Skocz do zawartości
eChirurgia.pl

Kamienie na wątrobie


Gość gatita

Rekomendowane odpowiedzi

Witam ostatnio oczyszczałam wątrobe sposobem dr Michała Tombaka, po pierwszym oczyszczaniu wydaliłam mnustwo 05 cm zielonych o konsystencji żelka *kamieni* po drugim i trzecim czyszczeniu sypały się ze mnie nawet 1 cm twarde kamienie. Znajomi twierdzą że jest to nie możliwe bo kamienie na wątrobie są bardzo bolesne i trzeba je operowac. Czy mógłby mi Pan napisac co wydaliłam po oczyszczaniu wątroby czy to żeczywiscie były kamienie i czy takie oczyszczanie wątroby jest bezpieczne i przyczynia się do lepszego funkcjonowania całego organizmu. Muszę jheszcze dodac że po oczyszczaniu czuję się znacznie lepiej i mam więcej energii

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hi - zaznaczam ze nie jestem lekarzem,ale moge sie podzielic moim doswiadczenienie w oczyszczaniu watroby. mam 60 lat i robie to juz od 4 lat, poczatkowo wg.dr Tombaka,a ostatni wg. dr HULDA CLARK mozna nabyc jej ksiazke w tlumaczeniu na polski.dr,Hulda po przeprowadzeniu calkowitego oczyszczania tj.wydaleniu ok 3000 kamieni ,zaleca robic oczyszczanie regularnie 2 razy do roku wioisna i jesienia. no i oczywiscie prowadzic odpowiednia diete,tj. prawidlowe laczenie produktow,a takze wg.grupy krwi np.nie powinno sie jesc ziemniaki , mieso a na koniec dodac slodki deser, a dlaczego prosze poczytac. ostatnio przy oczyszczeniu watroby,oczyscila sie tez trzustka,kamienie byly koloru zoltego jak cytryna i wielkosci zielonego winogrona,presuwanie kamieni czuje sie wyraznie watroby z prawej strony a trzustki troche z lewej od srodka , szczegolnie jak sa duze.Ja musze to robic co 2 m-ce oraz pije herbatke ziola dandelion , ps.pani znajomym radze siegnac do literatury przed wypowiadaniem opinii.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki że o tym piszecie. Mam poważne kłopoty z wątrobom i kamieniami ale bałam się spróbować tej metody . Książki dr. TĄBAKA mam w domu ,chociaż nie wszystkie . Podobno jest ich 7 ..Dr. Huldy postaram się nabyć i przeczytać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nikt nie wspomniał o ryzyku. A gdyby jeden z kamieni utknął na dobre w przewodzie żółciowym? Zastanówcie się nad komplikacjami. Przy zapaleniu woreczka też nie jest to wskazane. Właśnie wczoraj wieczorem zacząłem kurację metodą Hulda Clark i o efekcie wypowiem się nieco później. Druga sprawa to wiara w możliwość wydalenia 3000 kamieni! Jakiej wielkości? Chyba, że bierze się pod uwagę sam piasek. Czy *pacjent* policzył kamienie i znalazł ich aż tyle? Mam kamienie i wskazania do operacji. Mieszkam w Irlandii i miałbym być operowany w najlepszym szpitalu uniwersyteckim. Chodzi o laparoskopię. Mam częste ataki kolki, kamienie schodzą przewodem, na szczęście żaden nie był tam dłużej niż 6 godzin, ale i tak kończyło się to kilka razy lekką żółtaczką mechaniczną. Zaczęło się to 7 lat temu, trwało rok, podczas którego polscy lekarze nie zdiagnozowali niczego podejrzewając po kolei wszystko, Urodziłem więc w ten sposób około 20-30 kamieni z potwornym bólem za każdym razem nie znając jego przyczyny. 6 lat był spokój i znów czaczęło się miesiąc temu. Dobrze, że Irlandczycy mieli dobre USG :P.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli według Ciebie czekać aż będzie już w ogóle za późno, gratuluje umysłu. Ja oczyszczałem wątrobę dopiero raz i rzeczywiście, było mnóstwo kamieni-kilkadziesiąt i to w cale nie takie małe. Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja też oczyszczalam wątrobę kilka razy. Przyznam,że nie jest to przyjemny zabieg, jednak warto, mam więcej energii, lepiej się czuję, nic mnie nie bolało ani podczas ani po oczyszczaniu, a największe kamienie były wielkości orzecha laskowego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość wuzetka

