Skocz do zawartości
eChirurgia.pl

Autokompensacja postawy i silny ból kręgosłupa


Gość Domin

Rekomendowane odpowiedzi

Witam Serdecznie. Z gory przepraszam za brak ogonkow i kropek ale pisze z poza Polski. Na poczatek moze wkleje opis rezonznsu mojego kregoslupa. Dystalny odcinek rdzenia kręgowego izointensywny prawidłowej grubości. Wypuklina krążka L3-L4 uciska na worek oponowy i częściowo zwęża kanały nerwów rdzeniowych. Dehydratacja krążka L4-L5. Wypuklina krążka L4-L5 uciska na worek oponowy i modeluje korzenie nerwowe po stronie lewej. Wypuklina krążka L5-S1 uciska na worek oponowy. Guzki Schmorla w trzonach od Th12 do L5. Obraz odpowiada chorobie Scheuermana. Dodam, ze mam 29 lat, 187cm wzrostu i ok. 95kg. Badanie zostalo wykonane w grudniu na okolo miesiac przed pierwszym naprawde ostrym atakiem bolowym. Wczesniej (przez okres kilku lat) bagatelizowalem sprawe swoich plecow jako iz bol nigdy nie przeszkadzal mi w normalnym funkcjonowaniu. Zawsze zachowywalem ostroznosc podczas schylania sie, do siedzenia uzywalem podparcia ledzwiowego itd. Mimo to ok miesiac po wykonaniu badania kregoslup dal o sobie znac w taki sposob iz przez ok 4 dni nie moglem sie ruszac (od tej pory dowiedzialem sie ze 4 dni to nie tak wiele). *Echo* tego bolu towarzyszy mi po dzis dzien, przy czym funkcjonowac moge w miare normalnie. Diagnoza jaka uslyszalem to tzw. autokompensacja postawy z uwagi na bardzo slabo rozciagniete miesnie nog oraz miesnie przykregoslupowe. Jako ze potraktowalem sprawe bardzo powaznie od momentu kiedy tylko bol mi na to pozwolil robie wszystko co w mojej mocy zeby sytuacje odwrocic. I tu miejsce na moje pytanie. Czy rzeczywiscie jest bardzo zle. Pytam gdyz od Fizjoterapeuty dowiedzialem sie ze *mam plecy 40-50 latka* i ze predzej czy pozniej czeka mnie operacja (powiedzial to z nadzieja ze do tego czasu technika rozwinie sie do tego stopnia, ze bedzie to rutynowym zabiegiem). Niemniej jednak pozwolil mi robic wszystko (jesli chodzi o cwiczenia), o ile tylko nie sprawia mi to bolu. I faktycznie zadna aktywnosc fizyczna (nawet zwiekszajac intensywnosc) nie powoduje u mnie problemu. Jednakze wieczorami po duzym wysilku zdarza sie ze *echo* bolu (cos jakby stlumione pieczenie calej czesci ledzwiowej) nasila sie i jedynie lezenie mi pomaga. Chcialbym sie dowiedziec jakie sa realistyczne rokowania dla mnie. Czy takie *meczenie* miesni plecow bez obciazania kregoslupa w nieodpowiedni sposob jest wskazane czy moze powinienem odpuscic? Dodam ze z rozmow zarowno z ortopeda jak i dwoma terapeutami wyszlo ze jestem dozywotnio skazany na cwiczenia ( co mi akurat zbytnio nie przeszkadza). nikogo jednakze nie spytalem o to jak powazne jest moje schorzenie, oraz czy jest szansa calkowitego wyleczenia. Pozdrawiam i z gory dziekuje za pomoc. Rozwinalem sie dosc mocno ale chcialem dostarczyc jak najwiecej potencjalnie istotnych informacji. Pozdrawiam Domin

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Och! jeszcze jedno pytanie. Czy jako ze badanie rezonansem zostalo wykonane przed najmocniejszym dotychczas atakiem bolu, to nie nalezaloby wykonac ponownego badania, zeby sprawdzic czy jeszcze sie nie pogorszylo? Aha. Jesli chodzi o bol to nigdy nie *rozlewal* sie na posladek ani noge po zadnej ze stron. zadnych problemow z czuciem ani brakiem wladzy. Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×