Skocz do zawartości
eChirurgia.pl

Kaszaki, skąd się biorą?


Gość iwona

Rekomendowane odpowiedzi

ja mam kaszaki, na głowie, dwa lata temu miałam sześc usuniętych, w tej chwili jeden mi ropieje, dostałam antybiotyk na 7 dni, napiszcie czy jest konieczne przyjmowanie antybiotyku, może powinnam iść do chirurga?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wiadomo, że bliskie okolice kaszaka i miejsce gdzie rośnie trzeba wygolić, chirurgowi trzeba dać miejsce, żeby ladnie to wyłuskał. W tej chwili mam na głowie kokardkę (opatrunek przyszyty do skóry głowy) - po kaszaku, jutro idę ją zdjąć i zostaną same szwy, to już mój trzeci wycięty kaszak, a od stycznia jeszcze pójdę wyciąć dwie sztuki, póżniej włókniakami może się zajmę. Wycięcie czegokolwiek na głowie mnie przynajmniej nic nie boli, pikuś, więcej roboty jest z umawianiem się do chirurga, niż samo wycięcie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam mam problem kaszak robi mi sie na uchu jednym jak i drugim,bylem u chirurka robili zabiegi i po 2 miesiacach to samo. ostatnio zauwazylem ze pojawiaja sie tez nowe gdzi indziej co mam robic??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja miałam usuwaną zmianę z głowy, i ku mojemu zaskoczeniu Pani dr stwierdziła, że szkoda moich włosów* panie pielęgniarki poszukały spinek do włosów, upięły je na boki i odbył się zabieg - trochę trudniejszy dla lekarki ale jestem jej za to bardzo wdzięczna - nie miałam problemu z uczesaniem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

witam ja też mam taki sam problem,bo mam kaszaka w głowie,bardzo się boje.w tej chwili jest mały jakiś1cm ale rośnie i jest nieprzyjemny w dotyku.nie zauważyłam żeby coś z niego się sączyło tylko jest bardzo twardy.poradzcie co mam z nim zrobić

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dziś pękł mi kaszak na głowie, wiem że powinnam zgłosić to jakiegoś internisty ale mieszkam za granicą i o pomoc tu nie łatwo .Czy ktoś miał podobny problem czyli nie zgłosił sie z tym nigdzie......

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam, A ja kaszaki usuwam od 20-tego roku życia. Teraz mam 72 lata i właśnie dzisiaj usunęłam 2- w sumie już 33 sztuki.Z usunięciem nie miałam nigdy problemu. Lekarz rodzinny daje skierowanie do chirurga,tam umawiam się na termin zabiegu . Kaszaki rosną mi na głowie, trzeba wokół wyciąć włosy,tylko w miejscu kaszaka, lekarz znieczula i wycina, zszywa to miejsce i przypina te kokardki, które za 2 dni usuwa,a po tygodniu usuwa szwy.Cały zabieg- usunięcie 2 kaszaków trwało około 15 minut, nic nie boli, nawet zastrzyk znieczulający jest bezbolesny.Kaszaki rosną mi nieustannie,teraz mam jeszcze 2 ale nie nadają się do wycięcia bo są za małe, muszą dojrzeć, do wielkości małego orzecha laskowego, wówczas usuwa się je w całości.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam, ja miałam 4 kaszaki na głowie, w tej chwili juz tylko 2. Mam długie włosy i nie chciałam golić tych miejsc. Pierwszy lekarz powiedział że jest to konieczne i juz - postanowilam poszukać innego i udało się - nic mi nie golił, pielegniarka zrobiła mi kucyki i cieli w miejscu przedziałka. Juz 2 kaszakow sie pozbylam, nie mialam nawet opatrunku, na jednym 3 szwy a na drugim tylko jeden. Nic mi się nie sączyło ani nie przeszkadza ze nie golili mi glowy, a pierwszy wycieli juz miesiac temu. Po tygodniu zdejmowanie szwow. Znieczulenie miejscowe, nic nie boli, tylko czuc ze cos tam dotykaja. Zabieg trwał ok 10 minut.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam, kaszak jest niestety bardzo nie przyjemny w usunięciu chirurgicznym dlatego po co się męczyć? znam lepszy sposób niż operacje a co z tym idzie ból, szwy. Według mnie najlepszym rozwiązaniem na kaszaka jest aloes. Sama miałam kaszaka i zastosowałam aloes pomogło. Jeśli chcecie uzyskać więcej informacji piszcie Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,ja ma na głowie 3 kaszaki i jakoś jest jeden najmniejszy aż do najwiekszego ale nie wiecej jak do 1-2 cm nic ,nie boli tylko jak sie chodzi do fryzjera i za krótko sie zetnie to widać go wyraznie az wstyd ,widze ze piszecie ze tylk hirurgicznie czy sa inne sposobyna ich sie pozbyciu czy to jak sie wytnie to i tak odrosnie czyli mówiąc walka z wiatrakami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam jestem Monika,też mam kaszaka na lewym barku byłam dziś w szpitalu mam termin za parę miesięcy ,może wcześniej się uda wyciąć,bardzo się boje,ale myślę że będzie dobrze

