Gość Łukasz Opublikowano 20 Maja 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 20 Maja 2011 Witam. Dzisiaj miałem mieć zrobiony *klin* w paznokciu i tak się stało. W drodze do domu palec zaczął krwawić i praktycznie cały był czerwony w związku z tym postanowiłem zmienić opatrunek. Gdy już dobrałem się do palucha okazało się (tak mi się wydaje) że nie mam całego paznokcia. Chciałem się dowiedzieć zrobić nowy opatrunek? Zerwać wszystko z palca do zera a potem przyłożyć gazę czy poczekać kilka dni? Jak się do tego zabrać. Dodam, że od zabiegu minęło zaledwie kilka godzin to palec praktycznie nie boli ani nie krwawi (przed zerwaniem ostatniego kawałka *dziwnego* gazika). Odczuwam jedynie dyskomfort braku owego paznokcia. Z góry dziękuję za pomoc. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość stapler Opublikowano 20 Maja 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 20 Maja 2011 Należy całkowicie zdjąć cały opatrunek i wymienić na świeży skoro stary został przekrwiony. Codziennie można wymieniać opatrunek po normalnym umyciu całej stopy wraz z palcem w mydlinach. Wizyta u chirurga w wyznaczonym terminie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Łukasz Opublikowano 21 Maja 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 21 Maja 2011 A czy są jakieś preparaty ułatwiające zmianę opatrunku? Chodzi o to, że w miejscu paznokcia pojawia się co chwilę taki żółto-przeźroczysty płyn i gdy przyłożę opatrunek to się praktycznie od razu przykleja a oderwanie jest bardzo bolesne. Od rana palec jest niczym nie owinięty bo chcę uniknąć tej nieprzyjemnej czynności. Z góry dziękuję za pomoc i pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość mateusz Opublikowano 21 Maja 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 21 Maja 2011 Należy bezwzględnie taką sączącą ranę zawijać inaczej jest duża szansa na zakarzenie, zdjęcie gazika ułatwia polanie go wodą utlenioną i odczekanie kilkudziesięciu sekund. Płyn surowiczy to normalnie ukazujący się płun po zabiegach. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość stapler Opublikowano 22 Maja 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 22 Maja 2011 Z reguły w takim przypadku stosuje się maści na bazie antybiotyków co zapobiega zakażeniu rany jak też i przylepianiu się opatrunku. Maści takie są dostępne tylko na receptę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość harry211 Opublikowano 9 Lipca 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 9 Lipca 2012 Słuchajcie, ja już dwa razy miałem zerwany paznokieć, dwa razy duży palec i dwa razy mocno uderzony na tyle, że pierwszym razem stanął prawie pionowo, ale nie dałem sobie go zerwać, jedynie wyczyścili mi ranę i po miesiącu sam zszedł, drugim razem byłem w znieczuleniu (ale takim od środka :P) więc chirurg na izbie przyjąć zerwał mi go całkiem, oczyścił jak trzeba i wysłał do domu. Na drugi dzień masakra - ból nie do zniesienia (zalecenie miałem żeby zmieniać opatrunek 2x dziennie), więc próbuje i w życiu - przyssało się do mięsa a o bólu mógłbym książkę napisać, targałem włosy z głowy, gryzłem się prawie do krwi itp. Pojechałem na zmianę do szpitala żądając znieczulenia, mówiłem że mogę zapłacić, kupić to obojętnie. Niestety nasza służba zdrowia miała inne zdanie i pozbawili mnie tej możliwości. Po dwóch godzinach lania na palec sól fizjologiczną w końcu oderwali to, chciałem się wściec ale nie ważne - na koniec rada dla wszystkich - są takie opatrunki w aptece zwykle na zamówienie ale w większych czasem się zdarza że mają - wygląda to jak taśma dwustronna i nie przykleja się do naszego mięska i co ważniejsze ponoć szybciej się goi. I nawet estetyczniej wygląda także nie dawajcie sobie zakleić nigdy żadnymi gazikami jałowymi bo to się megaprzykleja nie tyle do krwi bo krew się rozpuszcza tylko do mięsa i cieknącego lepkiego płynu surowiczego i to powoduje ten olbrzymi dyskomfort. Powodzenia i współczuje osobom, które czytają ten post. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość krzysiek Opublikowano 25 Sierpnia 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 25 Sierpnia 2012 ...