Sącząca się rana po nacięciu guza na pośladku

[Gość leon]

Około 12 lat temu przechodziłem instesywną terapię penicyliną. W miejscu iniekcji, na prawym pośladku po zakończeniu leczenia wyczułem niewielkie zgrubienie. Powiedziano mi, że jeśli chcę się tego pozbyć to sprawa jest dla chirurga. Ponieważ nie odczuwałem żadnych dolegliwości nie podejmowałem dalszych kroków. W maju br przeszedłem poważny zabieg onkologiczny (usunięcie sarkoma zaotrzewnowego wraz z lewą nerką i fragmentem okrężnicy). Po pierwszym okresie rekonwalescencji stwierdziłem, że guzek na prawym pośladku powiększył się znacznie. Chirurg onkolog próbował zrobić biopsję tego guzka ale odstąpił, bo chyba nie mógł pobrać materiału i skierował mnie do chirurga ogólnego. Jednocześnie naciął pośladek i z rany zaczęła się wydobywać brązowa ciecz z małymi brązowymi grudkami. W takim stanie udałem się do chirurga ogólnego który powiększył chyba nacięcie, wyczyścił ranę i założył dren. Dren został po 3-ch dniach zdjęty a rana miała się niby goić. Niestety do chwili obecnej z rany nadal się sączy wydzielina, leczenie jak widać było nieskuteczne, a na pytanie jakie są przyczyny takiego stanu i co trzeba robić nie otrzymałem odpowiedzi. Obecnie jestem u drugiego chirurga który też póki co wydaje się zagubiony. Co robić, bo nacięcie zaczyna mnie boleć jak rana zaogniona?

[Gość MARTA]

staraj sie zasuszyć te ranę wodą utlenioną i benzacne... pozdro

[Gość MARTA]

i myj te rane szarym mydłem aby ropy się pozbyć