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Krzysiek 27

Witajcie Ja równierz mam na głowie kaszaki . i miałem wycinane 2 lata temu i znów są w tym samym miejscu na głowie 3 szt. od najwiekszego 1 cm do malutkich . Może jest inne leczenie kaszaków , w moim przypadku mam takie wrażenie ze mój układ odpornościowy osłabł od Ogromnego stresu w pracy jaki przeżywałem . na szczescie zwolniłem sie z tamtąd i pracuje gdzie indziej, może zatrzymanie tych kaszaków wiąże sie z odnalezieniem spokoju i harmoni w życiu ?? a że jestem osobą wrażliwą bardziej takich osób to dotyka : Adrenilina nie raz ratuje życie ale i zabija, najwiekszy kaszak powstał w miejcu gdzie miałem nabitego guza z rozcięciem w wieku 12 latl. czekam na jakieś rozwiązania :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Aleksandra111

ale naprawdę nie bójcie się tych zabiegów, to trwa krótko i da się znieść, ja miałam usuwanego kaszaka wielkości małego ziarnka grochu ze skroni przez chirurga w krakowskim Osteomedzie, to był naprawdę dobry lekarz, bo jestem po tym zabiegu już pare lat i nic do tej pory nie odrosło, i pamiętam jak fachowo i szybko usunął mi tę narośl, dali mi tam jakieś znieczulenie, lekarz najpierw troszkę naciął skórę, a potem nacisnął, czymś tak jakby podważył i po sprawie, miałam prawie niewidoczną bliznę, a do tej pory już prawie znikła, nie bójcie się tych zabiegów, bo wierzcie mi, że wizyta u dentysty jest często bardziej nieprzyjemna...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Mateusz

Witam serdecznie, mam kaszaka na prawym jądrze, wcześniej byłem u lekarza pierwszego kontaktu, który dał mi skierowanie do chirurga, ale z racji braku czasu na oczekiwanie na zabieg, zaniechałem załatawienia tej sprawy. Teraz wyjechałem za granicę, do Polski wrócę za około 3 miesiące, a wokół kaszaka zrobił się twardy, zaczerwieniony obszar, a sam kaszak powiększył się. Czy jest to stan zapalny? Czy mogę z tym wytrzymać i po powrocie usunąć kaszaka, czy konieczna jest natychmiastowa interwencja?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.U dziecka które ma 3 latka wystąpił kaszak na czole,po wycięciu zaczęły wychodzić i rosnąc następne. Jednego się pozbyliśmy a po dwóch tygodniach od zabiegu pojawiły się 3 kolo siebie i 4 na skroni co mam z tym zrobić do jakiego lekarza mam się udać. Proszę o pomoc.POZDRAWIAM

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×