Skocz do zawartości
eChirurgia.pl

Refluks żółciowy, jakie przyczyny i leczenie?


Gość annna

Rekomendowane odpowiedzi

Powinni wszczepiać spowrotem to ustrojstwo, niby nie potrzebny wszystko po miesiącu będzie po staremu (taką regułkę w jakimś żenującym podręczniku ktoś wklepał kilkaset lat temu za pewne). A co się dzieje po usunięciu to w wielu przypadkach doszczętne zniszczenie komfortu życia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moi kochani ja miałem to samo schudłem 10kg a wszystko zaczęło się od od nadużywania alkoholu, nie właściwej diety (fast-foody, duzo cukru) no i przede wszystkim stres... męczyłem się z tym 5 lat...byłem nawet u psychiatry brałem leki antydepresyjne ale to nie rozwiązało sprawy... tylko trochę mnie wyciszyło...byłem wymęczony, wykończony długotrwałymi problemami z żołądkiem aż pewnego razu na strychu u św. pamięci mojego dziadka gdy sprzątałem jego pokój znalazłem specyfik o nazwie mumijo...i 2 woreczki z suszonymi pestkami dyni...poczytałem dokładnie o mumijo bo mnie strasznie ta substancja zaciekawiła i zaczełem stosować oczywiście dieta bez cukru, tłuszczy, alkoholu, kawy, herbaty itp... jadłem też dużo tej łuskanej dyni podobno niszczy pasożyty które mogę powodować refluks u człowieka oczywiście mumijo też zabija wszelkie grzyby, pasożyty itd... płakać mi się chce bo uwierzcie mi ale po miesiącu czułem się jak nowo narodzony... lepiej spałem miałem piękne myśli i nie czułem dyskonfortu w żołądku...cały czas wierzę że jakaś magiczna siła pomogła mi sie z tego paskudztwa wyleczyć. Ale to nie wszystko przede wszystkim musicie wszyscy przestać żyć w grzechu i naprawcie wszelkie stosunki z bliźnimi. Pijcie mumijo to nie jest dobre w smaku ale pomaga poczytajcie sobie o tym i jak coś to piszcie do mnie podam wam cenne wskazówki jak się wyleczyć co stosować czego unikać itd... Trzymajcie się ciepło i z dala od cukru a będzie dobrze *)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Agnieszka.

Niestety, ja także męczę się z refluxem. Kiedy zjem troszkę więcej wszystko stoi mi w gardle i zaraz zaczyna mnie bolec głowa. Najgorzej jest, gdy zjem cokolwiek wieczorem, wtedy rano murowany ból głowy i wymioty. Wszyscy mówią, że to migrena. Pomaga mi na to tylko lek o nazwie Solpadeine, ale nie moge tego dużo brać. Bardzo lubię słodycze i nie potrafię sobie czasem ich odmówić, pije też kawę, ale tę z dodatkiem cykorii. Jestem po operacji usunięcia woreczka żółciowego. Nie daję rady z tymi bólami głowy. Co zrobić, aby pozbyć się tego?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

choruję na refluks żółciowy od 2008r ale dopiero od roku mam nasilone objawy i biorę leki, ostatnio od tygodnie mam potworne mdłości, już nie daję sobie z tym rady, do tego pobolewa mnie cały czas pęcherzyk żółciowy (3x usg ok) na ostatnim wyszło, że pecherzyk pusty o bkurczony o pogrubialych ściankach, do tego ostatni wynik bilirubiny to 39,5 (norma do 20,5) maił ktoś podobnie? ja juz nie wiem co mam robic dalej...jutro umawiam się na rezonans j. brzusznej i dróg żólciowych (cholangio MR) czy ktoś z Was miał takie badania? gdyby nie to, że ma na wychowaniu córeczkę to nie wiem co bym zrobiła bo już tak dalej nie da się :((((((((((((((((((((((

