Twarda kulka w mosznie

[Gość Piotrek]

Witam. Ostatnio zauwazylem ze w mojej mosznie (w okolicach prawego jadra) jest twarda kulka wielkości ziarnka grochu. Kulka ta nie jest powiązana ani nie przylega do moszny. Zgrubienie to można przesuwać (raz jest wyczuwalne a raz nie) i nie jest bolesne. Co to moze byc? Czy jest to cos groznego? Z gory dziekuje za pomoc :)

[Gość stapler]

To może być struktura wychodząca z powrózka nasiennego np. zwłókniały żylak, poszerzony nasieniowód lub zagięty, drobna torbiel jądra lub najądrza. Myślę, że nic groźnego, ale trudno określić co to jest bez badania. Jeśli masz wątpliwości skontaktuj się z urologiem.

[Gość Autor1988]

Przyłączam się do prośby o odpowiedź... Mam niewielką, kulkę (max 1,5 mm średnicy) w prawej części moszny, idealnie pasuje do opisu kolegi wyżej... Mam ją od dawna (może nawet od urodzenia), a zauważyłem ją mając 14 - 15 lat (dziś mam 21). Od tamtej pory nic się nie zmieniła, nie boli, ani nic z tych rzeczy... jest to po prostu niewielka kulka nad prawym jądrem, powiązana tak jakby z nasieniowodem za pomocą jakiejś błonki... ciężko niekiedy nawet wyłapać ją pod palcami... Proszę o odpowiedź co to może być?

[Gość Krzysiek28]

Ja również mam takie ziarenko, twarde, luźno przemieszczające się. Ciężko jest je *złapać* więc wydaje mi się że raczej ciężko to będzie zbadać, dlatego liczę na odpowiedź specjalisty cóż to może być?

[Gość Autor1988]

To na odpowiedź chyba nie ma co liczyć... Trza uderzać do lekarza...

[Gość Mateczka]

Mój 12-letni syn też ma takiego guzka, tylko, że u niego jest on bolesny. Dziś idziemy do lekarza - może powie, co to jest. Z pewnością zleci badania. Boję się, co to może być?

[Gość kamil]

kurcze i ja mam takie cos... bylem u lekarza (urologa) ktory powiedzial ze to nic takiego. Swobodnie przemieszczajaca sie kulka mogla powstac na skutek jakiegos urazu mechanicznego- jakis kawalek czegos sie odszczepilo i tak sobie po prostu plywa,tak mi powiedzial. Mozna to usunac chirurgicznie i juz. Ale czasami sie tym martwie. Zbieram sie w sobie zeby udac sie jeszcze raz do innego lekarza. Ale to tak przy okazji jak znajde czas i checi:) pozdrawiam *zmarwionych*

[Gość Darek]

Ja też mam taki problem jak wy!!Otóż koło prawego jądra jest jeszcze jakaś kulka lecz nie jest ona z nim połączona!!Jest dużo mniejsza od jądra!!Jakieś 8mm średnicy!!Trochę się tym martwię.Niewiem co to może być?

[Gość ah ta kulka]

panowie szukam czegos na necie o tym ale troszke lipa , ja tem mam w srodku jakas malutka kuleczka , nie boli , przemieszcza sie jakby , skoro tak wielu z nas to ma to chyba nie kipniemy .... :)

[Gość Daniello]

To zapewne implant, który wszczepili nam *obcy* abyśmy spłodzili *kosmicznych* potomków. No dobra taki żarcik na rozluźnienie ale nic nie wiadomo. Ja tez mam takie coś to może być zgrubienie nasieniowodu(to tylko moja spekulacja).