ścięty od góry aż po opuszek -paznokieć na ręcę, kawałek opuszka został i sobie umiera. Po jednym dniu ze zwykłym plastrem (całe szczęście nie gazikiem) ściągnięcie było w miarę możliwe po 6 godzinach moczenia w herbacie z rumianku, nie ma się co śpieszyć i lepiej to zrobić samemu przed wizytą w szpitalu bo tam cierpliwość i wyrozumiałość niestety rzecz rzadka. Gaziki, których nitki zrastają się przestrzennie z mięskiem to rozwalanie rany na nowo 2 x dziennie, szkoda że rutynowo stosowane w tego typu urazach. Jestem po 3 dniu i mam tego serdecznie dosyć. Idę szukać tych plastrów - dzięki harry211! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Michal Opublikowano 23 Października 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Października 2012 Ja straciłem prawie cały, zostało ok 3 milimetry przytwierdzone z jednego boku, ponieważ było to w Afryce poczekałem trzy dni bo nie chciałem krwawić itd. Czwartego dnia wypiłem dwie szklanki wódki i sam go zerwałem. Całe szczęście że miałem maść z antybiotykiem, i nie zaznałem *przyklejenia do mięsa* Teraz już jestem w Polsce i bardzo bym chciał poznać nazwę tych plasterków. Pozdrawiam wszystkich bazpaznokciowców. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Monia20 :-* Opublikowano 4 Grudnia 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 4 Grudnia 2012 hej 3 dni temu mialam chirurgicznie usuwany paznokiec u duzego palca u nogi, lekarz powiedział ze paznokieć się wrasta początkowo wycięto mi kawałek ale to nie przyniosło żadnego efektu dlatego postanowił go zerwać. Teraz mam problem zmiana opatrunku bardzo boli i wygląd palca jest obrzydliwy, jeśli ktoś wie ile goi sie ta rana i kiedy paznokieć zacznie odrastać mogłby mi napisac bo za miesiąc mam zawody w siatkówke i musze jakos wlożyc buta:-( a i jeszcze jedno czy moge to czyms smarować bo chirurg nie udzielil mi zadnych konkretnych informacji. ? ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość grażyna Opublikowano 17 Stycznia 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 17 Stycznia 2013 najlepszy opatrunek to octenisept w spreju, mi pomogło szybko około 10 dni i nie ma znaku. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość szymon Opublikowano 20 Kwietnia 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 20 Kwietnia 2013 Witajcie, jak wszyscy piszą, operacja usunięcia paznokcia nic nie boli, oczywiście dziękuje mojemu chirurgowi, że odczekał przynajmniej 10 min, żeby środek znieczulający zadziałał, co potem potwierdził,w czasie zabiegu, ale wczoraj przeżyłem istny koszmar zdjęcia po raz pierwszy opatrunku,myślałem że nigdy go sobie nie oderwę,istna masakra piłą mechaniczną, w czasie ściągania opatrunku, woda musi być przygotowana,przed wsadzeniem stopy, musi być letnia wystudzona, ale nie dolewajcie do tego,zimnej surowej wody. Ja moczyłem nogę około 3 h,i nigdy nie pozwalajcie, by ktoś na siłę wam to zerwał,bo to jest nie opisany ból, stopę moczyłem z wodą z szarym mydłem,gazę która jest istnym koszmarem nas wszystkich, która się przykleiła do mięsa, polewałem wodą utlenioną, jak to nic nie dawało, dodawałem do wody sól, by skóra zaschnięta zmiękła, uwierzcie nadal będzie bolało, i to mocno, ale stopniowo, sobie odrywajcie gazę, bo nie ma innego sposoby, nawet tabletki przeciw bólowe, mało przed tym bólem chronią,po ściągnięciu opatrunku, jak ranę osuszycie, nałóżcie bardzo dużo maści,przepisaną przez chirurga,i postarajcie się, zamiast gazy, która jest istnym koszmarem, przy zrywaniu, przykleicie sobie plastry szerokie z opatrunkiem,dostępne w każdej aptece, 1m,8 cm, bo tej na zamówienie, też nie mogę zdobyć,to życzę wam powodzenia przy dalszym zmianie opatrunku, pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Efka Opublikowano 30 Maja 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 30 Maja 2013 UWAGA! DO WSZYSTKICH KTÓRZY SZUKAJĄ SPOSOBU NA BEZBOLESNE ZERWANIE OPATRUNKU Z RANY PO ZERWANIU PAZNOKCIA! miałam wyrwany paznokieć już drugi raz, zrobił mi się jakiś stan zapalny, leje się ropa, palec jest spuchnięty. wcześniej zlecono mi zmieniać opatrunek 3 razy dziennie. oczywiście, tak jak u Was, to oznaczało nie do zniesienia ból. dopiero dzisiaj moja mama znalazła na to sposób. Odbandażujcie palec. Niech na palcu zostanie jedynie opatrunek, przyklejony do rany. Odchylcie opatrunek do granicy możliwości (a raczej, granicy bólu). Polejcie to SOLĄ FIZJOLOGICZNĄ, lub wodą utlenioną (woda utleniona jednak będzie szczypała i to dosyć mocno). Przeciekający solą fizjologiczną opatrunek pozostawcie na palcu, niech ta sól przez 5 minut przesiąka do rany. Potem, milimetr po milimetrze, zdejmujcie opatrunek z palca. Nie obiecuję Wam, że to zadziała, ale przynajmniej zmniejszy powierzchnię przywarcia opatrunku. Mam nadzieję, że chociaż trochę Wam pomogłam! Trzymam kciuki! