Ucisk i uczucie prądów w klatce piersiowej

[Gość Alinek1992]

Witam! Mam pewien problem. Od jakiegoś czasu łapie mnie ból a raczej gniecenie, ucisk w klatce piersiowej w okolicach mostka z tym że nie na środku ani po lewej stronie, jest to lekko z prawej strony. Przy tym nasila się drętwienie brody, lewej dłoni również. Oddech jest wtedy płytszy. Dyskmofort nie trwa długo, od paru minut do parunastu i samoistnie przechodzi. Poza tym od jakiegoś czasu najbardziej niepokojącym objawem jest takie trzepotanie, trzęsenie się, mrowienie w środku. Uczucie to można porównać do pracującego silnika autobusowego. Czuje to trzepotanie przede wszystkim gdy leżę bez ruchu na brzuchu. Ciężko powiedzieć czy to w całym ciele występuję, czy tylko w klatce. Ostatnio też mam te uczucie w jamie ustnej. Jest to fatalne uczucie. Czy miał ktoś coś podobnego i co to może być? Bardzo mnie to niepokoi. Idziemy dalej. Przechodzące prądy, kopanie, wychodzenie czegoś w okolicach serca. To mam codziennie i po parenaście razy. Wszystko w okolicach serca. Czy to są skurcze nadkomorowe? W badaniu holterowskim miałem ich bodajże 57 i czemu lekarze to bagatelizują? Dodatkowo czasami mrowienie w okolicach serca i żołądka. Moje problemy z sercem zaczęły się niecały rok temu. Wówczas miałem nerwicę lękową i trafiłem do szpitala. Zrobiono mi badania Holter, Echo Serca, próbę wysiłkową. Wszystko wyszło dobrze, z tym że wykryto u mnie lekke niedomykalności zastawek. Lekarze mówią że to jest nic i że normalnie żyć. Ale jak tu normalnie żyć skoro co chwile coś? Wydaje mi się że jak byłem badany to po prostu nie natrafili na moje objawy i dlatego te wyszły dobrze... Jak uwierzyć na słowo lekarzom? Czy to może być arytmia serca lub zwężenie tętnic? Tym bardziej że moje serce często zmienia rytm. Ostatnio mam niski puls w spoczynku, od 52 do 60. Serce potrafi bardzo przyspieszyć bez powodu na chwilę a potem zwolnić, raczej przy wdechu przyspiesza. Pracuję fizycznie i staram się codziennie uprawiać sport. Żyje ostatnio bardzo aktywnie. Błagam proszę o pomoc, pragnę ludzkiej porady osoby która miała coś podobnego a nie nagadania lekarzy i wiecznego uspakajania, nie mam zamiaru faszerować się tabletkami przeciw nerwicy bo człowiek chodzi wtedy zamulony bez uczuć... mam zaledwie 21 lat i takie problemy.

[Gość Alinek1992]

Dodam jeszcze że jestem blady i mam zawsze wory pod oczami. Nie robię się czerwony na buzi nawet po mocnym wysiłku..

[Gość MAritus]

Miałem kiedyś cos podobnego. Wyżej wymionien przez Cb objawy to mogą skutki nerwicy, lęki paranoje myśli depresyjne Nie jestem szpecem, ale to moze byc nerwica serca wynikajaca z cholernych lęków. Taa Te cholerne lęki... Pewnie sie dużo stresujesz, przeżywasz wydarzenia, które kiedys był błachę łąpiesz paranoje. KArdiolog tu średnio pomoże. Wszystko siedzi w głowie. 80% to psychika i tu trzeba szukać rozwiązania. Ganda i alkohol ograniczyć. Musisz się bardzije dowartościować, poczuć pewnie. nie przejmować sie na zapas nie rozkiminiac w nieskonczonosc.i nie patrzeć w przyszłość, skupić się na tym co robisz w danym momencie. nie siedzieć bezcyznnie, cieszyc sie z małych rzeczy i nie wymagać od siebie za wiele naraz. Wmówić sobie, że wyjdziesz z tego i ze z dnia na dzien bd coraz lepiej. Zobaczysz bd lepiej: jak to mówi moj trener od bjj wszytko w GŁOWIE! powodzenia