[Gość Arturroo]

Witam!!Mam taki sam problem jak wy tyle że moja kulka nie jest aż tak mała ma jakieś 6-7mm i jest położona koło lewego jądra ale nie jest z nim połączona.Idzie nią przemiaszczac.Od czasu do czasu nawet boli.Nie myślałem że problem ten dotyczy tylu z was!!Myślę że chyba skoro częśc osób to ma to chyba nie jest tak źle!Pozdrawiam

[Gość marcin]

skoro ma to tak duzo ludzi i nic sie z tym nie dzieje to nie jest nic groźnego... :)

[Gość anonim:D]

ale jaja a ja już doła miałem..... pozdrawiam wszystkich z kuleczką obok jąderka 3mka

[Gość Piotr]

Witam. Mój problem polega na tym, że strasznie bolą mnie jądra, wydaje mi się że mi napuchły. Mam brak popędu seksualnego, ale to chyba z tego powodu. W momencie wzwodu, któy ciężko było osiągnać zauważyłem, że nie jest juz takiej samej wielkosci jak poprzednio. Nie wiem, może to cos z nerwami.... Proszę o odpowiedź....

[Gość Nie mam mutacji]

Ja też *) Przejmowałem się ale widzę tyle osób to ma to nic szkodliwego */ Chyba *(

[Gość rozek 16 lat]

mam taki problem jak wy. bylem w szpitalu na usg i powiedzieli mi ze to torbiel. i konieczna jest operacja. trzeba to usunac zeby nie uganiatalo jadra. nie wstydzcie sie powiedziec rodzicom i isc z tym do lekarza, nie warto. najgorsze jest to ze po operacji nie moge przez rok cwiczyc i uprawiac sportu. jest to dla mnie jak kalectwo.

[Gość gość]

Witam! Ja też mam coś takiego, taka kuleczka kilku mm, która pływa sobie po prawej stronie moszny i nie przylega do jądra. Czasami ją wyczuwam, czasami nie. Nie mam pojęcia co to może być, ale mam nadzieję, że to nic groźnego

[Gość Piotrek20]

Ja tez to mam i sie ostro tym martwilem.Zbieralem sie zeby sie wybrac do leakza ale balem sie najgorszego ale gdy poczytalem wasze wypowiedzi jesetm juz spokoiny.POzdrowienia dla ludzi z kuleczka

[Gość Aldi]

Ja tez to mam odkad pamietam. Zyje i to calkiem dobrze do dzisiaj z tym.Mam 35 lat. Nigdy nie bylem z tym u lekarza,moze i lepiej bo zaraz by kombinowali na rozne sposoby. Kobiety jak u mnie to wyczuwały, to mowilem odruchowo, ze to nasieniowod. Moze taka jest prawda?:)

[Gość Marcin]

Ja też to mam. Taka twarda kulka, jest połączona do jadra jakimś kanalikiem. W sumie mam wrażenie ze ta kulka robi się coraz większa. I to jest problem. Chyba bez zabiegu się nie obejdzie:(

[Gość gość]

Mam to samo ale mam wrażenie że to jądro gdzie jest kuleczka jest odrobinę większe, kulka nie boli ma może z 5 mm średnicy.

[Gość Marek]

A ja mam 32 lata i kuleczke mam od ok. roku, zeby tego bylo malo, od ok. 2 tygodni mam jeszcze jedna! W srodku jest troszke ropy i idzie to wycisnac, wtedy kuleczka jest mniejsza.

[Gość wojciech]

Panowie, na moje oko, to nic groźnego.Mam taką kuleczkę od dłuższego czasu i mam 34 lata. Po prostu jest, czasem jest wyczuwalna, a czasem nie. Nie boli, nie przeszkadza, nie rośnie.Przy tym ważne jest, aby jądra były gładkie, spoiste, równe i nie bolesne!

[Gość przemek]

Mam to samo mała twarda kuleczka koło prawego jądra.Widzę że nie tylko ja to mam.*)

[Gość pawelek]

dziwne, że wszyscy mają tą kuleczkę po prawej stronie. Ja podobnie. troche się zaniepokoiłem, mam to od 3 dni, myślałem że to pryszcz, wiec probowalem wyciskac, ale bezskutecznie. w sumie teraz jest wielkosci ziarenka grochu i nei boli, przypomina troche jęczmień na oku. tyle że nie na oku :P