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Piotr napisał: Ale to nie wszystko przede wszystkim musicie wszyscy przestać żyć w grzechu i naprawcie wszelkie stosunki z bliźnimi. - ja żyję w zgodzie z wszystkimi, staram się jak mogę pomagać każdemu kto znalazł się w kłopocie (również finansowym) nie oczekuję nic w zamian, ale hahahahahah w zamian w nagrodę mam refluks, potwiorne nudności i bóle żołądka aha do tego uczulenie na wszystkie leki IPP i H2 blokeryi + wszystkie leki w rodzaju, malox, manti itp itd

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

aga badz silna.....jak jest tak zle to idz do lekarza po metoclopram,bralam 7 lat,lekarz kazal brac 4 x dziennie po 10 mg,troche sie darl ze sama sie lecze bo bralam 2x po pol tabletki ,poza tym podwyzszylam luzko ze spalam z glowa wyzej niz nogi....obecnie odstawilam leki i kazdy dzien to strach czy znow sie zacznie,schudlam juz 20 kilo,jem malutkie porcje i tylko lekko strawne pije tez malo i jakos staram sie o tym nie myslec a nawet za duzo nie czytac i w ogole mowic jak ktos tam wczesniej madrze napisla do mdlosci trzeba sie przyzwyczaic.......poza tym jestem samotna matka dwojki dzieci i po prostu MUSZE jeszce zyc

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Półtora miesiąca temu miałam chirugicznie usunięty woreczek żółciowy. Moje ataki przed usunięciem to osłabienia i ból w klatce piersiowej. Myślałam, że najgorsze mam już za sobą. Niestety, wszystko wróciło. Ponadto, pojawiły się w nocy zawroty głowy, wymioty żółcią. Badania krwi mam w normie. Ciągle jestem słaba, a za pól miesiąca muszę wrócić do pracy. Czy ktoś może mi coś doradzić? Chirurg powiedział, że tak czasami jest po operacji. Ale jak długo???

