Bóle brzucha, wymioty i luźny stolec u dziecka

[Gość Edyta]

Witam serdecznie, moje pytanie dotyczy ośmioletniego synka, 11.01.2011r synek trafił na pogotowie z silnymi bólami brzucha w okolicy żołądka i jelit, można śmiało napisać, że tkliwość występowała na całej powierzchi brzusznej. Tego dnia,wieczorem, oddał jeden luźny stolec oraz już na pogotowiu zwymiatował treścią pokarmową. Natychmiast został leczony płynem infuzyjnym i No-spa Pyralgin. Zostało również wykluczone chirurgiczne leczenie. Nastepnie po lekach synka stan sie poprawił i został wypuszczony do domu. Natępnego dnia stan synka się znowu pogorszył. Ponownie wystapiły silne bóle brzucha, wymioty i luźny stolec. Synek już odwodniony został skierowany do szpitala, tam też postawiono diagnozę : * Ostry nieżyt żołądkowo-jelitowy z odwodnieniem* Synek został dożylnie nawodniony : 5%glucosa, 0,9% NACL, PWE. Lacidofil, Paracetamol. No-spa. Zostały również zrobione badania: OB, CRP, MORFOLOGIA, BADANIE OGÓLNE MOCZU, BADANIE KAŁU, USG JAMY BRZUSZNEJ. Wszystkie wyniki wyszły bardzo dobrze, rota wirus też wyszedł ujemny. Po kroplówkach synek ponownie poczół sie dobrze, kolejnego dnia wszystko było już ok, nie dostawał żadnych leków a na kolejny dzień miał opuścić już szpital. Następnego dnia niestety objawy nawróciły się, zupełnie wszystko to samo, synek został znowu nawodniony dożylnie, lecz ból brzucha już nie ustapił. W takim stanie został jednak wypisany ze szpitala. Dziś wróciłam z synkiem do domu a ból brzucha ustepuje i pojawja sie na nowo. Nie mam juz pojęcia co mam w takim wypadku robic z moim synkiem, jak mam mu pomóc? Jestem gotowa zająć się jego leczeniem od zaraz, ale nawet nie wiem jakie badania powinniśmy zrobić jeszcze. Proszę o radę bym mogła ulżyć memu cierpiącemu dziecku. Dodam jeszcze, że na oddziale synek leżał z dziewczynką która miała takie same objawy, mam kontakt z jej mamą i okazało się, że u niej jest tak samo jak u mego synka, objawy również powróciły.Pilnie proszę o radę.

[Gość Krystyna]

mam podobny problem z moją dorosłą córką,dostała bardzo silny bół w środkowej części brzucha, lekarz domowy po zastrzyku przeciwb. skierował ja do szpitala , na pogotowiu wykonano jej sporo badań ,które nic nie wykazały po kroplówkach i środkach przeciwb. wypisano do domu.następna noc podobnie - pogotowie ,badania konsultacje i od wczoraj jest na oddz.wewn.trwa to od wtorku jest coraz gorzej jest słaba , dalej wymiotuje już ponad 4 dni nic nie je , nie pije , każda kropla jest wydalona ,a lekarze rozkładają ręce- czekamy na poniedziałek na gastroskopię jeszcze- co jej jest

[Gość Jutka]

Znam podobną sytuację, znajomej syn często skarży się na bóle brzucha i okolic. Często też nie chce jeść. Badania zostały zrobione lekarzy wykluczyli obecność bakterii. Poza tym dość mocno spadła mu odporność, często łapie katar. Wizyty na pogotowiu mieliśmy kilka ale po dniu pod kroplówką wychodził. Lekarze mówią też, że przyczyną może być też stres. Ale nie bardzo w to wierzę. Teraz dostałam od przyjaciółki pół słoiczka miodu MGO400+, podobno pomaga on w leczeniu wrzodów. Mały chętnie go je. Zobaczymy po w kolejnych dniach, czy będą zmiany na lepsze.