Gość Maciej Opublikowano 17 Stycznia 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 17 Stycznia 2014 Witam serdecznie, już kilka razy otrzymałem pomoc na tym forum, więc mam jeszcze jedno pytanie. Od ładnych paru lat walczę z bólami kręgosłupa (zawodowy kierowca), natomiast od lutego 2013r problemy z odcinkiem lędźwiowym mocno się nasiliły. Rezonans wykazał 7mm przepuklinę l5/S1, oczywiście mocno uciskającą worek oponowy. Poza silnym bólem, bolącymi biodrami oraz minimalnym ciągnięciem prawej nogi większych zmian neurologicznych brak. Obecnie czekam na operację tego odcinka w szpitalu Im. Barlickiego w Łodzi, jednak po półrocznym odpoczynku, masażach Chińskich oraz akupunkturze większość objawów chwilowo ustąpiła chociaż cały tamten rok się bardzo męczyłem i nie mogłem pracować. Moje pytanie brzmi czy jest sens czekać aż nastąpią niedowłady lub nie trzymanie moczu i będę musiał szybko szukać miejsca na oddziale neurochirurgicznym czy poddać się operacji? Obecnie odcinek lędźwiowy boli ale w stanie nie przeszkadzającym egzystencji, oraz trochę czuję prawe biodro szczególnie po dłuższym siedzeniu. Muszę wrócić do pracy ponieważ nic za darmo nie ma jednak obawiam się, że długie siedzenie w fotelu znów skończy się tragicznie, dziękuję i pozdrawiam P.s Powtórzyłem rezonans i wykazał, że przepuklina minimalnie się powiększyła, ale objawy się zmniejszyły. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Johajma Opublikowano 17 Stycznia 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 17 Stycznia 2014 Mam podobny problem też od lutego.operacja to ostateczność.poczytaj o tym. Jutro jadę do terapeuty poleconego. Mogę dać Ci namiary, mogę Ci opowiedzieć jak to u mnie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Maciej Opublikowano 17 Stycznia 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 17 Stycznia 2014 Wiem, że operacja to ostateczność jednak mnie zakwalifikowały nogi, ciągnęły po całości po nerwie kulszowym do pięty, chwilowo puściło ale nie wiadomo na jak długo. Próbowałem już chyba wszystkiego od rehabilitacji, basenu, masaży, mądrego nastawiania oraz akupunktury. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Johajma Opublikowano 18 Stycznia 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 18 Stycznia 2014 A jak długo to trwa u CIebie?rok?jesteś na środkach p/bólowych?ja też wszystkiego próbowałam i nie pomagało.żadne wzmacniania mięśni,mckenzie pogorszył, byłam w sanatorium i gdy zabiegi miałam to nawet ok a tak to też mam jazdę po nogach, lędźwiowo.właśnie jestem w drodze do WArszawy do ostatniej deski ratunku.ja miałam 5 mm przepukliny, teraz mam prawo i lewostronną wypuklinę LS i tak daje po tych nerwach. To trudne. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Maciej Opublikowano 18 Stycznia 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 18 Stycznia 2014 Bóle odcinka lędźwiowego od ok 5 lat, natomiast bardzo silne bóle od lutego zeszłego roku. Środki przeciwbólowe nie działają, NLPZ też niewiele pomagały. Ciągnięcie nóg dłużej niż dwa tygodnie kwalifikuje do operacji, a lekceważenie tego może doprowadzić do nieodwracalnych zmian neurologicznych, co za tym idzie noga może nigdy nie być już tak sprawna. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Johajma Opublikowano 18 Stycznia 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 18 Stycznia 2014 Ja mam ciągnięcie do nóg od roku.przeszłam wszelkie rehabilitację a przepuklina była 5mm.teraz są wypukliny.rehabilitacje miałam złe,pogarszały stan a był to mckenzie.UWAŻAJ na tą metodę.szukaj rozwiązania jeszcze,nie daj się pod nóż.poczytaj o tych co mieli zabiegi.ja rozmawiałam wiele z ludźmi i mówili by walczyć,nie ciąć.dwa dni temu byłam u neurochirurga,który chce mnie metdą małoinwazyjną za 15 tys. Operować.a teraz jestem w drodze z WArszawy od dr Jakuba Lisowskiego.zbadał mnie, nastawił całą, dał zalecenia, za miesiąc kontrola.nie wiem co będzie ale może to zaskoczy już u mnie.poczytaj o nim.jedź.ma odległe terminy, uproś go o wizytę.wskazania do operacji to nietrzymanie moczu, niedowłady,straszny ból to względne. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Johajma Opublikowano 18 Stycznia 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 18 Stycznia 2014 Kto Ci powiedział,że ciągnięcie nóg dwa tygodnie to nieodwracalne zmiany??????to bzdury.jeśli jest lepiej to szukaj fizjoterapeuty a nie daj się kroić.nie dadzą Ci gwarancji,że lepiej będzie.idź jeszcze do dwóch neurochirurgów i obgadaj to.zawsze można się zoperować.nie daj się kroić bez ewidentnych objawów. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Maciej Opublikowano 18 Stycznia 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 18 Stycznia 2014 Przeczytaj DOKŁADNIE to co napisałem, a dopiero później pisz, że to bzdury. