Opuchlizna i uczucie rozpierania w obycie przy zapaleniu prostaty

[Gość Janek]

Od ok. 3 tygodni, pojawił się u mnie problem z prostatą nie mogę nigdzie dłużej usiedzieć, bo po ok. 30 minutach zaczynam czuć dyskomfort w okolicy odbytu, bardzo szybko przy ujściu pojawia mi się opuchlizna, byłem u specjalisty który stwierdził że mam podostre zapalenie prostaty, przypisał mi antybiotyk na 2 miesiące. Miałem robione USG oraz badanie palcem ( bolało strasznie ). Biorę już antybiotyk przez tydzień i nie ma żadnej poprawy. W ciągu dnia nic mnie nie boli, nie mam żadnych zaburzeń z oddawaniem moczu, lub erekcją, nie boli mnie nic przy wytrysku, nie mam gorączki. Tylko to jak posiedzę to zaraz mi tam wszystko puchnie i mam uczucie rozpierania w odbycie, dodatkowo zauważyłem że jak mi spuchnie to mam jakiś upław z odbytu, nie jest to krew. Moje pytanie czy to normalne że przez tydzień nie ma żadnej poprawy, i czy to na pewno jest zapalenie prostaty ? Proszę o odpowiedź zapisałem się do urologa państwowo ale termin dopiero na październik, prywatnie już wydałem 200 zł i jakby tu powiedzieć nie mam teraz funduszy. Pozdrawiam. ( mam 40 lat a lekarstwa to smlosin sr i cipronex

[Gość mat]

Celowym wydaje się zgłoszenie się do chirurga proktologa, z opisu nie wynika, że Pański problem jest urologiczny - dodatkowo niewielka zmiana po leczeniu.

[Gość janek]

dziękuję faktycznie udam się do proktologa, w między czasie byłem jeszcze raz u urologa który stwierdził ( inaczej niż poprzedni ) że pewnością nie jest to prostata a coś ujściem odbytu, on nie wiedział co to może być poradził mi tak jak mat abym udał się do proktologa. Więc znów nie wiadomo o co chodzi, sam nie wiem czego bardziej się obawiać problemów z prostatą czy też innych, mam nadzieję że to żadne jakieś zmiany nowotworowe.