Treningi karate po naderwanie ACL

[Gość Michał]

Witam, Dnia 23 lutego 2011 miałem wypadek na snowboardzie w skutek czego doznałem naderwania acl w lewym stawie kolanowy. Wypadek miał miejsce we Włoszech. Ze stoku zwieźli mnie skuterem, a następnie karetką do szpitala gdzie zrobiono mi prześwietlenie, które zresztą nic nie wykazało i po 5 godzinach czekania zawieziono mnie do gabinetu (jak głosił napis na drzwiach *Gipsarium*). Chirurg ściągnął mi krew z kolana, obejrzał je po czym zagipsował (nie wiem jak się to nazywa, ale na zachodzie mają dużo lepsze metody niż u nas bo lekarz wyjął coś co przypomina gips z maszyny parowej, przyłożył do nogi, obwiązał gorącym ręcznikiem i voila, *gips* był twardy i suchy, a na dodatek leciutki). Przepisał mi clexane i po 2 tygodniach kazał iść na kontrolę. Nic więcej po angielsku się od niego nie dowiedziałem bo tylko sprechen si deutch i parlano italiano. Po powrocie do kraju 1 marca poszedłem prywatnie do ortopedy od którego już na wizycie w szpitalu dostałem skierowanie na rezonans. Oto wyniki rezonansu z dnia 14.03.2011: Wynik badania: Więzadło krzyżowe przednie- niewielkiego stopnia uszkodzenie w obrębie przyczepu bliższego. Ciągłość więzadła jest prawidłowa. Więzadło krzyżowe tylne- prawidłowe. Więzadło poboczne piszczelowe- prawidłowe. Więzadło poboczne strzałkowe- prawidłowe. Więzadło rzepki- prawidłowe. Łąkotki- niewielkie uszkodzenie podtorebkowe w rodu tylnym łąkotki przyśrodkowej, poza tym bez cech uszkodzeń. Niewielkie torbiele w sąsiedztwie łąkotki bocznej. Kość udowa- chrząstka stawowa w normie. Stłuczenie podchrzęstne w zewnętrznych fragmentach obu kłykci. Kość piszczelowa- chrząstka stawowa w normie. Rozległe stłuczenie podchrzęstne w obrębie kłykcia bocznego i niewielkie w zewnętrznym fragmencie kłykcia przyśrodkowego oraz w głowie kości strzałkowej. Rzepka- położenie prawidłowe, chrząstka stawowa zachowana, troczki rzepki bez uszkodzeń. Płyn- wysięk w kaletce nadrzepkowej i stawie. Wolny fałd maziówki w kaletce nadrzepkowej. Ciało tłuszczowe- jednorodne. Dół podkolanowy- bez zmian ogniskowych. Okazało się, że jest o wiele lepiej niż podejrzewał lekarz. Kazał ponosić jeszcze gips i wyjaśnił w jaki sposób mam prowadzić rehabilitację. Gips zdjąłem 31 marca. Na początku miałem dość mocno opuchnięte kolano ale po ok tygodniu smarowania altacetem obrzęk zniknął. Na dzień dzisiejszy kolano nie sprawia mi już żadnych problemów w chodzeniu ( gdy wychodzę z domu owijam je porządnie bandażem elastycznym, który świetnie się spisuje w roli stabilizatora) a piętę mogę już prawie dociągnąć do pośladka. Przeprost kolana także nie sprawia mi już bólu. Nie mam problemów z jazdą na rowerze. I teraz moje pytania: trenuje karate i co prawda lekarz powiedział, że piłka nożna i sporty walki mogę podjąć dopiero po pół roku, ale nie wiem czy nie chodziło mu bardziej o to, że podczas sparingu może mnie kopnąć lub wyciąć, niż o używanie tego kolana. Chciałbym się dowiedzieć czy mógłbym już wrócić do treningów, ale nie na maximum czy choćby na połowę moich możliwości. Chodzi mi tu o delikatną rozgrzewkę, trucht po miękkiej nawierzchni i ćwiczenie ciosów bez przeciwnika, nie obciążając zbytnio kontuzjowanego kolana.