Gość robek Opublikowano 27 Marca 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 27 Marca 2011 Witam. Cztery dni temu zdiagnozowano u mnie zapalenie lewego jądra. Leze pełny 3 dzień. Biorę co 12 godzin unidox. Widzę niewielka poprawę. Obrzek wydaje mi się w dość nieznacznym stopniu zaczął się zmniejszać. Nie wiem tylko czy to aby nie wrażenie. 13 godz temu przyjąłem ketanol forte. Obudził się bez.bólu nie wiem czy to oznaka uzdrowienia czy to ketanol tak długo działa.. Dzisiaj jest niedziela więc wizyta u lekarza nie wchodzi w grę. Mogę ewentualnie wsiąść w auto i jechać do szpitala. Co mam robić? Czekać jeszcze jeden dzień? Oczekiwałem nieco szybszych efektów leczenia. Boję się ewentualnych powikłań. Nie mam kogo zapytać, stąd mój post. Z tego co wiem istnieje możliwość amputacji czego naturalnie Yhym nie chciał Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość stapler Opublikowano 27 Marca 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 27 Marca 2011 Proszę spokojnie poczekać. Antybiotyki i leki przeciwzapalne i przeciwbólowe powoli zaczną działać. To kwestia czasu 1-2 tygodnie. Powoli stan zapalny ustąpi. Proszę się nie martwić i zgłosić na kontrolę do lekarza w wyznaczonym terminie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość robek Opublikowano 27 Marca 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 27 Marca 2011 No tak ale lekarz mówił że jeśli nie będzie widocznej poprawy to szpital. Ja mam jak to określił -ostry stan zapalny. Trochę sie martwię. Myślałem że efekt będzie o wiele bardziej widoczny. Dla woli ścisłości- ją z tym zapaleniem chodziłem ponad tydzień. Myślałem że to stluczenie. Czyli bez paniki? Czekać ewentualnie do jutra? Wydaje mi się że obrzek się zmniejszył. Przedwczoraj miałem na jądrze wyczuwalne guzek. Dzisiaj już go nie mam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość stapler Opublikowano 27 Marca 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 27 Marca 2011 Czyli bez paniki? Czekać ewentualnie do jutra? - proszę się nie martwić i uspokoić, leczenie szpitalne jest zarezerwowane w takim przypadku dla powikłań np. gdy wytworzy się ropień jądra - swobodnie jutro może Pan wybrać się na kontrolę do lekarza - proces leczenia jest długi, i efekty powoli zauważalne są dopiero po kilku dniach, a nawet tygodniu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość robek Opublikowano 28 Marca 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 28 Marca 2011 Ponieważ mało osób pisze relacje z.leczenia to ja podpisze. dzisiaj czwarty dzień mojego leczenia. Obrzek chyba delikatnie ustąpił. Tzn rano był dużo mniejszy teraz po całym dniu może eczko się powiększył. No ale dzisiaj trochę chodziłem. Wczoraj uprawiałem seks. ktoś tu coś pisał że można. Po odczułem wyraźna ulgę tak jak by mi to coś odblokowalo. Może to tylko wrazenie ale poczułem się w materii mojego zapalenia lepiej. Naturalnie obowiązkowo prezerwatywa. Obecnie jest ok 23. Wziąłem 7 tabletek antybiotyku i ketanol. Jutro zgodnie z.zaleceniem biorę ostatni ketanol. Paskudny lek. Po godzinie od potknięcia oczy mi się same zamykają. Dobra wracając do tematu- obrzek jak był tak jest. Bólu nie czuje to w dużej mierze działanie ketanolu. Z tym że dzisiaj rano o ketanolu zapomniałem, nie bolało wcale. To chyba dobry znak. Jutro muszę iść na.parę godzin do pracy więc nie uda mi się leżeć 5 pełnych dni. Muszą wystarczyć cztery. Odnośnie elewacji jąder nie znalazłem na necie wskazówek więc podzieleni się swoim patentem. Ją uzywalem małego ręcznika. Owinięte w rulon i wygiety na kształt podkowy. Slipy należy zsunac, pomiędzy Slipy a jądra umieścić ręcznik, za dwa końce pociągnąć tak aby maksymalnie unieść jądra jednocześnie uważając by nie zrobić tego zbyt mocno i gwałtownie. Slipami można docisnac tak aby nasza konstrukcja sama się trzymała. Może to mało profesionalna instrukcja ale mam nadzieję że komuś oszczędzi bezowocnego szukania tak jak to było w moim przypadku. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość robekp Opublikowano 30 Marca 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 30 Marca 2011 Minęły 2 dni od poprzedniego wpisu. Dzisiaj pierwszy dzień bez ketanolu. Od ok 16 mam stan podgoraczkowy 37,2. Jądro widocznie mniejsze. Obrzek zszedł ale jest zaczerwienione czego wcześniej nie zauważyłem. Przez.myśl przeszedł mi szpital ale jutro na 5 idę prywatnie do urologa więc się wstrzymuje. Mam nadzieję że to dobra decyzja. Trochę zastanawia mnie ten stan podgoraczkowy ale to chyba naturalne jeśli mam stan zapalny w organizmie ? Teraz bije się z myślami czy wsiąść na noc.ketanol. niby nie boli. Cmi tylko troche. Dobra.a teraz z innej beczki. Przepraszam za.walory estetyczne moich postow. Nie pisze z.komputera tylko z.pda stąd możliwe przeinaczenia czy przypadkowe znaki. