Zgrubienie pod skórą w okolicy sutka, podobne do żyły

[Gość rafal]

Skelos czy takie zmiany linijne podskorne wystepuja w ukladowej?czy tam są na skórze i mają przebarwieni?nie boisz się tego że możesz mieć ukladowa?

[Gość skelos]

słuchaj Rafał, ja Ci diagnozy nie postawię. Podpowiedziałem jakie badania możesz zrobić. W celu postawienia ostatecznego rozpoznania musisz dać szansę lekarzowi. Ja odpuściłem wnikanie jaka to jest twardzina bo jaka by nie była to metoda leczenia która stosuje jest taka sama, niczym sie nie różni. Więc to już mniej mnie interesuje, skupiam się tylko i wyłącznie na kuracji. Niepotrzebny mi strach, tylko pewność że co mi tam nie dolega to ja to ogarnę. Chociaż uważam że nie jest układowa z powodów o których już Ci pisałem. A jakie zmiany? Układowa to układowa, może być zajęta skóra, tkanki podskórne, naczynia krwionośne (stąd objaw reynauda), serce, płuca, nerki... jak sama nazwa wskazuje dotyczy całego organizmu. Róznie to u róznych ludzi przebiega, zresztą jest mnóstwo info na ten temat oraz forum ludzi z twardziną ( http://twardzina.phorum.pl/ ) gdzie opisują szczegółowo swoje przypadki. Ja to tylko czytałem na początku, teraz nie czytam bo nie widzę sensu co się dowiedziałem to już mi wystarczy. Wolę czytać o metodach leczenia organizmu i to nie o takich metodach jakie na tym forum ludzie opisują (leki, chemia itd). Dziś byłem na badaniu kropli krwi i pojawiło się dużo toksyn we krwi, to znaczy że organizm już zaczął się oczyszczać. Miałem kilka razy w tym tygodniu biegunkę, to też podobno o świadczy o oczyszczaniu organizmu z toksyn które się nagromadziły i jest to pozytywne zjawisko. A wczoraj dopadły mnie konkretne herxy przed spaniem. .Jeszcze miesiąc kuracji przeciw bakteriom, wirusom, grzybom i pasożytom, na poprawę trawienia i zagojenie jelit i będę robił oczyszczanie organizmu programem Colo Vada Plus (w tym jest 4 dni głodówki), zobaczymy co wtedy ze mnie wyjdzie. Z tego co ludzie mówili niezłe świństwa z człowieka wyłażą. Biorę urlop na czas tej głodówki bo nie zamierzam w robocie się tak męczyć. Także skupiam się na kuracji, jak z organizmem dojdę do ładu to i choroba się zatrzyma, już nieważne czy taka czy inna. Ale jak mówię jak chcesz koniecznie wiedzieć to do specjalisty musisz się wybrać, najlepiej od twardziny. Z opinii które krążą po necie mogę polecić panią Otylię Kowal-Bielecką z kliniki w Białymstoku, najlepsza specjalistka od twardziny w naszym kraju. Ja mam akurat niedaleko hehe Ale na razie się nie wybieram.

[Gość skelos]

