Zmienne bóle w nadbrzuszu promieniujące do pleców, osłabienie i utrata wagi

[Gość Andrzej]

Mam 22 lata i niestety poważne symptomy wskazujące na nowotwór trzustki,od połowy marca nasilające się objawy: zmienne bóle w nadbrzuszu ( z prawej i lewej strony) promieniujące do pleców (łopatki, przestrzeń międzyłopatkowa) - właściwie całą dobę( nie są jednak stałe, różne nasilenie), osłabienie, chudnięcie. Ostatnio doszły również bóle głowy, zaparcia. Miałem kolonoskopię, która nie wykryła żadnych zmian. Wykonane dwukrotnie badanie usg jamy brzusznej, które nie wykazało żadnych odchyleń od normy. 06-04-2011 : Badanie KT jamy brzusznej (nie wykryło żadnych patologii), fragment odnośnie trzustki * trzustka prawidłowej wielkości i budowy, bez uchwytnych w kolejnych fazach zmian ogniskowych* - badanie z kontrastem podanym dożylnie (16 rzędowy tomograf) 19-04-2011: Badanie MR jamy brzusznej wykonane w płaszczyźnie poprzecznej i koronalnej w obrazach T1 i T2 zależnych oraz saturacją tkanki tłuszczowej. W tym badania również wszystko wyszło w porządku według oceniającego radiologa. Fragment dotyczący trzustki: * Trzustka prawidłowej wielkości, o gładkich zarysach i jednorodnej strukturze, bez zmian ogniskowych*. Każde z badań obrazowych 2-krotnie USG , TK i MR: było oceniane przez różnych radiologów. 07-04-2011 r było również wykonane badanie na marker Ca 19-9 : wynik poniżej 3 (norma do 37) - nie pamiętam jednostek. 04-04-2011 roku wykonano badanie ogólne moczu w normie, badanie na amylazę w moczu i w surowicy w normie, CRP - 0,6 mg/l (normy 0-5). Dodam również, ze kolejne niepokojące objawy to cukier na granicy normy (zależy do laboratorium w którym wykonywałem, raz trochę ponad raz w normie - na czco 102-103). I billirubina wykonana ostatnio 19,86 umol/l (normy 2-21 umol/l). ....................................... Wszystko to nie wygląda za dobrze. Wiem to głównie z internetu, ponieważ lekarz rodzinny oczywiście zapisał jakieś leki rozkurczajace itd Byłem u chirurga ogólnego na ostrym dyżurze w szpitalu. To było 04-04-2011 roku: zrobiono usg jamy brzusznej, badania moczu które opisałem i krwi (m.in CRP), jako że wyszła tylko troche podwyższona glukoza odesłali mnie z kwitkiem. Następnie poszedłem do chiruga ogólnego prywatnie: ten zlecił m.in drugie usg, tk , później na moją prośbę MR - wszystko wyszło ok , ja mu mówię, że nie czuję się cały czas dobrze, a on, że *nie ma mi co wyciąć, w badaniach obrazowych ma Pan wszystko idealne* i powiniennem się raczej udać do psychiatry. Nie zwrócił specjalnie uwagi na wysoką billirubinę. .................................................................. 1. Czy możliwe, żeby objawy wskazywały na raczej zaawansowany nowotór trzustki, a żadno badanie obrazowe (2razy USG, TK, MR) nie potrafiło tego wykryć. Dotykowo też już mnie badało paru lekarzy i przy uciskach bóle raczej nie występuja. 2. Czy może jestem zarażony porządnie jakimiś pierwotniakami np. lambia, które namnażają się w moim organiźmie ? 3. Czy może być jakas inna przyczyna?