Wypukły mostek i żebra u nastolatka

[Gość Bartosz]

Witam. W lipcu tego roku skończę 19 lat. W klasie pierwszej liceum zauważyłem, że moja klatka jest wypukła tzn. tak na oko, z mojej obserwacji to mostek jest lekko wypukły/wysunięty do przodu, zaś po prawej stronie i lewej, tak jakby, *małe żebra*(wiem, że to dziwnie brzmi, ale tak to wygląda) czy jakieś chrząstki wysunięte do przodu. Nie są to chyba żebra, bo wydaje mi się, że są one większe niżeli to, o czym mówię. Oczywiście najpierw udałem się do lekarza rodzinnego, który kompletnie nie wiedział co to. Później poszperałem po internecie no i okazało się, że może być to kurza klatka piersiowa, z tym, że kurza klatka piersiowa powinna pojawić się dużo, dużo wcześniej, a ja, nie miałem tego nigdy, ba, nie miałem nawet żadnych oznak. Byłem później u chirurga u Siebie w mieście, później w Warszawie - oczywiście lekarze twierdzili, że to kurza klatka. Ja muszę obalić ich twierdzenia, bo, jak napisałem wyżej, NIE MIAŁEM tego wcześniej. Ponadto to nie wygląda jak przesunięta klatka piersiowa/mostek, a raczej jakieś ich małe części. Dodam jeszcze, że pół roku/rok przed pojawieniem się *tego* spadłem z ok. metra/półtora na plecy na beton. Przez kilka minut nie mogłem do końca złapać tchu, klatka mnie pobolewała, bóle jednak ustały, więc do lekarza nie poszedłem. Ogólnie te wypuklenie często mnie pobolewa przy mniejszym wysiłku, podnoszenia czegoś czy nawet robienia *pompek*. Nie wiem, czy to możliwe, że przy upadku na plecy mogło mi się coś przestawić z przodu klatki, a jestem pewien, że nie jest to kurza klatka piersiowa, tak więc proszę o pomoc...