Rwa kulszowa lewostronna - M54.3.

[Gość radek]

Witam mam 25lat. Dolegliwości: Ból w dolnej parti kręgosłupa bardzo bardzo mocno promieniujący na lewą nogę w postaci: bulu,rwania, drętwienia, ucisku, problem z całkowitym wyprostem lewej nogi, noga szybko słabnie.... wynik tomografu podczas pobytu w szpitalu (12.08.2014 r. &#8211* 25.08.2014 r.). Badanie TK przestrzeni międzykręgowych L3-L4, L4-L5 i L5-S1. Na poziomie L4-L5 centralno-dwuboczna,umiarkowanej wielkości, wypuklina krążka międzykręgowego, migrująca centralnie do dołu i uciskajaca na worek oponowy. Na poziomie L5-S1 rozległa centralno-lewoboczna wypuklina krążka międzykręgowego, migrująca do dołu i na lewo, uciskająca na worek oponowy oraz na lewy korzeń rdzeniowy. Na poziomie L3-L4 cech PJM oraz wypukliny krążka międzykręgowego nie stwierdza się. Zmiany zwyrodnieniowe krążków międzykręgowych L4-L5 i L5-S1 w postaci bulging disc. Zwężenie zachyłków bocznych kanału kręgowego na poziomach L4-L5 i L5-S1. Poza w.w. szerokość kanału kręgowego w badanym odcinku kręgosłupa prawidłowa. Zalecenia lekarskie: Naproxen 250mg 1-0-1 tabl. &#8211* No 30 Mydocalm 50mg 1-0-1 tabl. &#8211* No 30 IPP 20mg 1-0-1 tabl. &#8211* No 28 EKSPERTYZA: Pacjent przyjęty do Oddziału Nurologicznego z powodu rwy kulszowej lewostronnej, dolegliwości występujące od około 5 miesięcy, bez poprawy po leczeniu ambulatoryjnym. W badaniu neurologicznym przedmiotowym zniesienie odruchów w obu kończynach dolnych, objaw Laseque&#8217*a po stronie lewej przy 700. W badaniach labolatoryjnych wykonanych w trakcie hospitalizacji bez istotnych klinicznie odchyleń. W TK kręgosłupa L-S na poziomie L4-L5 i L5-S1 widoczne wypukliny krążka międzykręgowego, uciskające na worek oponowy. Pacjen w dniu dzisiejszym wypisany do domu z zaleceniami jak wyżej. Teraz coś ode mnie. Troche czasu od badania minęło, po wizycie przyzman szczerze byłem zawiedziony i wniosek był jeden &#8222*dalej radź sobie sam &#8222*. Zalecenia lekarskie oczywiście nie przyniosły skutków bo w jaki sposob leki mogą mnie poukładać ale mniejsza o to... zacząłem jezdzić na wszelkiego rozdzaju masaze z ktorych zaden nie przyniosl skutku... odpusciłem temat na kilka miesięcy żyjąc i pracując w bólu... W tym roku jeszcze przed okresem wakacyjnym powiedziałem sobie dość i zacząłem działać. Wizyty u rehabilitanta który wg mnie bardzo dokładnie wytłumaczył mi moje dolegliwości a przedwszystkim dobrał odpowiednie ćwiczenia... W między czasie odwiedziłem kulku neurochururgów w celu konsultacji, no i tu zdania podobne ale nie do końca... kwalifikuje sie pod operację jak najbardziej ale jezeli jeszcze potrafie w miare funkcjonować a przedewszystkim poruszać się, prubowac rehabilitacji a w ostateczności kiedy bol stanie sie nie do wytrzymania a problemy z poruszaniem i nie tylko staną się wieksze wtedy operacja bedzie konieczna juz w 100%. Były również opinie, ze to tylko odwlekanie a operacja wskazana od zaraz... &#8222* i bądź tu mądry &#8222*... ale wracając do mojej rehabilitacji na własna ręke. Kiedy zaczynam ćwiczenia, ból bardzo duży, po kolejnych seriach niewiele się zmniejsza ale napewno odczuwalnie... po kompletnej serii cwieczeń czuje sie lepiej ale jest to kwestia powiedzmy 2 godzin... Oczwiście serie ćwiczeń powtarzam min 3 razy dziennie i spotykam raz w tygodniu z rehabilitantem. Napewno potrzeba duzo czasu i systematycznosci a może uda mi sie wrócic do jakiejś sprawności albo chociaz takiej ktora nie przeszkadzałaby mi az tak w normalnym zyciu... Udało mi sie zapisać na oddział leczniczo-rabilitacyjny w który pracuje mój rehabilitant i pozostaje mi czekac ,może w ciągu dwóch miesięcy przyjmą mnie... Czy to wszytko ma sens, może lepiej poddać sie operacji i akurat miałbym juz wszystko za sobą... tego nie wiem ale narazie bede probował rehabilitacji. Jakie rozwiązanie lepsze ?

[Gość jarek]

Bywa że po operacji dopiero ma sie wszystko przed sobą i dopiero zaczyna sie droga przez mękę - powodzenia

[Gość Piotr]

z reguły operacja jest ostatnią deską ratunku i w większości przypadków rozwiązaniem problemów z nawrotami rwy. Na przebrnięcie przez ból i powrót do normalnego funkcjonowania polecam smarować plecy kremem rozgrzewającym - przetestowałem dip hot i był najskuteczniejszy w moim wypadku.

[Gość RADEK]

Piotrze z tego co napisałeś wnioskuje, ze udało Ci sie wrocic do sprawnosci...? moglbys chociaz w skrocie opisac Swoja dolegliwosc ?