Bóle barków i krzyża a dorastanie

[Gość ortopod3332]

Witam, Mam 17 lat, prawie 1.80 wzrostu i zmagam się z bólami barków i bólem dolnego odcinka kręgosłupa. Jeżeli chodzi o ból lędźwi to zaczął się on około rok temu, odczuwałem go przy robieniu martwego ciągu (oczywiście zaprzestałem wykonywania tego ćwiczenia), ból był odczuwalny jedynie przy schylaniu się (trwał ok. rok, nie był to bardzo duży ból, raz było lepiej, a drugiego dnia gorzej) do momentu zaczęcia jazd rowerowych w ostatnie wakacje (niewłaściwa pozycja, za wysoko ustawione siodełko). Obecnie boli np. po dłuższym chodzeniu, siedzeniu, nawet leżeniu, pomaga zmiana pozycji np. gdy dłużej siedzę to wstaje i chodzę i jest lepiej. Jeżeli chodzi o barki to właściwie nie pamiętam kiedy zaczęły boleć, ale tu jestem dosyć pewien, że ma to związek z treningami, które wykonywałem tj. duży ciężar w wyciskaniu na barki itp i duże przytycie w krótkim czasie (obecnie, wróciłem do dobrej wagi - czyli 71 kg). Zaprzestałem robić barki, ale nadal ćwiczyłem klatkę, odczuwałem ból w prawym barku na początku. Obecnie bolą oba, ale właściwie tylko kiedy zaczynam np. robić pompki po 4/3 serii. lub po takim treningu. Chciałbym zaznaczyć przede wszystkim, że z obydwoma problemami byłem u ortopedy i konsultacji u fizjoterapeuty. Miałem RTG lędźwi i odcinka szyjnego (ponieważ po wstępnym zbadaniu doktor wykluczył kontuzje związaną z barkami). Jeżeli chodzi o ogólne zapalenia to miałem badania krwi na to, które również nic nie wykazały - dobre wyniki. Ćwiczę amatorsko sprzętem w domu jakieś 3 lata, z tym, że ostatnie półtora może troszkę bardziej na poważnie. Na pewno popełniłem trochę błędów i jak tylko wrócę podejdę do tego z głową, jednakże nigdy nic mi nie *chrupnęło* ani nic takiego na treningu. Myślę, że bóle pochodzą z racji dorastania. Jeżeli chodzi ogólnie o moją sprawność to obiektywnie przyznaję, że mam dość mało ruchu (staram się to poprawić) i nie jestem zbyt dobrze rozciągnięty szczególnie nogi (unikanie schylania przez ostatnie lata). Obecnie nie ćwiczę już ponad 3 tyg. wcześniej również próbowałem robić przerwy czy treningi jedynie z własnym ciężarem, lecz nie odczułem żadnej zmiany. Barki, na razie staram się nie wykonywać jakiś pełnych ruchów zbyt często i jest dobrze, jednakże jak już bym zaczął boksować, wyciskać czy robić pompki to ból by się zaczął. Staram się chodzić na basen raz w tygodniu, co również zalecił mi ortopeda. Poza tymi problemami, często *strzykają* mi stawy, kolana itd. ale z tego co mi wiadomo nie są to jakieś poważne rzeczy. Doktor wykluczył problemy z barkami, ze stożkiem rotatora, również fizjoterapeuta badając stwierdził, że budowa itd jest w normie, to samo przy kęgosłupie (jedynie odchylone łopatki i skrzywienie kręgosłupa, ale jest to coś co zawsze miałem i dzięki treningom siłowym dość sporo to skorygowałem). Smarowałem lekiem Dicloziaja, dość dobre efekty jeżeli chodzi o likwidacje bólu, ale aktualnie nie działa już, wiadomo organizm się przystosował. Kupiłem sobie ziołowe preparaty tj. Bosswelia i Cissus. Staram się jeść parę razy w tyg. ryby i suplementuję się w tran i oleje z ryb zawierające kwasy omega. Ostatnio kupiłem sobię witaminkę d3 z wapniem. Wcześniej próbowałem kompleksy z glukozaminą (Dopelherz) i kolagenowe preparaty - bez efektów. Pomagają mi również *masaż* pod prysznicem bardzo gorącą wodą - likwiduje ból. Kiedyś również próbowałem maść końską. Proszę o rady co to może być i bardzo dziękuję za odpowiedzi!

[Gość ortopod]

prosze o pomoc boli

[Gość pozdro]

do dupy taka pomoc