Proszę o pomoc.Jestem bezsilny

[Gość sacero]

Witam Nie wiem w zasadzie czy piszę w odpowiednim dziale.Mam 33lata,jestem facetem.Moja historia zaczęła się w grudniu 2013 roku.Zaczęło mnie pobolewać w prawym podżebrzu.Bólowi towarzyszy lekkie promieniowanie do łopatki(czasem poniżej łopatki) i do pachwiny.Na początku stycznia 2014 poszedłem na usg,na którym wstępnie stwierdzono naczyniaka o wielkości do 15mm na wątrobie,drugie usg u innego lekarza potwierdziło diagnozę.Pod koniec stycznia 2014 trafiłem do szpitala w celu rozszerzenia badań.Zrobiono mi TK jamy brzusznej,które wykluczyło naczyniaka.Stwierdzono lekkie stłuszczenie do 15 mm.Poza tym,żadnych innych zmian,trzustka śledziona,pęcherzyk żółciowy i drogi żółciowe,nerki.itp wszystko w porządku.Przy okazji miałem zrobione inne badania krwi,miałem zaburzony lipidogram,cholesterol całkowity 276 mg/dl,podwyższone żelazo-176 ug/dl.Podwyższone próby wątrobowe:ALT-47,8u/l,ALP-70u/l,GGTP 101u/l.Poza tym: TSH-norma AFP-norma CRP-norma CEA,CA-19,9-norma Glukoza-norma HBS Ag-ujemny D-dimery-norma Ferrytyna-norma. Zalecono dietę,leki bez recepty na wątrobę.Ból pod żebrami cały czas trwa... W połowie 2014 zrobiłem u jednego z lepszych specjalistów w regionie gastroskopię,w której wyszła przepuklina rozworu przełykowego(dosyć często miałem problem z nadwkasotą).Lekarz przepisał mi leki,obecnie jest spokój.Ból pod żebrami nadal trwa... Po gastroskopii powtórzyłem próby wątrobowe.Podwyższone tylko GGTP-77u/l.Reszta norma. Zrobiłem też badania w kierunku pasożytów-czysto. W listopadzie 2014 zrobiłem rezonans miednicy-czysto. Pod koniec roku 2014 zrobiłem kolonoskopie-czysto Po raz kolejny powtórzyłem próby wątrobowe,tym razem ALT podwyższone 54u/l.GGTP 66u/l. Na początku tego roku zrobiłem rezonans kręgosłupa.Jakaś delikatna zmiana w odcinku lędzwiowym,wg neurologa nieznacząca. W ubiegłym tygodniu powtórzyłem profil lipidowy.Dieta i kuracja z oleju lnianego okazała się zbawienna.Cholesterol całkowity spadł do 194 mg/dl.HDL I LDL norma. Zrobiłem też RTG klatki piersiowej-żadnych zmian.Ból cały czas trwa..Odwiedziłem już kilku lekarzy ogólnych,specjalistów chorób wewnętrznych,chirurgów,neurologów i żaden lekarz nie jest w stanie mi pomóc.Już nie liczę ile moich wypłat wydałem na lekarzy.Jestem już na skraju wyczerpania psychicznego.Zaczynam mieć myśli samobójcze.Moja rodzina mnie wspiera i to wszystko znosi,ale nie wiem jak długo.Niektórzy lekarze twierdzą,że to na tle nerwowym.Na tle nerwowym przewlekły ból prawie dwa lata?Niech mi ktoś napisze,jakie jeszcze badania mam zrobić i do jakiego lekarza jeszcze się udać bo już nie daję rady....Pozdrawiam wszystkich i z góry dziękuje za odpowiedź.

[Gość anna]

Mogą być to objawy psychosomatyczne tym bardziej ze wydaje mi się ze masz deprejie.Ja mam takie bóle od lat i nic mi nie jest leczyłam nerwice u psychiatry brałam Asentre teraz bóle się pojawiają okresowo.