A jak masz kase jeszcze na badania, to możesz zrobić na chlamydie trachomatis w klasie IgG i IgM oraz Cytomegalovirusa w klasie IgG i IgM. Ewentualnie jeszcze na borelioze jak miałeś kleszcza (chociaż komary też przenoszą a że np miałeś nimfę kleszcza i tak mógłbyś nie wiedzieć bo to małe dziadostwo a rumień występuje chyba tylko w 40% przypadków). Ja zrobiłem dwa pierwsze i wyszedł Cytomegalovirus dodatni w klasie IgG i niejednoznaczny w klasie IgM. Chlamydia ujemnie mi wyszła, na szczęście bo paskudne to. Ale ten CMV (Cytomegalovirus)... Swego czasu dotarłem do opracowania śląskiego uniwersytetu medycznego w Katowicach który mówi że *Związek zaś twardziny układowej z infekcjami potwierdzają badania serologiczne, wskazujące na znaczne podwyższenie miana przeciwciał specyficznych dla ludzkiego wirusa cytomegalii (hCMV), wirusa zapalenia wątroby typu B (HBV), B19 parwowirusa oraz dla toksoplazma gondi we krwi pacjentów z Twardziną w porównaniu z osobami zdrowymi. Niektóre z wymienionych przeciwciał (w tym szczególnie anty-hCMV), jak wynika z badań doświadczalnych, prowadzonych na hodowlach komórkowych, mogą indukować apoptozę komórek śródbłonka drobnychnaczyń (MVEC), prowadząc do zaburzeń mikrokrążenia, oraz &#8211* aktywować fibroblasty do nadmiernej biosyntezy składników macierzy pozakomórkowej, a przez to zapoczątkować proces włóknienia, charakterystyczny dla Twardziny.* Znamienne, że podkreślili szczególność przeciwciał anty-hCMV. Także trop z CMV może być właściwy. Cały tekst - http://www.diagnostykalaboratoryjna.eu/journal/DL_4_2012._str_441-453.pdf

[Gość rafal]

Ja cię doskonale rozumie skelos i jestem bardzo wdzieczny za twoją pomoc...chodzi mi poprostu o to czy ukladowa ma takie linijne zmiany podskorne czy nie.pzdr

[Gość rafal]

Skelos Jestes?

[Gość rafal]

skelos mogłbys napisac jaka diete stosujesz co jesz a czego nie?pozdr

[Gość rafal]

jesli mozesz pomoc to napisz jeszcze co na poczatek mam brac czyli co kupic bo chce koniecznie oczyscic organizm ze wszystkiego zlego :)

[Gość skelos]

mało mam czasu ostatnio bo wrociłem z urlopu do pracy. dieta ogólnie bezglutenowa, ze zbóż w zasadzie tylko kasza jaglana i amarantus który w zasadzie botanicznie zbożem nie jest, bez nabiału, bez strączkowych i psiankowatych, bez tylko naturalna żywność, zero gotowej przetworzone, mięso raz w tygodniu, kaczka lub perliczka może być też geś, ryby 4 razy w tygodniu, śledzie najczęściej tylko mocze cały dzień żeby sól zeszła (sól tylko solą rózową himalajską), jem trochę orzechów chodź w protokole immunologicznym (link gdzieś już dawałem wczesniej, poczytaj sobie) mówią że tez dobrze byłoby na początek wykluczyć. Piję dużo soków warzywnych z wyciskarki którą zakupiłem. Zioła oczyszczające krew i wspomagające wątrobę i nerki (narządywydalnicze) ważne żeby wspomóc organizm w wydalaniu toksyn. Wodę 1,5 litra przynajmniej, to już troche pisałem o tym. Na początek weż się za pasożyty i ew. candidę (zrób test szklanki). Dobre produkty to ParaFight (bierz 2 kapsułki, jedną na czczo i drugą przed spaniem) i Opistop z corala lub Paraprotex. Kupiłem książkę Małachowa *Życie bez pasożytów* tam jest sporo o kuracjach róznych ziołowo-naturalnych. Srebro koloidalne możesz brać, Pau darco , czarny orzech, naturalną witaminę C (nie syntetyk), glinkę kaolinową. NIeumywakin napisał książkę o terapii wodą utlenioną ale ja nie próbowałem. Małachow też napisał książkę o oczyszczaniu oragnizmu, też warto kupić i coś z niej popróbować. Ja też dopiero na starcie, dwa miesiące dopiero kuracji ukierunkowanej na razie głównie na odkwaszenie organizmu, pasożyty, grzyby, bakterie wirusy i poprawę trawienie i uszczelnienie jelit. dużo się dowiaduje i czytam. za miesiąc wypróbuję program oczyszczający Colo Vada Plus z Corala i zobaczymy co tam będzie się działo z wynikami. Radzilbym Ci poszukać jakiejś kliniki gdzie badają krople krwi, będziesz mógł monitorować efekty i decydować o kierunkach dalszej kuracji.

