Trudności z zsunięciem napletka po zabiegu plastyki penisa

[Gość Artur]

Witam. Mam 19 lat. Miałem przeprowadzony zabieg plastyki penisa i wędzidełka - napletka nie dało się ściągnąć podczas wzwodu, a zbyt krótkie wędzidełko deformowało żołądź. Minęło pół roku po zabiegu, wszystko się ładnie zagoiło, lecz problem napletka powrócił. Nie ma tragedii - jestem w stanie go ściągnąć podczas wzwodu, ale jest to bolesne. W żadnym wypadku nie zaryzykowałbym stosunku, bo by się skończyło krwawo i niesamowicie boleśnie. Czy da rade rozwiązać problem, bez ponownych wizyt u lekarzy ? Moja pierwsza droga na stół operacyjny zajęła pół roku, z racji tego, że jest tylko jeden specjalista urolog w mojej mieścinie. Dodatkowo jest trochę upokarzającym mówić pielęgniarkom z czym przychodzę i pokazywać penisa kolejnym lekarzom, aby uzyskać skierowanie do następnego. Tym bardziej, że spotkałem znajomych na tej drodze. Kolejną ważną (i jak się okazuję - głupią) rzeczą jest to, że nie przyszedłem na badania kontrolne. Miałem dość tej sprawy, wszystko goiło się bardzo ładnie, więc gdy coś mi wypadło w terminie badania kontrolnego, nie przekładałem wizyty. Ponawiam pytanie: Czy da się rozwiązać problem bez ponownego kładzenia się na stół ? Jeśli nie, to czy da się jakoś skrócić czas chodzenia po lekarzach ? Jakaś wizyta bez skierowania, reklamacja świadczenia ? Pozdrawiam i czekam na odpowiedź.

[Gość Medicus]

Witaj! To czy obędzie się bez kolejnej operacji powinien ocenić lekarz. Niestety konieczna będzie ponowna wizyta w poradni urologicznej. Jeśli zdecydujesz się na wizytę refundowaną przez NFZ to w pierwszej kolejności musisz udać się do lekarza rodzinnego po skierowanie do specjalisty. Pełnopłatna wizyta w prywatnym gabinecie pozwala bardzo często na uniknięcie kolejek.