sam co mam myśleć bardzo proszę o pomoc.Jak długo przebywałeś w szpitalu po zabiegu czy wystąpiły jakieś powikłania i czy potem zażywałeś jakieś leki bardzo cię proszę o pomoc czekam i pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam . Moja teściowa miała kostniaka czaszki z przodu . Po niby prostej operacji zaczęła się dziwnie zachowywać aż w końcu kilka dni po operacji i wyjściu ze szpitala sparaliżowało jej prawą stronę i dostała ataku padaczki średnio kontaktuje trafiła do szpitala . Chciała bym wiedzieć czy to mogą być skutki po operacji czy to normalne? Jest z nią teraz bardzo żle . Bardzo proszę o podanie mi wszystkiego co może wiązać się z skutkami ubocznymi po takiej operacji. I Wcześniej nigdy nie miała Padaczki była bardzo energiczną kobietą jedynie na co choruje to cukrzyca i nadciśnienie ma 58 lat więc nie jest staruszka . Co może być przyczyną ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A może został uszkodzony jakaś półkula czaszki też tak może być i dlatego pojawiły się ataki padaczkowe ja również mam Kostniaka w głowie za tydzień jadę do neurochirurga bo ten guzek mnie strasznie boli i jak mrugam oczami to guzek mi mocno pulsuje i staje się to nie do zniesienia naprawdę boję się o swoje zdrowie i zobaczymy co mi powie neurochirurg na to wszystko ponieważ ból jest nie do zniesienia.A możesz mi powiedzieć jak wygląda taka operacja wycięcia takiego guza i jak długo może trwać?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 dni temu miałem operację na kostniaka okolicy potylicy.Rozmiar jego był 9/6mm.zabieg przeprowadził chirurg ortopeda.Uśpili mnie na 15 min. Potraktowali mnie młotkiem chirurgicznym i dłutem.Wyszedłem z kliniki po 12 godz.Teraz jestem po zdjęciu szwów, ranka sie po mału goi.Mam nadzieję ,ze wszystko będzie ok.pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

witam kilka dni temu przeszłam oeracje kostniaka zatoki czołowej w zabrzu leżałam w nim 8 dni . teraz biore antybiotyki aby wszystko sie dobrze goiło naciecie mam pod łukiem brwiowym takze nie bedzie duzej blizny .czuje sie juz dobrze choc było cieżko.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hejka 18.05.2011 przeszłam reoperacje(czyli drugą operacje-dla tych co niewiedzą) kostniaka-niebyło zbyt ciekawie,chodź zawialo grozą.Cięcie mam pod łukiem brwiowym-od końca brwi do połowy nosa!!! Ładnie się goi-chodź głowa i nos nadal mnie bardzo boli!!! Biore antybiotyki i środki przeciw bólowe!!!! A ROKOWANIA??? no cóż.....może wrócić w każdej chwili i to większy niż poprzednio(tak jak teraz) Aha...pierwsza operacja była w styczniu 2011!!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam kostniaka za uchem około 3cm który zacząl się powiększać. Jestem umówiona do lekarza ale chciałabym już teraz wiedzieć czy usuwa się to pod narkoza czy na miejscowym znieczuleniu, ile dni w szpitalu , czy golą duży kawałek włosów i ile jest się na zwolnieniu później, Ktoś miał podobną operacje?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość sebastian

Cześć dziściaj dowiedzialem się ze moja mama ma kostniaka głowy jest on małych rozmiarów lwkarz powiedział zeby sie nie martwic i za rok zrobić badania, ale nadal mnie nie pokoji ta sytuacja poradzcie mi czy mam nadal się martwić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja od kilkunastu lat wyczuwam na czaszce jakby rowek. zaczyna się on na czole, obok lewej brwi, po czym biegnie tuż obok środka głowy po lewej stronie, potem zawija i kończy się za lewym uchem. Rowek jest nieregularnej grubości. Na czubku głowy mam też niewielki wyczuwalny rowek. Nie wiem, skąd to mi się wzięło, nie przypominam sobie, bym miał kiedyś jakiś uraz głowy. Mam 28 lat.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam ja nie mam kostniaka ale mam ubytek kości czaszki i znajduje on się po lewej stronie czoła jest bardzo widoczny gdzie mógł bym go usunąć ? kiedyś mi to nie przeszkadzało bo moja skóra była bardziej napięta ale teraz wygląda to fatalnie proszę o pomoc moje gg : każda informacja na wagę złota !!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Barbara

