Silny atak bólu brzuchu z parciem na odbyt

[Gość basia13]

Witam, mam taki problem, w niedzielę 28 sierpnia miałam silny prawostronny atak bólowy brzucha, połączony z silnym parciem na odbyt, po wypróżnieniu ból utrzymywał się dalej, po zażyciu nospy zmalał. Byłam na badaniach u ginekologa, zrobiłam badania krwi i moczu (wyszło tylko CRP 12,77 reszta ok) , 1 września powtórzyłam badania (CRP 6,28) i byłam badana przez proktologa, który zdiagnozował w 90% wyrostek, kazał czekać do niedzieli 4 września i zażywać NIFUROKSAZYD, a jak nie przejdzie zgłosić się do szpitala. Nie wiem co robić ból od tygodnia jest stały o niedużym nasileniu poza tym żadnych innych objawów. Spodziewam się jutro miesiączki i obawiam się, że gdyby nawet to mnie nie przyjmą z tego powodu do operacji. Proszę doradzić co robić i czy to może być coś innego niż wyrostek. miałam podobne objawy 1,5 roku temu , ale po diecie przeszły, a teraz trzyma ból i nic. Nie zażywam leków przeciwbólowych, bo boję się , że jak nasilą się objawy to nie poczuję i dojdzie do pęknięcia i wylania, a mam małe dziecko i muszę żyć normalnie. Proszę o pomoc Basia13

[Gość medicus]

Pilnie do szpitala.

[Gość basia13]

właśnie wróciłam z SORu lekarz wykluczył wyrostek, mówił coś o kamieniach w woreczku, ale zalecił usg brzucha i odesłał do domu, jeszcze w moczu stwierdził liczne bakterie i tyle.Dalej nie wiem co mi jest, co mnie boli i gdzie się udać. Może ktoś mi pomoże?

[Gość mietek]

jeżeli to kamica to powodzenia.Raz że kolejki do urologa są duże(np u mnie nie ma już zapisów do końca roku) a dwa wiekszośc lekarzy tej profesji to zwykli olewacze,więc taka dobra rada - lepiej iść prywatnie .Przechodziłem to wiec wiem jak jest.Zamiast dokładnie zbadac to naszpikuja różnymi antybiotykami i chemioterapeutykami