Guzki na węzłach chłonnych szyjnych i pachwinowych

[Gość Kora]

Witam, Piszę tu dlatego, gdyż do lekarza chirurga mam termin dopiero za miesiąc. Zawsze miałam problem z węzłami, kilka razy przeszłam bardzo długie infekcje gardła i węzłów chłonnych. Ostatnią dwa miesiące temu. Jednak ostatnio lekarz powiedział mi, że mam kilka guzków/zgrubień na węzłach szyi po obu stronach oraz tych w pachwinach, mam też powiększone węzły pod pachami. Wszystkie guzki mają około 1 cm, mam też jednego bardzo dużego węzła pod lewą stroną szczęki, który mnie zwykle boli przy zapaleniu gardła (myślałam że to migdał, ale lekarz powiedział tylko, ze to powiększony węzeł). Problemem są te mniejsze, które w zasadzie ogóle nie bolą. Miałam badania na mononukleozę, jednak została ona wykluczona i powiedzieli mi w szpitalu, że to może być niedoleczona infekcja i tyle. Poszłam niedawno na kontrolę bo te guzki mam nadal i ogólnie źle się czuję. Czytałam różne fora i szczerze to mam kilka niepokojących objawów. Od stycznia mam zaburzenia w miesiączkowaniu, jestem osłabiona, drapię się co chwilę (ale częste prysznice mi nie pomagają), wiecznie mi zimno, a wieczorami mam niewielkie gorączki, niskie ciśnienie i pocę się, ale najchętniej to bym cały czas spała. Jedynie na wadze nie tracę, bo wiecznie chuda byłam i tylko przytyć ostatnio nie mogę nic a nic. Lekarz wypisał mi skierowania na rtg klatki i USG jamy brzusznej, badania krwi oraz do chirurga, który zrobi mi badanie usg węzłów. Pytanie jest takie: u mnie w rodzinie były już przypadki nowotworowe, mój chłopak także w przeszłości miał chłoniaka nieziarnistego i teraz ja boję się, że też to mam. Czym mogą być jeszcze spowodowane takie guzki na węzłach szyjnych i pachwinowych? Może będę się powtarzać na forum, ale nie znalazłam takiej informacji, która by mnie usatysfakcjonowała. Z góry dziękuję za odpowiedź.