Skocz do zawartości
eChirurgia.pl

Ból węzłów chłonnych szyjnych po alkoholu


Gość Agata

Rekomendowane odpowiedzi

Proszę o pomoc, gdyż od dłuższego czasu odczuwam obustronny ból węzłów chłonnych szyjnych. Zauważyłam, że ból ten pojawia się po spożyciu niewielkiej ilości alkoholu ostatnio np.po lampce szampana. Objawy takie po raz pierwszy zaobserwowałam około 2 lat temu. Musze powiedzieć, że byłam z tym problemem u lekarza rodzinnego. Otrzymałam skierowanie do laryngologa i neurologa. Zrobiłam wszystkie zlecone badania mianowicie morfologię, ob, mocz, rtg klatki piersiowej, EEG, usg szyi. Okazało się, że wszystkie badania są prawidłowe. Lekarz laryngolog oznajmił mi ironicznie, że jestem okazem zdrowia. Z powodu odczuwanych bóli przestałam w ogóle unikać jakichkolwiek okazji do spożycia nawet niewielkiej ilości alkoholu. Pragnę zaznaczyć, że alkohol może dla mnie nie istnieć. Ostatnio zdarzyło się, że wypiłam lampkę szampana z okazji nowego roku i ból szyi z powrotem pojawił się. Bardzo proszę o poradę do kogo mogłabym się zwrócić z tym problemem tzn do jakiego lekarza specjalisty ( nawet prywatnie) i jakie ewentualnie badania mogę sama prywatnie robić i na co zwrócić uwagę, co mogłoby budzić poważny niepokój. Czy na podstawie tylko tego jednego objawu można stwierdzić, że jest to ziarnica.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie chciałbym cię straszyć ale jedz najlepiej na jakieś szczegółowe badania lub biopsje węzła chłonnego.. Takie coś występuje przy ziarnicy żłośliwej (30 % przypadków). A czy węzły zmieniły się od tych 2 lat? jakiej sa wielkości?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dwu letnia historia wyklucza Hodgkina (dodatkowo morfologia i OB), czasami zdarza się takie powikłanie po infekcji wirusem mononukleozy (HHV 4), co nie powinno wpływać na funkcjonowanie. Jeśli może Pani obyć się bez alkoholu, sprawy nie ma. Nie podała Pani wieku, jeśli ma Pani powyżej 60 lat może to być wynik zmian w obrębie górnego docinka przełyku np. uchyłków(wątpliwe)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam 39 lat. Muszę powiedzieć, że ostatnią morfologię robiłam rok temu dokładnie w styczniu 2010. Miałam wtedy OB - 8 (norma 15), leukocyty-6,7 (norma 10), CRP*6. wyniki nie odbiegały od tych, które były pół roku wcześniej. W marcu 2010 miałam robione usg szyi. W badaniu tym wyszły pojedyncze węzły chłonne ok 4-5 mm. Jeden podbródkowy miał 7mm. Powiedziano mi, ze nie ma w tym żadnego niepokoju. Od tamtej pory powiem szczerze próbowałam zapomnieć o problemie i nie byłam u lekarza rodzinnego ani laryngologa , bo według nich wszystko jest w porządku. Nie wiem czy moje w.ch w przeciągu roku się zmieniły, przynajmniej jak dotykam się za uszami i na szyi, nie są wyczuwalne. Zastanawiam się nad zrobieniem aktualnej morfologii, ale obecnie jestem przeziębiona ( katar , kaszel bez gorączki) i czekam aż mi przejdzie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość imię_do_wiadomosci_redakcji

hej, ja też mam problem z wezłami chłonnymi usznymi i szyjnymi - tj. po spożyciu alkoholu (niestety codziennym ostatnio prawie) - puchną mi strasznie i czuję jakby tętno w nich (tzn. słyszę)...no i takie trochę kołatanie serca. miałem mononukleozę (hospitalizacja) oraz mam problem z wirusem opryszczki - który wychodzi mi zawsze pod okiem, nieopodal węzła chłonnego usznego - ciekawe czy to ma z tym jakiś związek. zakładam, że jak przestanę pić codziennie, to sprawa minie, ale ciekawe czy tak się stanie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja zawsze mam ból węzłów po spożyciu alkocholu,robiłem różne badania.Dopiero po zrobieniu badań DNA na celiakię i nietolerancję laktozy kapnąłem się że alkohol to koncentrat białka ze zboża.Jeśli piję to wódkę z ziemniaków luksusowa kwadratowa butelka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ponieważ miewam stany podgorączkowe, które trudno wyjaśnić i powiększone węzły chłonne, co może wynikać z wieloletnich paskudnych infekcji migdałków, które mi w końcu wycięto, poszłam do hematologa. i ten hematolog - zresztą całkiem sensowny facet - wypytywał mnie o bóle węzłów po alkoholu i powiedział, że gdybym takie miała, to koniecznie mam do niego natychmiast się zgłosić. dlatego autorce wątku i osobom, które trafiły tu, szukając informacji na temat bólów węzłów chłonnych, radzę w przypadku bólu węzłów po alkoholu iść do hematologa albo onkologa - nawet prywatnie i nie czekać, aż lekarz rodzinny zacznie dedukować, co wam jest. jeśli wykluczycie problem onkologiczny u specjalisty, to niech lekarz pierwszego kontaktu zastanawia się, ile chce. i nie bójcie się iść do onkologa/hematologa - ziarnica podobno, zwłaszcza wcześnie wykryta, jest wyleczalna.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja nie moge nawet wypic syropu na kaszel pn tusipet mam tak potworny bol ramion zaznaczam nigdy nie pilam alkoholu raz na rok lampke szampana ale choruje na trzustke ,tarczyce ,nerki ,pluca I mam wybrzuszenia miesni a takze silna osreoporoze

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 9.03.2018 o 13:04, Gość Ola napisał:

Agata, czy coś się rozwiązało? Robiłaś jeszcze jakieś badania?

Robiłam jeszcze badanie kupy, wyciągam po jednej i delikatnie palcami sprawdzam czy są ziarenka ziarnicy. Ręce się trochę brudzą ale pies wszystko zlizuje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×