Torbiel na szyi od dzieciństwa

[Gość Aneta]

Mój problem jest dosyć skomplikowany. Mam na szyi (część środkowa) torbiel od dzieciństwa, która co jakiś czas się odnawia (teraz mam 34 lat). Wygląda wtedy okropnie, jest czerwona, napuchnięta (zbiera się tam ropa, czasami daję się ją wyciśnąć - jak mocno przyduszę to pęka). Ostatnio dosyć często to mi się robi, zawsze gdy mam infekcję gardła. W związku z tym mam pytanie czy można to usunąć, czy to jest zabieg bezpieczny i w jaki sposób to jest powiązane z gardłem? Jestem pewna, że jest! Kiedyś, gdy miałam stan zapalny wybrałam się do lekarza. Za pierwszym razem do ogólnego, który stwierdził, ze to nie ma związku z gardłem i dał mi maść ichtiolową (oczywiście nie pomogła). Potem do laryngologa, który powiedział, że lepiej nie ruszać (nie było już stanu zapalnego) i dałam sobie spokój, ale dla mnie problem jest coraz bardziej dokuczliwy, jednocześnie jestem pełna obaw przed jakimkolwiek zabiegiem (boję się np., że stracę głos - wiem paranoja). Proszę o informacje na czym polega usunięcie, jakie jest ryzyko i czy duża blizna pozostaje.

[Gość stappler]

Trudno udzielić jakiś szczegółowych informacji bez badania tego guza (torbieli?). Może warto na początku wykonać USG tejże zmiany celem dokładnej lokalizacji, z czym komunikuje zmiana, z jakimi elementami morfologicznymi sąsiaduje i ewentualnie wykonać biopsję cienkoigłową. Może należy pobrać wymaz z wydzieliny ropnej na badanie mikrobiologiczne. O tym musi zadecydować lekarz prowadzący. Dopiero po tych szczegółowych badaniach zadecydować o ewentualnym zabiegu (sposobie jego wykonania, technice, zakresowi resekcji). Bez szczegółowych informacji nic więcej nie mogę napisać. Pozdrawiam.