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miałam podobne problemy ale odstawiłam wszystkie leki które mi lekarze przepisywali bo nie wierzyli w ogóle w to co mówię, może dlatego że teoretycznie badania były w porządku poza tak widziałam wcześniej *nadmiarem zółci* problemy z żołądkiem były cały czas, wymioty, bóle głowy, no wypisz wymaluj to co ty. Mój mąż już nie mógł patrzyć jak się męczę i pojechaliśmy do warszawy do lekarza i tak lekarz polecił mi rezonator biofotonowy. Powiedział mi że najpierw muszę przywrócić harmonię w organizmie czyli po prostu uregulować wszystko żeby normalnie mi pracowało no i stosowałam jakoś pół roku i myślałam że teraz będzie jakieś leczenie ( co prawda nie potrzebowałam bo czułam się świetnie ) no ale myślałam że to na chwile. Pojechaliśmy do lekarza znów i on mi powiedział że teraz już żadne leki nie są mi potrzebne i że problemy nie wrócą i żebym stosowała rezonator profilaktycznie bo zwalcza on także inne dolegliwości . od tego czasu nic mi nie dolega.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli macie mdłości, to nic tak nie pomoże, jak jedzenie migdałów. Zawierają one składniki, które blokują mdłości. Polecam zarówno przy problemach z żołądkiem, jak i ciąży. Żaden lek tak nie pomaga, a skutków ubocznych brak. Przy objawach trzeba zjesc kilka i jak ręką odjął.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jestem po operacji gastroplastyki i usunięciu pęcherzyka żółciowego. Było to w 1996r. Do dzisiaj męczą mnie koszmarne wymioty przez to nie wychodzę od stomatologa . Bez przerwy czuję pieczenie w całym przewodzie pokarmowym i w przełyku. Leki zobojętniające kwas żołądkowy działają na chwilę. Staram się stosować dietę woreczkow-żołądkową ale to znacznie pogorszyło mó komfort życia. Bywają dni,że dziennie mam 10-15 ataków nudności.Przez to czasami czuję się odwodniona, a nie mogę łyknąć ani odrobiny wody , bo znowu mam nudności. Już nie jestem w stanie tak żyć. Pomóżcie!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gosiu na czym polegał u Ciebie zabieg gastroplastyki? Czy była to operacja Roux en y ? Niestety i ja mam refluks mieszany (kwaśny, żółciowy) i przepuklinę rozworu przełykowego przepony. Rok temu przeszłam zabieg usunięcia pęcherzyka żółciowego, a już po 4 miesiącach miałam refluks żółciowy ( wykryty w gastroskopii). Zażywam codziennie IPP 20 mg, Ursofalk 250mg lub 500 mg sama dawkuję, czasami Sukralfat (Ulcogant) i Zirid. Niestety często mam napady bólowe żołądka i mdłości. Codziennie nadmierne odbijanie i zarzucanie do przełyku. Gdy nie biorę IPP (omeprazol), mam zgagę i nadżerki w przełyku. Koszmar. Do tego od prawie 5 lat choruję na przewlekle migreny. Można się wykończyć, a mam dopiero 33 lata. Planuję niedługo pierwszą ciąże i strasznie się boję, że nie dam rady. Ginekolog na szczęście zezwolił na zażywanie Ranigastu lub Omeprazolu nawet w 1 trymestrze jak będzie bardzo źle, więc to trochę dodaje mi odwagi. Ale boję się przyszłości z Tą chorobą. Gdyby ktoś chciał do mnie napisać podaję e-mail: annpaw28@gazeta.pl. (w grupie zawsze raźniej, pomimo choroby ).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam. Naiwnie myślałam, że problem mam już za sobą, niestety wszystko wróciło. Refluks zdiagnozowano mi całkiem niedawno, pod koniec 2011 roku. Pierwsze objawy to rok 2009. Suchość w gardle, sporadyczne pobolewanie żołądka. O dziwno nigdy nie miałam zgagi, pieczenie w przewodzie pokarmowym tez mnie raczej nie dotyczyło. Źle zrobiło się właśnie pod koniec 2011. Najgorsze, ze rodzinny lekarz mylił to z zapaleniem oskrzeli, przeziębieniem. Diagnoza padła dopiero, gdy zmieniłam lekarza rodzinnego. Ten zapisał mi polprazol, ale nie dawało to efektów, wiec poszłam do gastrologa. I tam w koncu usłyszałam: refluks zółciowy. Dostałam debretin i od tej pory było dobrze. W okresie wakacyjnym ani razu nie zabolał mnie brzuch. Myślałam, ze najgorsze juz za mną. Ale od kilku dni zwijam się z bólu. Okropne pieczenie w gardle (tego wczesniej nie miałam), czyje że żoładek jest wypełniony żółcią, dodatkowo ból głowy, mdłosci. Musze funkcjonować, chodzić na uczelnie, ale na razie nie wiem jak*/ Wczoraj wróciłam do Debretinu, niestety nie ma jeszcze poprawy. Mam dość, boję się, że dostanę od tego raka. Bardzo sie boje*/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hej. Ja od kilku lat borykam się z tym problemem,miałam trzy gastroskopie ale dopiero w 2008 stwierdzono reflux żółciowy . Brałam już sporo leków zmniejszających wydzielanie kwasu żołądkowego ale najbardziej pomaga mi Nolpaza. Generalnie biorę rano na czczo 1 tbl 20 mg plus dieta ale w stanach zaostrzenia rano 40 mg wieczorem 20 mg do tego metoclopramid i leki rozkurczowe. Bywało tak, że leżałam pod kroplówką, bo nawet łyk wody powodował silny ból. Generalnie cały czas jestem na diecie lekkostrawnej : na śniadanie płatki owsiane na wodzie z odrobiną mleka i soli, za jakieś 4 godziny jogurt z kaszą jaglaną, na obiad zawsze coś ciepłego typu ciemny ryż lub pełnoziarnisty makaron i warzywa gotowane na parze,na kolację budyń albo suchary na mleku. Generalnie nie jem mięsa, bo po nim fatalnie się czuję. Leży mi godzinami w żołądku i jest mi strasznie niedobrze. Byłam ostatnio u gastrologa,muszę zrobić kontrolną gastroskopię. Mam teraz brać Nolpazę 40 mg na czczo plus 1 tbl Proursanu, przed obiadem 2 łyżeczki Ulgastranu, wieczorem znów 1 tbl Proursanu i na noc 1 łyżeczkę Ulgastranu. Zobaczymy co z tego wyniknie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Proponuję picie mikstury wg P. Józefa Słoneckiego, Mnie pomaga najbardziej z wszystkich leków farmakologicznych. Przepis i wszystkie zasady na stronie www.bioslone.pl Naprawde warto. Pozdrawiam JoannaM.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tym da sie żyć i nigdy sie tego nie wyleczy *) Mam stwierdzony refluks od paru lat z dwunastnicy do żołądka i z zołądka do przełyku i nie rozpaczam *) zgaga to dla mnie codziennośc przyzwyczajona jestem.. nie łykam żadnych leków bo ich nie potrzebuje mam a nie uzywam.. co pare lat ludziom dokucza refluks a potem daje spokoj na jakiś czas.. takze nie ma co przezywac ze sie jest cięzko chorym i sie nie daje rady.. ludzie mają gorsze problemy :0 nie ma co sie ciągle użalać nad soba

