Torbiel i przetoki w odbycie a czyrak

[Gość Drei]

Na początku sierpnia 2013r. byłem z wizytą u chirurga. Kilka miesięcy wcześniej pojawił się na wysokości kości ogonowej bolesny guzek. Po kilku dniach znikał i po ok miesiącu znowu wracał i tak w kółko. Po wizycie u lekarza rodzinnego dostałem skierowanie do chirurga. Tak więc. Pierwsza wizyta - lekarz stwierdził torbiel włosowatą (po badaniu per rectum). Przepisał antybiotyk i wizytę po tygodniu. Guzek nie znikał, więc poprosił o konsultację innego chirurga - oboje zdecydowali się na inny antybiotyk. Znowu po tygodniu wizyta i brak postępów. Niestety *mój* chirurg wyjechał na wakacje, więc miałem wizytę u trzeciego już specjalisty. Ten potwierdził torbiel, oraz po badaniu per rectum stwierdził przetoki (albo przetokę - już nie pamiętam). Tak czy inaczej stwierdził, że nie mam już brać leków, tylko jak zacznie się coś dziać, to iść na pogotowie. Narośl pękła, wyleciała ropa, krew. Potem znowu rosła i znowu pękała. Jakoś się trzymałem - nie mogłem iść na wycięcie, bo zaczynałem nową pracę - a wiadomo jak jest z naszym rynkiem pracy.Obecnie to wygląda tak, że nie ma narośli. Zamiast tego w miejscu jej powstawania jest jaśniejszy ślad na skórze. Oprócz tego kawałek wyżej na wysokości kości ogonowej jest otwór - aktualnie wielkości, że wszedłby bez problemu patyczek do czyszczenia uszu. Tydzień temu byłem w innej przychodni. Chciałem prosić o konsultację chirurgiczną odnośnie stanu mojej torbieli i przetok. Wziąłem kopię swojej karty z poprzedniej przychodni i poszedłem. Lekarz, kazał mi się położyć, obejrzał tyłek. Stwierdził ,że to nie żadna torbiel, ani przetoki, tylko pozostałości po czyraku i samo się zagoi. Podważył w-g. mnie opinie trzech specjalistów. A ja nie wiem co z tym dalej. Siedząc przez co najmniej 10 minut, odczuwam ból jak wstaję. Chwilami jest on nie do zniesienia. Oprócz tego czuję, że mam mokrą bieliznę. Wiele razy już brałem papierowy ręcznik i przejeżdżałem nim po miejscu tej dziury i faktycznie była wilgoć. Co ja mam o tym wszystkim myśleć? Czy udać się do innego specjalisty? Czy może zawierzyć temu? Ale czytałem, że przetoki się rozrastają i z czasem operacyjnie trzeba wycinać więcej. Z góry dziękuję za wszelkie porady.