Skocz do zawartości
eChirurgia.pl

Włókniak kości piszczelowej w fazie kostnienia


Gość Anna, 28 lat

Rekomendowane odpowiedzi

Gość Anna, 28 lat

Panie Doktorze, Mam 28 lat, niepokoi mnie zmiana, jaką wykryto w kości piszczelowej. Było to w 2009 r. - po wykonaniu zdjęcia rtg oraz TK nogi otrzymałam informację - włókniak niekostniejący dalszej przynasady piszczeli lewej w fazie korzystnego gojenia (kostnienia). Po wykonaniu kontrolnych zdjęć RTG w 2010 oraz 2011 nie stwierdzono zmniejszenia się zmiany, ani powiększenia. Jednak z opisu oraz tego co mówił lekarz wynika, że zmiana ta powinna się zmniejszać. Niepokoi mnie to, ponieważ co jakiś czas odczuwam przenikliwy ból w tym miejscu promieniujący na obszar obok oraz noga w tym miejscu wydaje się być grubsza w porównaniu do prawej nogi. (lekarz, który oceniał zdjęcia powiedział, że tak musi być, jednak mnie ten fakt martwi ze względu na ból. Dostałam też informacje, że nie mogę skakać, grac w piłkę siatkową,koszykówkę itd, że ogólnie muszę uważać na tą nogę gdyż miejsce to jest narażone na pęknięci ze względu na tą zmianę w kości, a życ cały czas uważając na dłuższą metę się nie da..). Czy Pan Doktor spotkał się z takim przypadkiem? Czy takie zmiany się operuje? (bo chyba wolałabym aby zrobiono z tym porządek i abym miała spokój). Dodam też że nie wykonywano biopsji tej zmiany. Dziękuję za pomoc, pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Anna, 28 lat

Agnusia, dzięki za odpowiedź* Miałaś zabieg pod całkowitą narkozą? Długo dochodzilaś do siebie? Mnie również boli noga w tym miejscu, nawet jeśli nie dośc mocno ją dotknę czy się uderzę. Jeśli możesz to napisz proszę jakiej wielkości u Ciebie była ta zmiana. Z góry dzięki za odpowiedź. Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak miałam zabieg pod całkowitą narkozą, bo ból był taki dla mnie, że lepiej było wykonać zabieg w ten sposób.Dochodziłam do siebie przeszło miesiac ale to ze względu na odrętwienie nogi aż do kolana a blizna długa na 12cm i gruba też mi doskwierała. Miałam aż 10 szwów...Zmiana była wielkości 2,5 cm średnicy....Teraz już idzie 7 msc od zabiegu i jest zdecydowanie lepiej, leczę nadal bliznę....Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Anna, 28 lat

Agnusia mam jeszcze jedno pytanko - czy od razu dostałaś skierowanie na zabieg, czy musiałas chodzic po poradę do różnych lekarzy? Bo jak na razie mój lekarz nie za bardzo chce dac mi skierowanie na ten zabieg mówiąc, że nie ma potrzeby.. I jeśli mogę wiedzieć to w jakim mieście miałaś zabieg? Dzięki jeszcze raz i życzę powrotu do zdrowia :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie był o tak: należy wyciąć a nie hodować sobie guza a z tego np. raka.....za młoda pani jest, trzeba wyciąć. Skierowanie dostałam od razu, nawet nie było zbyt długiego terminu. Właściwie raz ja przesunęłam termin a po kolejnym umówieniu było nie mal w ciagu 2-tygodni szpital i na drugi dzień zabieg....bez problemu. W Poznaniu na 28 czerwca1956....Szpital HCP.....bardzo dobra opieka oddział nie za duży i życzliwość spora...polecam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×