2o lutego 2012 r. miałam usuniętego w Szpitalu w Zabrzu na Oddziale Klinicznym Laryngoligii kostniaka prawej zatoki czołowej. Był duży (6 m-cy wczesniej na TK 24x11, ale urósł). Wszystko odbyło sie bez powikłań. Cięcie na łuku brwiowym (osiem szwów ). Opuchlizna zeszła, są jeszcze sińce, ale też się wchłoną, wynik histopatologiczy - OK!Teraz dochodzę do siebie na L-4

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam kostniaka na czubku głowy. U lekarza onkologa znalazłam się 4 lata temu. W tym roku byłam ponownie u lekarza. Twierdził, że operacja nie jest konieczna, ponieważ jak się nie powiększa to jest wszystko ok. Nie otrzymałam skierowania do neurologa, nie powiedział mi nic o tomografii głowy. Czy powinnam szukac innych rozwiązań, szukac innego lekarza ? Zaczynam się niepokoic .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Uważam, że powinnaś być pod stałą, cykliczną opieką lekarską! Przed w/w operacją coraz gorzej sie czułam. Bóle głowy w części czołowej i potylicznej, ciągły katar i odpluwanie śluzu, silny stan zapalny spływająca ropa w gardle,chrypa, ... Wprawdzie 4 miesięce po operacji czuję sie w miarę ok, ale chrypa się nadal pojawia, na szczęscie jest jakby łagodniejsza, anizeli przed operacją. Ponieważ uważam, ze taki stan rzeczy nie jest normalny, ponownie udałam sie (prywatnie) do laryngologów, Diagnoza* gardło ok, tylko śluzówka bardzo wysuszona i stąd chrypa, co mnie nadal niepokoi. Juz nie wiem do kogo iść...:!,

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam, ok 4 lata temu miałam uraz głowy, oprócz utraty świadomości nic poważniejszego się nie stało. Na izbie przyjęć miałam zrobiony RTG ale nic nie stwierdzono, dr neurolog nie zaleciła tomografii bo nie widziała podstaw. Od tamtej pory mam migreny i ból jest nasilniejszy po lewej stronie w miejscu uderzenia, oprócz tego mam guza, twardego ok 3cm nie przsuwa się. W te wakacje odbyłam wycieczki po lekarzach.Byłam u rodzinnego, laryngologa i hematologa, którzy z obawą, że to węzeł chłonny zrobili mi wszystkie badania z ukierunkowaniem na chłoniaka. Na szczęście hematolog nie stwierdził chłoniaka a nawet wykluczył, że guzek to węzęł chłonny. Miałam również konsultację o fizjoterapeuty, który stwierdził, że guzek odchodzi tak jakby od odcinka szyjnego c2. Teraz znazłam wasze wypowiedzi o guzkach za uchem i że to może być kostniak, czy coś takiego. Jakie badania powinnam wykonać, czy w RTG może wyjść co to jest bo na usg szyji nic nie wyszło?Czy dać sobie spokój z chodzeniem po lekarzach chodzi mi tylko o to, że to jest troche uciążliwe zwłaszcza kiedy boli mnie głowa ucisk potrafi być nie do wytrzymania, ostatnio pojawiły się mrowienia lewej półkuli.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam guza od urodzenia rusl jak i ja roslem teraz mam 33 lata bylem robilem tomograf i mam ubytek w czasce guz ten jest usytuowany na vzubku glowu neurolog powiedzial zebym jeszczw zrobil badanie z jakims wymazem bo moze byc połączony z mózgiem jakimis merwami prosze was jezeli ktoś wie gdzie można zrobic takie badania