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Roksana. widać, że wcale nie masz refluksu mieszanego, bo nie wiesz o czym piszesz. Ja mam takie bóle i palenie w żołądku, przełyku i jamie ustnej, że nawet na lekach nie jestem w stanie normalnie funkcjonować. Często płaczę z bólu. Do tego potworne mdłości, co chwila odbijanie, nadżerki w przełyku i stan zapalny żołądka. Tak wygląda refluks mieszany...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aniu. Miło z Twojej strony , ale nie Ty robiłaś mi gastroskopie :) Miałam spokój parę lat naprawdę, chodziłam do gastrologa nabrałam się leków i był spokój :) mogłam normalnie jeść nawet napić się alkoholu i nie stosować diety lekkostrawnej :) ostatnio od jakiegoś miesiąca męczy mnie ból mniej więcej trzustki , wątroby ,okolicy jajników i tak naprawdę nie wiadomo od czego a lekarze mówią ze na 99 % to od refluksu.. Moja rada: przejdź na dietę, radzę się zapisać do dobrego gastrologa, i stosować leki, jak masz takie napady to trzeba zacząć dbać o siebie lepiej i byc pod stałą kontrolą lekarzy :) przejdzie z czasem. Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hej. przeczytałam cały wątek i szczerze..... lepiej mi :) Mam tylko dodatkowe pytanie, czy też odczuwacie takie okropne mielenie w żołądku? tzn. mi cały czas burczy w brzuchu, jest to nie tyle bolesne, co krępujące i wstyd mi gdy dochodzi do tego w miejscu publicznym. Okropieństwo!!! :/ zażywam Nolpazę (odpowiednik Controloc*u, który brałam przez 1,5 roku) mam 22 lata, a czuję jakbym organizm miała wyniszczony doszczętnie. Chętnie posłucham dodatkowych rad, jak przetrwać tą okropną chorobę. Mi osobiście pomaga woda z cytryną przy silnych atakach. Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie *przygoda* z refluxem zolciowym zaczela sie w 2007 roku gdy usunieto mi pecherzyk zolciowy. wczesniej tez mialem problemy ale nie wiedzialem z czym to wiazac. 1sza gastro mialem w 1997 roku i tam byla wzmianka o zarzucaniu tresci zolciowej z XII-tnicy do zoladka. po usunieciu pecherzyka w 2007 zaczela sie *jazda* dla mnie tak gdy sie obudzilem i zjadlem 1sze sniadanie po okolo 1godziny zaczynalo mnie strasznie mdlic i tak do godziny 18 a potem przychodzilo uspokojenie na noc. meczylem sie tak przez rok a lekarze mowili mi ze siada mi psychika i wysylali do psychiatry. A po roku w 2008 gastro i przelyk b/z zoladek pokryty duza iloscia zolci zaczerwieniony i opuchniety a w dwunastnicy nadzerki i wychodowano helikobaktera. Oczywiscie kuracja antybiotykowa z 2ch antybiotykow i nolpaza. kolejne gastro wykluczaly helikobaktera. dwunastnica ok a zoladek za kazdym razem gastropatia antralis ale bez zmian typu zaczerwienienie czy nadzerki. z lekow biore proursan 2x250mg doraznie controloc 40mg 1 na rano godzine przed posilkiem do tego asertin od psychiatry. ten asertin pomaga bo sie mniej denerwuje. a w dodatku od immunologa 1 tabletka rano do sniadania prevenit kompleks witamin b6 b12 i kwas foliowy bo mam w dolnej granicy normy witaminy b12 a podnosi mi sie poziom homocysteiny ktora ponoc miedzyinnymi wzrasta gdy sie ma za malo wit b12 a ta sie wchlania w zoladku i gdy ma sie problemy z blona zoladkowa spada poziom wit b12. A przez niska witamine b12 tez potrafi bolec glowa. zreszta mozna poczytac bo niedoborach witaminy b12 i jak wazna jest dla organizmu. Na dzis czesto mnie piecze tak pod zebrami i spolotem slonecznym miewam zgagi puste odbijania jezyk oblozony tak ze jak wypije herbate to barwi sie na brunatno czy zolty nieznaczengo stopnia kandydoze ktora z pewnoscia wynika z tego problemu refluksowego. Candida to oprtunistyczne grzyby i tam gdzie sie cos zlego dzieje w organizmie wkraczaja na pole bitwy i zajmuja sobie kolejne terytoria do zasiedlenia. Do tego ciagle utrzymuje sie u mnie podwyzszona temperatura tak od 1990 roku zauwazylem to w granicach do 37,0c tak ze codziennie czuje sie jakby chory glowa obolala dzis np zmierzylem sobie temperature bo sie zle czuje i mam 36,8 c. A i jeszcze jedno ma ciagle stluszczenie watroby i poziom ferrytyny w granicach 520 gdy norma dla faceta jest 240. a immunolog podejrzewa ze to moze byc hiperhomocysteinemia albo hemohromatoza i wysyla mnie do genetyka. ale to tak juz poza tematem refluksu zolciowego. To tak napisalem by sie podzielic swoim problemem zdrowotynym gdyby ktos mial podobne dolegliwosci i mogl sobie skonsultowac z moimi. pozdro i cierpliwosci z ta choroba