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Johajma Opublikowano 18 Stycznia 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 18 Stycznia 2014 Nie rozumiem.masz ciągnięcie do nóg bólu czy osłabienie z niedowładem??? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Maciej Opublikowano 18 Stycznia 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 18 Stycznia 2014 Dobrze, ponieważ widzę, że masz problem z ogarnięciem mojego postu napiszę w skrócie. Bolały mnie nogi, nie mogłem dłużej stać, przez cztery miesiące ale obecnie nie bolą. Medycyna twierdzi, (nie ja, żeby nie było znowu, że bzdury piszę), że w przypadku przepukliny jądra miażdżystego dysku w okolicy lędźwiowej występuje rwa kulszowa, bóle nogi lub nazwane przez nas *ciągnięcie* przez dłużej niż dwa tygodnie, taka sytuacja kwalifikuje do operacji, natomiast wszelkie niedowłady poniżej pasa trzeba zoperować w ciągu 24h od wystąpienia objawów. Jeśli się mylę proszę mnie poprawić ale takie są opinie dwóch dobrych neurochirurgów. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Johajma Opublikowano 18 Stycznia 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 18 Stycznia 2014 Niedowłady tak.ale jeśli aktualnie ich nie masz to może jeszcze bez operacji da się wyjść z tego.bo jest lepiej.mnie wcale tak wesoło nie jes bo sama walczę z tym i mam tego dosyć. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Johajma Opublikowano 18 Stycznia 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 18 Stycznia 2014 Natomiast nie mam przekonania,że sam ból nogi czy nóg już do zabiegu kwalifikują. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Maciej Opublikowano 18 Stycznia 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 18 Stycznia 2014 Dla mnie również nóż to ostateczność jednak muszę normalnie funkcjonować, a od roku nie mogę, to tylko odwlekanie w czasie tego co i tak nastąpi. Mam paru znajomych po operacjach tego typu i akurat oni są zadowoleni, dlatego nie wiem do końca co robić. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Johajma Opublikowano 18 Stycznia 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 18 Stycznia 2014 Tu już sam decyzję musisz podjąć a to trudne.jeśli jest stałe lepiej to warto walczyć.po operacji też rehabilitacja.ja rozumiem te dylematy akurat. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość juz po Opublikowano 18 Marca 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 18 Marca 2014 witam moje problemy z przepuklina zaczeły sie w tamtym roku po 6 tygodniach (lecze sie w holandi ) lekarz zlecil zabieg , 12 grudnia juz byłem na stole , ból bym nie do wytrzymania brałem oxy.. lirice i nawet plastry morfinowe nic nie dawało rady też sie bałem operacji że nie będe mógł nic robić z taka sama sprawnościa jak kiedys a mam dopiero 24 lata ale zabieg to była trafna decyzja teraz juz normalnie biegam , jezdze na roweże troche się dalej boje podnośic ale to kwestia psychiki jak sie ostatnio przekonałem na siłowni , więc jeśli o mnie chodzi zero komplikacji i pełny powrot do zdrowia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość rob Opublikowano 30 Października 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 30 Października 2014 Hm meczyłem się 6 lat z przepukliną l4/l5. Nie dajcie się zwieść, ze jak objawy ustępują to nic się nie dzieje,im dłużej się czeka tym gorzej.w krążku powstają mikropeknieca do których wylewa się jądro miazdzyste i po dłuższym czasie powstają zrosty z nerwami i nieodwracalne uszkodzenia.nie dawajcie się namówić na samo usunięcie przepukliny bo 100.%będzie nawrót. Czyli zmniejszy się przestrzeń międzynarodowa, usowanie tylko z implantem midzykolczystym. Tylko nie diam najlepszy stenofix. Ma właściwości stabilizujace Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Niko Opublikowano 7 Listopada 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 7 Listopada 2014 Ja przepuklinę 12 mm i 7 mm (ból nerwu kulszowego do palców i ból w pachwinach i podbrzuszu) wyleczyłem McKenzie*m (serie po 10 przeprostów co 2 godziny) i masażami głębokopenetrującymi - rehabilitant robi tylko krótki masaż całych pleców i pośladków a następnie przez ok 30 min masuje i uciska mięśnie wzdłuż odc lędźwiowego kręgosłupa. Ja po diagnozę nie byłem u neurochirurga, jednak później usłyszałem że oni chcą wszystko kroić... Tymczasem mój lekarz prowadzący ortopeda traumatolog sam przekonywał do masaży i przeprostów (McKenzie), gdyż jego ojciec tym sposobem wyleczył (bezwzględnie operacyjne zdaniem neurochirurgów) przepukliny i wypukliny. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.