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość tedie Opublikowano 27 Lipca 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 27 Lipca 2013 Witajcie, czy przy zapaleniu jądra obserwowaliście u siebie krwiomocz? Moje zapalenie zaczęło się w poniedziałek wieczorem od chwili gdy wraz z moczem zacząłem siusiać krwawymi strzępkami (o konsystencji śluzu). Ten objaw ustąpił we wtorek ok 14 i prawie natychmiast lewe jądro zaczęło puchnąć i stało się tkliwe. Do tego pojawiła się gorączka (37,5-38) W środę udałem się do urologa, który zdiagnozował zapalenie i przepisał antybiotyk Doxycyline oraz Dicloberl retard (przeciwzapalnie). Zalecił, aby stosować antybiotyk 5-6 dni, a w przypadku braku poprawy przepisał też Oroflocine. Jest sobota, czyli czwarty dzień po włączeniu antybiotyku i muszę przyznać, że niewiele się poprawiło. Na domiar tego dziś ponownie pojawił się (i na szczęście ustał) krwawy śluz w moczu. Jądro jest znacznie powiększone, więc stosuję okłady z sody oczyszczonej. Co do bólu muszę przyznać, że nie dokucza mi zanadto jednak skłamałbym gdybym powiedział, że go nie ma. Jądro jest (jak to określił lekarz) *tkliwe* I teraz do sedna. Przez 30 lat przeżyłem sporo, różnego rodzaju zapaleń, które mijały lub zelżały po 1-2 dniach kuracji. W tym przypadku jestem zaniepokojony, że nic konkretnego się nie dzieje... Staram się nie panikować, jednak perspektywa powikłań wynikających ze spóźnionego włączenia odpowiedniego leczenia tej przypadłości trochę mnie frapuje... Proszę o opinie, ewentualnie o zalecenia. Pozdrawiam! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Maksymilian Opublikowano 18 Września 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 18 Września 2013 Ja mam podobny problem.Zacząłem leczyć zapalenie jądra i wybrałem dwa opakowania Doxycykliny i lekarz stwierdził że wystarczy,ustalając wizytę kontrolna za miesiąc.A po tygodniu się odnowiło i teraz trwało leczenie o wiele dłużej,6 opakowań Doxycykliny.Prawdopodobnie z powodu przerwanego(nie przeze mnie leczenia(teraz mam powikłania w postaci 2 torbieli ,jedna na najądrzu,druga przy przy jądrze wielokomorowa)W USG(po leczeniu,raczej po podleczeniu) poza tymi torbielami nic nie wykryto,była jednorodna struktura echa ,bez zmian ogniskowych i jądra w granicach normy).Niestety , prawdopodobnie z powodu tych torbieli mam dyskomfort w postaci lekkich dolegliwości w okolicach jądra,lekkiego pobolewania podbrzusza i jądro które było chore jest twardawe.A pan doktor po kontroli USG i badaniu palpacyjnym,zaproponował usunięcie tego jądra.Wcześniej jednak zlecił ponowne USG które będę miał 8 pażdziernika .Nie wiem czy te objawy są właściwe po takim ostrym zapaleniu jądra i czy to usunięcie jądra jest konieczne.Czy taki stan może być przewlekły,i czy z tymi torbielami można funkcjonować.Jeśli ktoś by miał podobne doświadczenie z podobną historią choroby,proszę o odpowiedź,lub osoby z kręgu medycznego.Dodam tylko że badanie USG miałem praktycznie dopiero po dwóch miesiącach leczenia,jak i posiew moczu(w którym podobno nic nie znaleziono,tak twierdzi lekarz,bo wyniku nie dostałem do ręki.I jeszcze jedno,to zapalenie jądra dopadło mnie po wcześniejszym ostrym zapaleniu układu moczowego(15 czerwca).I tak się męczę z tym do dzisiaj.Pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Maksymilian Opublikowano 18 Września 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 18 Września 2013 Zapomniałem dodać że mam 57 lat. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Rafał Opublikowano 21 Marca 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 21 Marca 2015 Witam Panie Maksymilianie obecnie pszechodze to samo co pan mam 57 lat ,zapalenie jadra .Prosze napisac jak u pana zakonczyla sie te leczenie.Obecni jestem na antybiotyku lewoxa i dikloberyl ,nie miałem dodatkowych badan i to mnie martwi bo czytałem ze moźe to byc spowodowane wirusem i antybiotyk jest nie wskazany .Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Maksymilian Opublikowano 24 Października 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 24 Października 2016 ucieli mi oba jadra razem z moszną, bo przenioslo sie w koncu na calosc, obecnie jestem calkowicie wykastrowany ale jakos zyje.... chodz latwo nie jest, nie powiem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.