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam. W tamtym roku na jesień wszystkie objawy zaczęły się uwydatniać do tego stopnia, że mdlałam z bólu i nie byłam w stanie zatamować krwotoku z nosa. Już nie wspominając o notorycznie zatkanej lewej części nosa i spływającej ropie. Pod koniec grudnia zdiagnozowano u mnie kostniaka w lewej zatoce czołowej. W styczniu byłam już po operacji. Wszystko przebiegło pomyślnie mimo powikłań. Miałam kostniaka wrastającego w ścianę mózgową. Całe dzieciństwo leczyłam się na zapalenie zatok i inne tego typu choroby czyli antybiotyk za antybiotykiem, a dopiero w wieku 18 lat lekarze znaleźli rozwiązanie problemu... Szkoda, bo można było takich atrakcji uniknąć, gdyby zdiagnozowano go wcześniej. Niestety nie miałam operacji endoskopowej (z racji, że kostniak urósł za duży, a na dodatek był w kiepskim miejscu) tylko cięcie-, które pozostawiło bliznę. Ja ją widzę, jednak dopóki ktoś się o niej nie dowie nigdy o nią nie pyta, więc chyba nie rzuca się w oczy Także wszystkim oczekującym operacji chciałabym przekazać, że nie ma się czym martwić. W tych czasach taka operacja to pestka dla dobrego chirurga. Mimo tego, że moja sytuacja nie była kolorowa to wszystko przebiegło pomyślnie i koszmar pozostał jedynie w pamięci. Jestem już zdrowa i szczęśliwa, że mam to już za sobą! Także wszystkim z podobnymi dolegliwościami i diagnozami polecam- GŁOWA DO GÓRY! Jeżeli ktoś z Was ma pytania dotyczące przebiegu, leczenia i samej operacji zapraszam do kontaktu poprzez e-mail (k.kubica96@wp.pl). Chętnie odpowiem na dręczące pytania Pozdrawiam wszystkich tu zgromadzonych!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Osobiście mam na czole nad lewym okiem przy granicy z włosami 3 cm wypustkę (kostniak, osteoma). Nie mam żadnych dolegliwości, tylko wizualne. Moim znajomi pytają się gdzie nabilem sobie takiego guza? Co do usunięcia, to jest to bardzo prosty zabieg, który w USA trwa 45 min. za pomocą laparoskopii z nacięciami we włosach nad osteoma wprowadzany jest małe wiertelko / skrobak który usuwa narośl z powierzchni czaszki. Nie ma mowy o naruszeniu kości czaszki, osteoma jest z niej zeskrobywana. Na czole nie ma żadnej blizny. 1 cm nacięcie goi się już po 3 dniach i jest niewidoczne we włosach. Niestety w Polsce nie widziałem jeszcze takich usług. W USA koszt zabiegu wynosi 3000 dolarów. Osobiście chętnie bym oddał się takiemu zabiegowi. Ps widzialem jeszcze ze w Londynie robią podobny zabieg, ale niestety nacinają skore dokładnie na narośli, co powoduje ze na środku czoła pozostaje blizna ( skuteczna metoda, ale mało subtelna!). 

Dla wszystkich którzy chcą znaleźć temat w anglojezycznym internecie: forehead osteoma removal.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 23.01.2019 o 07:54, Gość Osteoma napisał(a):

Osobiście mam na czole nad lewym okiem przy granicy z włosami 3 cm wypustkę (kostniak, osteoma). Nie mam żadnych dolegliwości, tylko wizualne. Moim znajomi pytają się gdzie nabilem sobie takiego guza? Co do usunięcia, to jest to bardzo prosty zabieg, który w USA trwa 45 min. za pomocą laparoskopii z nacięciami we włosach nad osteoma wprowadzany jest małe wiertelko / skrobak który usuwa narośl z powierzchni czaszki. Nie ma mowy o naruszeniu kości czaszki, osteoma jest z niej zeskrobywana. Na czole nie ma żadnej blizny. 1 cm nacięcie goi się już po 3 dniach i jest niewidoczne we włosach. Niestety w Polsce nie widziałem jeszcze takich usług. W USA koszt zabiegu wynosi 3000 dolarów. Osobiście chętnie bym oddał się takiemu zabiegowi. Ps widzialem jeszcze ze w Londynie robią podobny zabieg, ale niestety nacinają skore dokładnie na narośli, co powoduje ze na środku czoła pozostaje blizna ( skuteczna metoda, ale mało subtelna!). 

Dla wszystkich którzy chcą znaleźć temat w anglojezycznym internecie: forehead osteoma removal.

Hej, jestem ciekawa jak potoczyła się Twoja historia z kostniakiem na czole. W jaki sposób i gdzie go usunąłeś? Mam również małego kostniaka w podobnym miejscu co Ty i jestem na etapie poszukiwania lekarza, który podjąłby się jego usunięcia. Niestety opornie to idzie, bo każdy lekarz bagatelizuje problem i każe żyć z guzem na czole. Wiem, że minęło sporo czasu od Twojego wpisu, ale może tu czasem zaglądasz i mógłbyś mi napisać, jak poradziłeś sobie z Twoim kostniakiem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×