Skocz do zawartości
eChirurgia.pl

Dren w jamie brzusznej po usunięciu torbieli ogona trzustki


Gość Elżbieta

Rekomendowane odpowiedzi

Gość Elżbieta

W maju 2009 zachorowałam OZT o ciężkim przebiegu z rozlanym zapaleniem otrzewnej, z torbielą rzekoma trzustki, obustronnym wysiękowym zapaleniem opłucnej, wysiękowym zapaleniem osierdzia. W listopadzie podjęto próbę drenażu endoskopowego pseudotorbieli, która okazała sie nieskuteczna. Zostałam zakwalifikowana do leczenia operacyjnego( op . m Jurasza), która zakończyła się pomyślnie. Jednak w lutym 2011sytuacja powtórzyła się( OZT- torbiel ogona trzustki). Przebyłam kolejna operacje w wyniku której dokonano drenażu ropnia około trzustkowego, splanectomi, oraz drenażu otrzewnej. Można by powiedzieć , iż wszystko skończyło sie dobrze gdyby nie fakt, że dotychczas funkcjonuje z drenem w jamie brzusznej ( a minęło już prawie cztery miesiące). Wydzielina jest raz jasna i przezroczysta innym razem mętna, a czasem brązowa. Jej ilość jest również zróżnicowana , wacha się od 50 do150. Moje pytanie jest następujące - jak długo trwa proces gojenia , a co za tym idzie kiedy będzie możliwe jego usunięcie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja również jestem po operacji, tak jak Pani, i chodze z drenem już miesiąc. Miałam nadzieję , że wyciągną mi go niedługo, ale skoro Pani już ma to 4 miesiace to, przyznam ,że mnie to przeraża. U mnie codzień spływa około 300ml, więc pewnie ponoszę to długo...pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×