Drut Kirschnera przy złamaniu nasady dalszej kości promieniowej

[Gość Aneta]

Witam,w sobotę 19 listopada upadłam i doznałam urazu - złamanie nasady dalszej kości promieniowej lewej.W szpitalu zostałam na noc następnego dnia byłam operowana pod narkozą,obudziłam się już z gipsem i nie dowiedziałam się nawet co mi w tej ręce zrobili.Dziś dostałam wypis ze szpitala i jest napisane że wykonano zabieg repozycji złamania i stabilizację przezskórną drutem Kirschnera.Od soboty boli mnie lewa ręka aż za łokieć,palcami ruszam lecz to tez boli najbardziej przy ruchach kciuka,tabletki przeciwbólowe nie pomagają.Gips mam na 5 tygodni.Może ktoś z państwa także miał taki uraz i wie gdzie został umieszczony drut,czy zostają po tym jakieś blizny,powikłania,i czy usunięcie drutu boli?Jesli mogą Państwo podzielić się swoimi wiadomościami,poradami byłabym bardzo wdzięczna.Z góry dziękuje i Pozdrawiam :).

[Gość Michał]

Hej mam dokładnie to samo już czwarty dzień po zabiegu , reka boli strasznie i mam dwa druty. Jeśli mogę Ci coś poradzić to mi pomaga doraznie Ketonal Duo. działa 24h wiedz jest ok. Przy spaniu spróbuj sobie ręke na poduszce do ciała położyć, mi pomaga nie boli tak. Pozdrawiam i dużo zdrowia :)

[Gość Aneta]

Bardzo dziekuje za odpowiedz. Pozdrawiam.

[Gość Michał]

Nie ma za co :) trzeba być dobrej myśli a szybko to minie. Za kilka dni ide na zmianę opatrunku widz pod powiem jak to wygląda. Pozdrawiam:)