Skręcona Kostka

[Gość Unsappy]

Tydzień temu podczas skoku na lekcji wf-u źle wylądowałam na ziemi. Nauczyciel powiedział, żeby rozchodzić. Kiedy jednak spuchła, nakazał usiąść, schłodził mi kostkę sprayem i stwierdził, że to torebka stawowa. Powiedział, że nie ma potrzeby iść do lekarza. Zalecił mi odciążenie nogi, więc na dwa dni odpuściłam sobie szkołę. Poza tym opuchlizna miała zejść, a pod kostką pojawić się krwiak. Poza tym miałam stosować chłodzące okłady i żel (w moim przypadku - Voltaren Max). Teraz, po tygodniu, opuchlizna jest nadal, kuleję, a noga boli przy chodzeniu (jednak mogę spokojnie na niej stać). krwiak się pojawił, ale nie tylko pod kostką, również ponad nią i mam do tego siniaka na stopie i dolnej części łydki (strona piszczela). Czy powinnam pójść z tym do lekarza i czy potrzebuję skierowania?

[Gość Unsappy]

Dodam, że przy poruszaniu się poza domem zakładam opaskę uciskową - stabilizatora nie posiadam.

[Gość dorotaszymczak]

Moim zdaniem powinnaś udać się do ortopedy, aby chociaż upewnić się, że wszystko jest w porządku. Potrzebujesz skierowania od lekarza rodzinnego.