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Monka Opublikowano 11 Lipca 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 11 Lipca 2013 Witam Właśnie jestem po zerwaniu paznokcia u nogi. Nie powiem. że zmiana opatrunku jest przyjemna, ale polecam opatrunki nieprzywierające do rany, nie są tanie ale przynoszą dużą ulgę. Adaptic - wilgotny opatrunek nieprzywierający- drogi Jelonet - sterylny, nieprzywierający do ran opatrunek z gazy bawełnianej nasączonej parafiną- ten tańszy JELONET 10x40cm - 10 sztuk około 50 zł MELOLIN NIESTERYLNY to nieprzywierający do rany opatrunek chłonny, zbudowany z warstwy włókien bawełnianych i akrylowych ułożonych na perforowanej folii poliestrowej. tańszy, 10x10 około 2.50zł za sztukę, większe odpowiednio droższe. Mam nadzieję nże pomogłam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość kreatorxyz Opublikowano 13 Lipca 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Lipca 2013 Właśnie zdjąłem opatrunek po zdjęciu całego paznokcia. Moczyłem w ciepłej wodzie, temperatura około 30stopni, aby rozpuszczała się wsiąknięta w gazik krew, po jakieś godzinie powoli z każdej strony zaczynałem odrywać, w centralnym miejscu mocnie nasiąkło krwią to jeszcze pomoczyłem w tej dobrze ciepłej wodzie i się udało. Teraz posmarowałem maścią CLOTRIMAZOLUM(recepta) i zakładam opatrunek. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość ania Opublikowano 12 Września 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 12 Września 2013 Własnie jestem po zmianie opatrunku z zerwanego paznokcia u nogi tragedia mówie wam nie życze najgorszemu wrogowi jak to boli uuuuuu..... Ale dzwoniłm do lekarza i polecił mi ciepłą wode ok 35 stopni i nadmanganian potasu w kryształakch ok.4 kryształków na 3 litry wody i moczi ok 1 godz zobazymy odezwę sie i wam powiem trzymajcie kciuki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Julita Opublikowano 15 Listopada 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Listopada 2013 Witam. Ja miałam zrywany paznokieć z Palucha juz drugi raz. Za pierwszym razem nie bylo wogole problemu zrobiłam jak lekarz mówił czyli moczyc w wodzie z białym jeleniem az samo odejdzie . A teraz drugi raz próbuje tego sposobu i kompletnie nie działa :( masakra jaki to jest ból :/ mocze juz 2 godziny rano moczylam godzine i nic mam wrażenie ze ten gazik normalnie sie wrosl Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Mat Opublikowano 14 Maja 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Maja 2014 Szanowni Państwo.... Słabych mamy w PL lekarzy... Ale trafiłem na dobrego chirurga i teraz rana po zerwanym paznokciu goi się właściwie, a zmiana opatrunku nie boli... Po zdjęciu opatrunku- zdejmując namaczam go octaniseptem- przemywam ranę wodą z mydłem. Potem osuszam, psikam octaniseptem lekko, przyklejam gazę z parafiną (siatka Jelonet), która zapobiega przyklejaniu się do rany, spsikuję jeszcze raz octaniseptem, przykładam gazę jałową i owijam bandażem- czysto, bezboleśnie i szybciej się goi... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Sabina Opublikowano 2 Czerwca 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 2 Czerwca 2014 Moi drodzy! wiem co wszyscy przeżywają, ponieważ miałam zrywane paznokcie dzięki Bogu tylko raz w życiu. Było to koszmarne, odrosły zdeformowanie, a wrastanie po latach wróciło...Miałam problemy z dobraniem odpowiedniego obuwia, takiego aby nie uciskało, jak również z pokazaniem stóp w lecie w sandałach. Nabawiłam się poważnego stanu zapalnego...a moje paznokcie dosłownie wkręcały się w ciało. Przykre to wszystko, ale niestety rzeczywiście w Polsce podologia leży i kwiczy. Jedyną metodę jaką mi proponowano to wyciąć lub zerwać! Ale ISTNIEJE NOWA SKUTECZNA METODA. Mam dziś obydwa paznokcie zrobione Kostką Arkady (wynalazł ją nasz rodak!) i są uratowane! Nie trzeba nic zrywać ani wycinać. Paznokcie zostają zachowane, a jedynie tym urządzeniem ukierunkowane we właściwym torze wzrostu.To bardzo mądre rozwiązanie i dziwię się, że nikt wcześniej na to nie wpadł. Piszę to, bo może ktoś uniknie dzięki temu zrywania lub wycinania. Zabieg raczej nie jest bolesny porównując ze zrywaniem...a można go wykonać już w kilku miejscach w Polsce, ja miałam w Libramax w Warszawie. Żałuję tylko że wcześniej nie znałam tego urządzenia... