Silny bol w lewym podbrzuszu wyczuwalne zgrubienie/ guz

[Gość zrozpaczona]

Witam, od 3 lat zmagam sie z silnym bolem w lewym podbrzuszu. W pozycji lezacej przy lekkim nacisku wyczuwam wyrazne zgrubienie dlugosci ok.10 cm. grubosci ok. 2-3cm. Bol ten pojawil sie nagle, pewnego dnia po przebudzeniu i tak meczy mnie po dzis dzien. Od tamtego czasu mam takze problemy z wyproznianiem a mianowicie sa to przewlekle biegunki i luzne, olowkowate odbarwione stolce oddawane kilka razy dziennie z wyraznymi niestrawionymi resztkami pokarmow. Bole te bardzo czesto powodowaly u mnie mdlosci i wymioty zolcia i piekacymi plynami zoladkowymi powodujacymi opuchniecie i silne podraznienie jezyczka i gardla (od pazdziernika ubieglego roku juz nie wymiotuje). Dodam rowniez, ze dzien w dzien odczuwam krepujace i bardzo glosne przelewanie i bulgotanie w jelitach, wzdecia, wzmozone gazy przechodzace czesto w gazy uwiezione powodujace okropny bol. Nic juz nie jest jak bylo. Nie ma rzeczy ktora moglabym zjesc bez konsekwencji. Doslownie po wszystkim co zjem mam luzne stolce. Probowalam wyeliminowac wiele rzeczy z diety lecz nic nie pomagalo i nic nie przynosilo ulgi. Jednego dnia moge zjesc miske zielonych warzyw i bedzie ok, a dugiego nie wyjde z toalety przez kilka godzin. I takich przykladow moglabym mnozyc. Lekarze w ogole mnie nie sluchaja wrecz ignoruja. Dotykaja mnie jak jajko i mowia, ze nic nie wyczuwaja. Diagnoza - oczywiscie ZJD. Mialam robinone USG i kolonoskopie, ktore nic nie wykazaly. Wszystko w porzadku. Setki badan krwi, moczu i stolca - tez ok. Upieraja sie przy swojej diagnozie i nawet sie nie staraja pojsc o krok dalej w celu zdiagnozowania tego zgrubienia, ktore tak potwornie boli (bol jest pulsujacy, skrecajacy, czasem piekacy). Nie wiem juz co robic. Dostalam skierowanie na kolejne badania (testy na nietolerancje laktozy i glutenu), ale dowiedzialam sie, ze jestem w 6 tygodniu ciazy i nie wiem czy takie testy sa bezpieczne. Nie wiem jak to teraz bedzie, gdyz od kilku dni calymi dniami czuje mdlosci, no i ten okropny bol. Nie wiem juz czy sa to mdlosci ciazowe czy moze znow spowodowane bolem tego zgrubienia. Dodam rowniez, ze w momencie odczuwania bolu czuje takze silne parcie na stolec, ale nic z tego, nie wyprozniam sie. Jest to tylko podejrzewam promieniujacy bol na koncowy odcinek jelita grubego. No i jak ja mam rodzic silami natury, skoro codzienne parcie stolca powoduje u mnie taki bol, jak by zaraz ten guz mial eksplodowac? Nie bede juz wpominac o tym, ze moje zycie spoleczne zakonczylo sie 3 lata temu, gdyz kazda mysl o tym, ze w miejscu do ktorego sie udam moze nie byc toalety, powoduje u mnie stres nie do opisania. Blagam o jakas porade. Moze znacie jakiegos specjaliste, do ktorego moglabym sie udac? Cokolwiek....

[Gość mirra]

A robiłaś tomograf komputerowy z kontrastem??? Amylaze i lipazę z krwi, moczu badałaś kał na te niestrawione resztki pokarmu?? Masz swędzenia skóry???