Gość sergs Opublikowano 25 Stycznia 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 25 Stycznia 2015 Witam. Tydzien temu skręciłem dość mocno staw skokowy, opuchlizna pojawiła się po niecałej minucie od upadku i była ogromna. W szpitalu założono mi coś na wzór szyny gipsowej (mi bardziej przypomina zwykły gips) z możliwością zamiany na ortezę po tygodniu-dwóch. Po 2 dniach od założeniu gipsu noga przestała boleć całkowicie, bóle nasilały się tylko podczas wstawania z łóżka po całej nocy leżenia, ale wydawało mi się to normalne. Od piątkowego wieczoru (tj. 23.01) nie mogę ułożyć nogi w pozycji pionowej. Jedyna pozycja w jakiej mogę być to z nogą ułożoną na poduszkach, natomiast gdy wstanę by przejść się o kulach do np. łazienki to ból nie pozwala mi się ruszyć nawet na centymetr, czuję, że cała stopa zaczyna mi pulsować, rozsadza mi kostkę oraz czuje pieczenie. W dniu założenia gipsu towarzyszył mi podobny ból lecz znikał po kilku sekundach, aktualnie znika tylko i wyłącznie gdy się położę z uniesioną nogą. Jest to normalne, że noga już nie bolała i nagle występują takie objawy? Jest jakiś sposób aby móc się jakoś poruszać, jestem w takiej sytuacji, że leżenie w łóżku cały dzień nie w chodzi w grę. Podczas wizyty w przychodni ortopedycznej lekarz zalecił, aby zostawić jeszcze ten gips i zmienić go na stabilizator po następnym tygodniu, nie sprzeciwiałem się bo nie odczuwałem dyskomfortu i było mi to obojętne. W obecnej sytuacji może jednak zdjąć ten gips i wsadzić nogę w ortezę, pomoże takie rozwiązanie na to *pulsowanie* stopy ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.