Czy w Polsce nie ma jakiegoś uczonego lekarza chirurga, który mógłby się wypowiedzieć na temat tych kamieni wewnątrzwątrobowych, niewykrywalnych przez usg, ponieważ są niezwapnione? Czyż podczas operacji wątroby nie da się zauważyć takowych? To co my wydalamy podczas płukania wątroby?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie słuchajcie lekarzy ani swoich znajomych, którzy opierają się na tym, co mówi medycyna. Większość z nich nie ma najmniejszego doświadczenia w oczyszczaniu wątroby, a są pewnie i tacy, którzy stracili woreczek żółciowy i na myśl o alternatywnej metodzie oczyszczenia, która mogłaby zadziałać, obstają przy swoim. Metoda dr Clark nie dość, że jest najbardziej efektywna to dodatkowo jej dużym atutem jest bezpieczeństwo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

oczyszczalam watrobe metoda dr. Clark .Niezwapnialych zlogow wielkosci od piasku do 2,5cm zeszlo ponad 1000.Pokazalam je chirurgowi ,ktory przyjmuje w poradni zielarskiej Bonifratrow.Potwierdzil ze sa to kamienie cholesterolowe.Powiedzial ze nie ma sensu usuwac woteczka gdyz sa to zlogi rowniez z watroby i przewodow.Nadmieniam ze usg nigdy nie stwierdzilo kamicy . metode polecam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wlasnie pierwszy raz oczyscilam watrobe metoda Moritz*a. Zeszlo sporo malych, zielonych *kamieni-zelkow*. Podobno za drugim albo trzecim razem moze zejsc wiecej i wiekszych! Juz sie nie moge doczekac :) Planuje zrobic min. 6 razy, a gdyby jeszcze jakies kamienie schodzily to i wiecej! @Doman: masz racje! Jakos nikt o tym nie wspomina! Pomimo, ze autor zarzeka sie, ze na skutek dzialania kwasu z soku jablkowego kamienie miekna, a magnez z soli angielskiej otwiera przewody zolciowe, co w synergii nie powoduje kolki watrobowej, ja na wszelki wypadek dwa dni przed *plukaniem* przyjmowalam tylko plyny (cieple soki owocowe i warzywne - bez cukru), a rano w dniu plukania zrobilam 3 krotna lewatywe, tak ze juz tylko woda schodzila... tak na wszelki wypadek, jakby mi jakis utkniety kamien operowac musieli :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziś jestem po oczyszczaniu wątroby dr.Clark.Oczyszczanie robiłam pierwszy raz w zyciu z pełnym niedowirzaniem a jestem po pięćdziesiątce. Wynikiem tego był uzysk około szklanki kamieni w wielkości od ziarnek maku do wielkości orzecha włoskiego.Kamienie wyglądaja jak zielone ziarnka kukurydzy .Jestem zaskoczona ile tego zanieczyszczenia było we mnie. Na razie czuje sie dobrze i polecam metodę do stosowania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Potwierdzam oczyszczanie wątroby jest cudem dla naszego organizmu - poczułam rewelacyjną ulgę . A te zielone złogi wielkości orzeszka laskowego - nie do wiary , że aż tyle nosiła moja wątroba . Dzień przed oczyszczaniem od obiadu nic nie jadłam - tylko piłam dużo wody . Jelita oczyściłam herbatką O godz 13 przygotowałam 2 łyżki oleju rzepakowego z pierwszego toczenia oraz sok z 1 cytryny. Zaczęłam po troszeczkę połykać olej i od razu popijać sokiem z cytryny - cztery takie porcje co 20 minut . Położyłam się do łóżka na wątrobę przyłożyłam elektryczną poduszkę i zasnęłam na prawym boku . Po około 3 godzinach po wypiciu zaczęło coś przelewać się w brzuchu - nagle zakręciło i natychmiast musiałam skorzystać z toalety . Na początku nie było zbyt dużo ale za drugim i trzecim razem wyszły takie ilości zielonych złogów - aż radość że udało się moje oczyszczanie . Może ktoś zna niezawodny sposób na oczyszczenie trzustki - byłabym wdzięczna

