Uciskająca żyła na napletku i zbyt krótkie wędzidełko

[Gość Radek]

Witam mam 20 lat, gdy nie mam wzwodu napletek ściąga się bez problemu, lecz odczuwam pewien dyskomfort z powodu iż jest na nim gruba żyłka która za żołędziem się jakoś podwija na napletku, podczas wzwodu ściąga się całkiem ale na siłę i uciska trochę, wydaje mi się że mogę mieć też zbyt krótkie wędzidełko, z tego co wiem gdy byłem mały miałem zabieg usunięcia stulejki chyba, ja tego nie pamiętam ale rodzice mi mówili, niestety tak ich dziadkowie nagadali że podobno po tym zabiegu bardzo sporadycznie ściągali napletek itd ponieważ mnie bolało, teraz z tego co wyczytałem to czeka mnie obrzezanie, lecz trochę jakoś nie wyobrażam sobie jak to by było możliwe gdyż mam na napletku to grubą żyłkę i kończy się ona przy samym końcu napletka, więc w żaden sposób nie będą mnie mogli chyba obrzezać bo wtedy by musieli obcinać tę żyłę i wiązać pewnie jakoś z powrotem co by pewnie skutkowało późniejszą impotencją. Nie wiem, skierowanie mam do urologa, ważne jeszcze tydzień, wiem że on mi może powiedzieć co dokładnie mi może dolegać i wszystko objaśnić, ale jeśli zdecydują się na obrzezanie i popełnią jakiś błąd z tą, żyłą to czeka mnie kalectwo do końca życia. Moje dzieci to chyba od razu po urodzeniu obrzezam (o ile po tym wszystkim będę zdolny do zrobienia) tak jak to robi większość amerykan i nie będzie już problemu miało w przyszłości żadnego, ani troszkę :) Może mi ktoś odpowiedzieć, czy nie potrzebnie się martwię, czy ten zabieg przeprowadzą z jakimś odpowiednią starannością, czy będzie decyzja o obrzezaniu czy o jakieś jednak plastyce napletka?

[Gość mat]

Lęk jest nieuzasadniony, obrzezanie nie jest zabiegiem poważnym, w opisie nie ma elementów, które nie występują normalnie - żyła grzbietowa prącia nie wpływa na płodność. Dzieci można obrzezać, jako, że mniejsze jest wtedy prawdopodobieństwo rozwoju raka prącia (jeśli nie zachowuje się odpowiedniej higieny)