[Gość rafal]

czesc skelos.czy przy autoagresji nie powinno sie oslabiac systemu odpornosciowego?czy przy naszej kuracji jest szansa sie z tego wyleczyc czyli poprawic wyniki krwi i ANA?pozdr

[Gość skelos]

jak za bardzo osłabisz to dopadnie cię rak albo inna infekcja, choroba i tak co najwyżej spowolni postęp a leki te są silne i mają dużo skutków ubocznych pisałem już przecież o tym. Trzeba żeby układ się zrównoważył, wyleczył i zaczął normalnie funkcjonować. i to ma na celu kuracja, odciążyć organizm z patogenów, niełatwa to walka ale wszystko to co robię ma to właśnie na celu. jak się uda to wtedy wyniki też się poprawią.

[Gość skelos]

Ja na razie nie wzmacniam układu odpornościowego, nie biorę żadnych supli które go bezpośrednio stymulują jak koci pazur (vilcacora) czy sok noni i inne takie. na to będzie czas potem, tylko jak autoagresja ustąpi. Chociaż zastanawiam się nad czarcim pazurem (hakorośl) może być dobre, Różański zdaje sie też poleca w fitoterapii chorób autoimm. ale to raczej też na później, bo może być zbyt agresywny na jelita, a ja musze najpierw wygoić ściany jelit. Może po Colo Vadzie, zobaczę jeszcze. A na pewno nie mam zamiaru osłabiać układu immunologicznego , niszczyć do reszty mój system obronny... Ale o tym wszystkim już pisałem, polecałem Ci artykuł Gromadzkiego do poczytania, chyba nie zrobiłeś tego... osłabianie go to jak wylewanie dziecka z kąpielą, http://www.pt.maranatha.pl/zdrowie15.html

[Gość rafal]

czesc skelos.dzisiaj rano zrobiłem badanie krwi z ciekawosci i mam leukocytow 8,2 tys.monocyto 7,1% a w liczbach 0,57tys.plytek krwi mam 290 limfocytow25,5% a liczbowo 2,12tys.neutrofili 65% liczbowo 5,40tys.dziwi mnie to ze tak sie zmienily te wyniki.glownie leukocyty i płytki

[Gość skelos]

no leukocyty się wyraźnie poprawiły, procentowo monocyty spadły, to dobry znak chyba, a jak objawy, ciągle czujesz ból promieniujący na łopatkę? może za jakiś czas i przeciwciała Ci zjadą w dół i wszystko się unormuje :)

[Gość rafal]

No z tym bólem też już lepiej.właśnie licze na to że te przeciwciala spadną.nie wiem za ile powtórzyć badanie ana2

[Gość rafal]

Myślisz że jest szansa zeby te przeciwciala spadły?

[Gość skelos]

no pewnie że mogą spaść, o to właśnie chodzi żeby spadły.Jak chcesz to możesz zrobić kurację na pasożyty i inne i powtórz badanie za jakieś trzy miesiące, zależy jak będziesz czuł. I tak każdy profilaktycznie powinien takie oczyszczanie organizmu sobie co jakiś czas robić

[Gość rafal]

No wezme się za taka kuracje przynajmniej 3 miesieczna.napewno nie zaszkodzi a może bardzo pomoc.jak z tymi twoimi żyłkami bo u mnie to takie jakby blizny teraz ale tylko widać w lustrze i jak naciagne skore to sa takie typowe linie wiec mysle ze z dwojga zlego to niech ta linijna będzie.pozdrawiam

[Gość rafal]

Skelos zapomniałem ci powiedzieć że jakieś 6lat temu miałem przetaczana krew po wypadku i wyczytałem że przy reakcji przeszczep przeciwko gospodarzowi występują zmiany twardzinopodobne tylko nie wiem czy akurat linijne.proszę o odp.