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

miałam atak, trafiłam do szpitala, bo nie wiedziałam co się ze mną dzieje! Stwierdzono podczas USG - kamienie w woreczku żółciowym. Boję się laparoskopii, więc chciałabym spróbować usunąć te kamienie, a mam liczne 2-4mm (jak wynika z opisu) metodą naturalną. Jola wczoraj wrzuciła bardzo fajny opis, czy Ktoś ma jeszcze swoje doświadczenia, którymi chciałby się podzielić. Jestem w tych kwestiach nowicjuszką, do tej pory piłam miąższ aloesowy, suplementowałam dietę preparatami Forever i czułam się świetnie. Okazało się jednak, że miąższ czyści wnętrze organizmu i natrafił na kamienie, które nie chciały dać się wyczyścić. W sumie bardzo się cieszę, że aloes pokazał mi gdzie mam problem, póki on jest mały - mam nadzieję, że sobie z nim poradzę, dzięki Waszej pomocy i wsparciu. Moja koleżanka aloesem z Forever usunęła sobie cały piasek i drobne kamyki z nerek, piła aloes i brała nspę na rozluźnienie. Napiszcie proszę w detalach jak to zrobiliście :)))

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Płukanie wg. Mortiza jest najbezpieczniejszą opcją, niepotrzebnie straszycie że kamień może utknąć w drogach żłóciowych, świetnie lepiej czekać na operację usunięcia woreczka żółciowego. Jeżeli by komuś kamienie zatkały przewody to w ciągu dwóch tygodni przeprowadza się dodatkowe płukanie i po problemie. Nie słyszałem aby na Mortizie komuś się to przydarzyło, tam przez tydzień pijemy sok jabłkowy, później sól angielską i nie ma ryzyka zatkania przewodów. Lepiej płukac niż czekać na usunięcie woreczka żółciowego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Robiłem oczyszczanie wątroby wg przepisu ze strony : http://nasze-zdrowie.eu/ dział porady - wątroba Najpierw przeprowadziłem kurację przeciwko pasożytom, a dopiero wówczas oczyszczałem wątrobę. Przy pierwszym oczyszczaniu wydaliłem zielone kamienie razem z brązowym *błotkiem* , przy drugim, trzecim i czwartym kamienie - już mniejsze ilości, ale za to różnej wielkości. Zamierzam to kontynuować.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja rowniez polecam oczyszczenie watroby , ja powiazalam troszeczke sposob Mortiza z dr.Clark i dodatkowo uzywalam acido malico w tabletkach, jako dododatek do soku z jablek. Jestem po drugim oczyszczeniu i szczerze mowiac nie zauwazylam duzych kamieni ale sporo ... szlamu i za drugim razem kamienie w wielkosci ryzu czy tez kaszy... Oczywiscie zamierzam rowniez kontynuowac to oczyszczanie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ponieważ od lat mam pewne dolegliwości gastryczno-wątrobowe, to wielokrotnie konsultowałem sprawę w specjalistycznych poradniach. Zliczę 6 specjalistów w tym dr n.m. którzy gdy wspomniałem o możliwości kamieni wątrobowych to robili wielkie oczy lub się oburzali, że bredzę, że niczego takiego medycyna nie zna! Zdumiewające. Bo przecież jest tyle doniesień o tym, chociażby tutaj, w literaturze medycyny alternatywnej, są nawet monografie na ten temat np. Andreasa Moritza. Czyżby mieli aż tak zabetonowane głowy, czy może raczej tendencyjnie nie chcą wpuścić na swe podwórko prostszych metod spoza swej rutyny? Czy spotkaliście lekarza, który by wsparł stanowisko o istnieniu kamieni wątrobowych i który by znał odpowiednie metody oczyszczania?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam. Oczyszczanie metodą Dr Clark robiłam dwa razy - około 3 lata temu. Rzeczywiście wydaliłam sporo zielonawych kuleczek (mocno zielonych w środku), co do których byłam pewna, że nie są to kamienie ale zemulgowana oliwa. jednak zauważyłam dwie bardzo wyraźne zmiany(oprócz ustania kolek wątroby)* Na jakieś 4 miesiące przestałam miec problem z łupieżem i zupełnie przestało mi smakować wino. Pół roku temu okazało się, ża mam w woreczku kamień o średnicy ok. 1,5 cm - za duży, aby zwlekać z operacją. Jakież było moje zdumienie, gdy po operacji w pojemniku zobaczyłam dokładnie taką żywozieloną kulkę, jak te po oczyszczaniu - na początku również o konsystencji modeliny, potem skamieniała. Wniosek jest jeden - rzeczywiście wydala się wtedy kamienie. Boje się teraz robic to oczyszczanie, bo nie wiem czy klips mi nie puści przy gwałtownych skurczach?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