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przez przypadek, siedzac w poczekalni w przychodni, podsluchalam rozmowe dwoch osob, mieli takie wlasnie schorzenia, refluks zolciowy i wrzody zoladka. Dolegliwosci nasilily sie po usunieciu woreczka zolciowego z kamieniami, opowiadali ,ze zycie im zbrzydlo, nie mogli nic jesc bo albo zgaga , albo wymioty gorzkie zolcia. Kobieta bedac z wizyta na Ukrainie dowiedziala sie od tzw. szeptuchy ,ze takie dolegliwosci mozna wyleczyc sokiem ze swiezej kapusty. Nalezy pic szklanke na czczo, powiedziala ,ze pije od miesiaca i dolegliwosci ustapilyale profilaktycznie bedzie pila do trzech miesiecy, potem przerwa i badania. Zaczelam i ja pic, czuje sie o wiele lepiej i juz nie wymiotuje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witajcie, temat stary, ale piszę dla wszystkich: mam refluks żółciowy ponad 5lat. Czasem lepiej czasem dramat. Łykałem osłonowe, ale gdy zapisałem się na gastroskopie kazano mi odstawić je minimum tydzień przed badaniem, a ja na to, że nie da rady... pani poradziła picie lnu- spróbowałem i... od 1, 5 miesiąca nie biorę osłony W OGÓLE. Łyżkę siemienia lnianego zalewam wrzątkiem i gotuję na malutkim ogniu 12minut pod przykryciem, zostawieam do ostygnięcia i piję sam *kisiel*. Ze śniadań dawno temu wrzuciłem nabiał- wieczorem mogę jeść. I polecam ograniczenie pszenicy zwyczajnej- piekę chleby orkiszowe i jest dużo lepiej. Ten len to nawet przelewam do butelki jak muszę wyjechać na cały dzień i piję cały dzień. POLECAM WSZYSTKIM tanie zdrowe i skuteczne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×