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Ania Opublikowano 20 Czerwca 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 20 Czerwca 2014 Sabina! Wielkie dzięki za ten wpis i poradę, bo dzięki Tobie uniknęłam zrywania! Wertowałam fora by poczytać przed zabiegiem (zanim się zdecyduję na 100%) co ludzie piszą na jego temat i jak się czują po...no i wyglądało to nieciekawie. Aż trafiłam na Twój wpis, zadzwoniłam tam, dopytałam się o wszystko i zapisałam. Dziś jestem już po zabiegu i jestem bardzo zadowolona z tego rozwiązania. Mam nadzieję, że więcej osób będzie miło możliwość poznać najnowsze osiągnięcia medycyny w dziedzinie podologii... Dziękuję. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Ażabur Opublikowano 25 Lipca 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 25 Lipca 2014 Bzdury, na odległość czuć sponsorowanymi wpisami. Zrywanie paznokcia troszkę boli ale to jedyna, najskuteczniejsza metoda, nawet we Francji wiele osób widziałem z gołymi palcami. Niedługo przyjdzie moda na dłonie bez paznokci Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Łukasz Opublikowano 29 Lipca 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 29 Lipca 2014 Mowie wam cholerne sprawa z tymi paznokciami. U mnie chirurg wyciął aż do kości. Mówił że jest tyle martwego ciała. Dostałem znieczulenie 5 AMPULEK. Prawie nic nie zadziałało. lekarz powiedział ze to przez to ze tak dużo tej martwicy. Zabieg koszmar. Jestem w trakcie zrywania tej cholernej gazy jałowej. Boli, boli i jeszcze raz boli. Mam nadzieje ze juz nie będę musiał tego przeżywać kolejny raz. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Grażyna Opublikowano 17 Października 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 17 Października 2014 Najlepsze są opatrunki parafinowe, skóra przez nie oddycha, zdejmuje się go bez bólu, bo się nie przykleja. A co najważniejsze nie kosztuje to fortunę, ba nawet przyspiesza gojenie. Warto spróbować, polecam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Anaida Opublikowano 2 Stycznia 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 2 Stycznia 2015 Mam zdjęty cały paznokieć z palca u ręki i próbując po raz pierwszy odkleić opatrunek, który przywarł do rany (po godzinie moczenia w wodzie z szarym mydłem) spróbowałam polać ranę SOLĄ FIZJOLOGICZNĄ (tak jak doradzała jedna z internautek na tym forum). Ten sposób mi pomógł! Po ok. 10 minutach opatrunek udało się oderwać od rany. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość mariusz Opublikowano 5 Stycznia 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Stycznia 2015 zerwany paznokieć to prawdziwa udręka.chirurg nie kazał niczym smarować,tyko moczyć w mydlinach i zakładać opatrunki..jestem tylko ciekawy jak długo będę tak się męczył.mam wrażenie że każdego dnia wracam do punktu początkowego ,po zerwaniu tego co trochę zaschło,znowu to zrywam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość shaman Opublikowano 16 Stycznia 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 16 Stycznia 2015 Po dwóch koszmarnie bolesnych zmianach opatrunku na ranie po usuniętym paznokciu palucha udało mi się już 2 razy przeprowadzić ten zabieg właściwie bezboleśnie. Skorzystałem z porad powyżej. W moim przypadku wygląda to tak: - godzina moczenia w wodzie z mydlinami (Biały Jeleń), - zdjęcie odmoczonych warstw, czyli bandaża i opatrunku chłonnego (gaza jałowa), - Nurofen Forte :) - moczenie (polewanie) przyklejonego do rany opatrunku kontaktowego (siatka sterylna nasączona parafiną - jelonet, grassolind neutral...) solą fizologiczną - jakieś 1/2 godziny, - bardzo delikatne i powolne odrywanie siatki od rany, - odkażenie rany octaniseptem. KONIEC Trochę to trwa, ale nie boli. Być może czasy poszczególnych czynności można skrócić. No i może da radę też bez środka przeciwbólowego. Nie wiem - jeszcze nie próbowałem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.