Podejrzenie zapalenia wyrostka robaczkowego

[Gość Monika]

Od czterech dni dolega mi ból brzucha. Z początku myślałam, że to wiąże się ze sprawami kobiecymi, więc udałam się do ginekologa. Po badaniu uznał, że nie ma nic niepokojącego i mogę jedynie zażywać środki przeciwbólowe, mimo, że gdy nacisnął prawą, dolną stronę brzucha bardzo mnie zabolało. Ból zaczął się nasilać, w prawym dole biodrowym. Skojarzyłam to z zapaleniem wyrostka robaczkowego, ponieważ ostatnio mój szwagier przechodził przez to i miał bardzo podobne objawy co ja. A mianowicie: Osłabienie, ból brzucha w prawym dole biodrowym(zwłaszcza przy aktywności ruchowej), nudności, przyspieszone tętno, cały czas chce mi się też spać. Udałam się dzisiaj do lekarza, po przebadaniu brzucha dostałam skierowanie do chirurga. Chirurg przeprowadził ogólny wywiad, przebadał brzuch i stwierdził, że jest niemal pewny, że jest to zapalenie wyrostka robaczkowego. Dostałam skierowanie do szpitala. Pobrano mi krew i mocz. W krwi leukocyty były podwyższone, choć nieznacznie, w moczu były drobne bakterie (ale prawdopodobnie dlatego, że nie miałam okazji się podmyć przy oddaniu moczu do badania). Kolejny chirurg stwierdził, że to może być początek zapalenia wyrostka, ale na razie nie jest to stan, który należy operować, ewentualnie zapalenie dróg moczowych (mimo iż nie dolega mi ból, pieczenie, czy jakieś częste oddawanie moczu). Zostałam skierowana obok do przebadania ogólnego. Pani doktor stwierdziła, że może zostawić mnie na obserwacji, aczkolwiek skoro chirurg stwierdził, że nie ma nic niepokojącego to tak jest. Choć brzuch z prawej strony u dołu faktycznie broni się przez naciskaniem na to miejsce. Czy może to być zapalenie wyrostka robaczkowego, czy dolega mi coś innego?

[Gość ufaj sobie]

to sa własnie nasi zakichani lekarze ja mecze sie zólem z prawej strony od 18 LAT tak lat i mają mnie gdziś woreczek żołciowy ale nie chcą mi go wyciąć dziady dopiero jak się wykończę to może ktoś powie że mogli zadzialać od razu

[Gość Uuunreal]

A więc tak poszłam z bólem brzucha do lekarza medycyny rodzinnej, od niej do ginekologa, miałam USG, ta doszła do wniosku, że może to zapalenie wyrostka ale wizyta dopiero we wtorek. Kazała mi też zrobić badanie na TSH a doktor z przychodni jeszcze morfologie i mocz. I oto wyniki: TSH wyszło w normie 0,57 (0,25-5) morfologia WBC [tys./ul] 5.3 (4-10) LYM% 32,1 (20-45) MON% 9.8 (2-7) czyli chyba dużo za dużo GRA% 58,1 (50-70) LYM [tys./ul] 1.6 (1-7.2) MON [tys./ul] 0.5 (0.1-1.1) GRA [tys./ul] 3.2 (1.2-10) RBC [mln/ul] 5.01 (3,6-5) troszkę przekroczone HCT [g/dl] 13.6 (12-16) MCV [fl] 84 (70-85) MCH [pg] 27.1 (25-32) MCHC [g/dl] 32.3 (32-36) RDW [%] 14.4 (10-20) PLT [tys./ul] 260 (150-400) PDW [%] 16.7 (0-19) MPV [fl] 8.1 (6-10) PCT [%] 0.2 (0.1-0.5) mocz Strip: MULTISTIX 10SG SG *=1.030 pH 5.5 COL BROWN taki nie powinien być chyba CLA CLEAR LEU NEGATIVE NIT NEGATIVE PRO TRACE i tu nie mam pojęcia co to jest GLU NEGATIVE KET NEGATIVE URO 0.2 e.u./dl BIL NEGATIVE BLO MODERATE tu też chyba c0ś źle MICROSCOPICS I tu jest coś napisane długopisem i ciężko mi to rozszyfrować więc będę pisać tak jak ja to rozumiem nabł. wiel. liczne len poj. czy wył 20-30 wpw, liczne kryształy szczawianu wapnia, nieliczne bakterie. I jeszcze wynik badania USG Wątroba, pęcherzyk żółciowy, drogi żółciowe, trzustka, śledziona, nerki, pola nadnerczowe, pęcherz moczowy usg w normie. Macica o wymiarach 6,1cm x 2,9cm x 3,9cm, endometrium grubości 1cm. Jajnik prawy o wymiarach 3,1cm x 2,5 cm z największym pęcherzykiem 1cm. Jajnik lewy o wymiarach 3,4cm x 2,5cm z największym pęcherzykiem wielkości 0.9 cm. Liczba pęcherzyków w jajnikach ok 10 na jajnik. Proszę was o pomoc brzuch boli mnie z prawej strony tak na dole bardziej, Jest to ból promieniujący. Czasem miewam nudności ale nie wymiotuje.