[Gość skelos]

w tym wypadku nie wiem wiele więcej od Ciebie, ale tez przeciwciała dodatnie występują przy tych zmianach twardzinopodobnych? U mnie też jakby blizny się zrobiły i widac tylko jak mocno naciągne skórę, ale czasem czuję jeszcze taki tępo promieniujący ból, bardziej na zasadzie że coś tam jest niż żeby jakoś mocno bolało. Często to występuję w stresie, jak się zirytuję lub zdenerwuję, przy negatywnych emocjach ,albo na wieczór po męczącym dniu. Jak się zrelaksuje np wezmę kąpiel to przechodzi jak ręką odjął. Na razie się pogodziłem z tym, że zdrowie siadło i napieram dalej z kuracją, Ostatnio zaczytuję się w ksiązkach Pani Korżawskiej. Zrobiłem dwie mieszanki ziołowe do picia oraz winko św. Hildegardy czy jakoś tak. Więcej gotowanego wg jej przepisów mniej surowego

[Gość rafal]

skelos co u ciebie?odezwij sie

[Gość skelos]

Na razie jest ok, nic się nie dzieje choroba nie postępuje, czasem tylko jak się zdenerwuję to mnie zaboli na żebrach. badań nowych jeszcze nie robiłem. Jestem w tej chwili 3 dzień na całkowitej głodówce oczyszczającej, przed głodówką pościłem tydzień na warzywach na parze, żeby przygotowac ciało do głodu i koncentracji toksyn i złogów. Drugiego dnia głodówki z jelit mi wyszły trzy takie jakby sznury po kilkanascie cm ( za pierwszym razem jeden, za drugim pobytem w kiblu dwa) jakieś takie zwłókniałe, nie dające się łatwo rozerwać postrzępione o lekko gumiastej konsystencji. Nawet zdjęcie zrobiłem za drugim razem żeby uwiecznić sobie co siedziało w kichach. Dziś na razie nic nie wychodzi, może już wszystko wylazło. Będę ciągnął pięc dni ta głodówkę. Za jakiś czas może zdecyduję się na dłuższą, póki co wykorzystuję święta majowe, zeby nie brać za dużo urlopu w pracy. myślę że za jakiś miesiąc zrobię badania i zobaczymy. Przed głodówką raczyłem się sokiem z młodych pokrzyw oraz mniszkiem lekarskim, po głodówce zrobię drugą turę i potem badania, na razie samą morfologię. Przeciwciała zrobię może koło lipca, sierpnia. To i tak dopiero początek oczyszczania, na razie pozbyłem się pasożytów, jelito się oczyszcza, potem mam w planie oczyszczać wątrobę,nerki, krew i limfę, zajmie w sumie mi to pewnie z rok czasu do dwóch lat, zalezy co i ile będzie ze mnie wychodziło. Pozdro

[Gość skelos]

A co tam u Ciebie?

[Gość rafal]

czesc.u mnie nie jest za ciekawie.kapilaroskopia wyszla na granicy normy,mam bole miesni i stawow,swedzi mnie skora w niektorych miejscach.ciebie tez bola miesnie i stawy w dloniach? pozdrawiam*

[Gość skelos]

nie, mnie nic nie boli, oprócz tej zmiany na żebrach, a i to coraz rzadziej... i mniej ją jakoś widać niż wcześniej. na brzuchu to co miałem już w ogóle nie boli i nic tam nie widać. dziś 5 dzień głodówki i czuję się bardzo dobrze, chyba pociągnę do 7 dni, więcej i tak nie mogę bo w poniedziałek do pracy. Ja myślę że powinieneś wziąść się za kompleksowe oczyszczanie organizmu, bo nikt nie zadba o Twoje zdrowie lepiej niż ty sam. Kup książki Małachowa z setii *Podstawy samouzdrawiania* , tam jest wszystko, wg mnie to podstawa, NIeumywakin i Siemionowa też oki.

[Gość skelos]

No ok, dwa tygodnie temu zrobione badania na przeciwciała ANA - nie wykryto żadnych przeciwciał przeciwjądrowych w surowicy krwi :)))) (a było miano aż 320). Gorąco zachęcam wszystkich do kompleksowego oczyszczania organizmu zamiast sięgać od razu po chemiczne leki :)