Naciek włóknistej torebki nerki po usunięciu nabytej torbieli nerki

[Gość Anka]

Witam! Na forum prześledziłam mnóstwo wątków, tematów ( niby) podobnych do mojego. U mojej mamy ( 71lat) przypadkowo (bez żadnych objawów) wykryto guza prawej nerki. Rozpoznanie kliniczne brzmiało: Torbiel nerki nabyta. 20maja br usunięto Mamie tylko guza ( nie całą nerkę) ze względu na (rzekomo) małej wielkości guz. Dzisiaj tj. 1.VI.2011 odebrałam wynik badania hist. który brzmi: Carcinoma clarocellluare G1. Rak nacieka torebkę włóknistą nerki, bez jej przekraczania.Utkanie guza widoczne w marginesie chirurgicznym. Opis makroskopowy materiału: 1.Guz o wym.4x2,5x2,5 cm. Na przekrojach guz lity, pstry z ogniskami krwotocznymi. Utkanie guza obecne w marginesie resekcji. Po wstępnej rozmowie z lekarzem operującym i przedstawieniu Mu wyniku histopatolog.stwierdził,ze kontrola za 2 tyg, i później tylko badanie tomograficzne za pól roku,Nie ukrywam, ze jestem tym bardzo poddenerwowana, zestresowana. Wydaje mi się (jako laik) ze jesli pozostało *coś* w części nerki niewycietej , to za jakis czas może zbudowac sie tam(lub w innym miejscu) nowy twór. Pytanie do specjalisty: czy takie podejście i decyzja lekarza jest OK ? czy szukac potwierdzenia u lekarz onkologa ( na wlasną reke?). Nadmieniam , ze Mama wszystkie wyniki z moczu i krwi ( robione tuz przed operacją) miala dobre.Pozdrawiam. Anka