u kolejnych porcji czy to soli czy oliwy z gejfrutem (czy wystąpiły jakieś sensacje żołądkowe, nudności itp. rzeczy) Acha, ważne jest, aby ułatwić pracę wątrobie przy oczyszczaniu wskazane jest przeprowadzenie kuracji przeciw pasożytom. Czy robił ktoś z Was w tej własnie kolejności czyszczenie ? Jakich środków na poCiekawy wątek. Piję już trzeci raz przez parę miesięsy sok z aloesu z wodą+sok z cytryny+oliwa. jak do tej pory nie miałam kłopotów z wątrobą, ale od paru tygodni po rozpoczęciu picia aloesu odczuwam pobolewania pod prawym łukiem żebrowym. W zamiarze mam oczyszczanie wątroby metoda H. Clark. Chciałabym poznać Wasze *doznania* jak się znosi samo picie, a raczej samopoczucie po wypijanizbycie się pasożytów uzywaliście? Są dostępne w internecie, ale kosztują niemało. Podejrzewam, że samemu można skomponować taką ziołową mieszankę. Będę wdzięczna za wpisy. Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie wszedł cały tekst, który napisałam :) Ciekawy wątek. Piję już trzeci raz przez parę miesięsy sok z aloesu z wodą+sok z cytryny+oliwa. jak do tej pory nie miałam kłopotów z wątrobą, ale od paru tygodni po rozpoczęciu picia aloesu odczuwam pobolewania pod prawym łukiem żebrowym. W zamiarze mam oczyszczanie wątroby metoda H. Clark. Chciałabym poznać Wasze *doznania* jak się znosi samo picie, a raczej samopoczucie po wypijaniu kolejnych ...... (ciąg dalszy u góry)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ewa jeśli chcesz się pozbyć pasożytów to przez 10 dni jedz zmielone goździki. Jest to skuteczny i tani sposób opisany w książce Clark. 1 dnia 1 łyżeczkę 3 razy dziennie, 2 dnia 2 łyżeczki 3 razy dziennie i 3 dnia 3 łyżeczki 3 razy dziennie. I do 10 dnia 3 łyżeczki 3 razy dziennie. Jednak pamiętaj żeby mielić goździki najlepiej codziennie bo tylko wtedy działają. I nie rozwadniaj ich w żołądku żeby miały lepsze działanie. Czyli: minimum pół godziny przed jedzeniem lub godzinę po jedzeniu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×