Nieprzesuwalne guzki na szyi

[Gość ola]

Mam 19 lat, na początku 2010 roku wyczułam małego guzka pod pachą, na wysokości piersi. Poszłam z tym do ginekologa, który po zbadaniu stwierdził, że to tłuszczak. Guzek nie bolał, nie był widoczny i że tak to nazwę *ruchomy* *jak się go dotknęło to jakby lekko mógł się przesuwać*. Ostatnio wyczułam kilka guzków na szyi, znajdują się z tyłu, po prawej stronie. Miejsce trudno jest mi opisać, ale jakby pomiędzy kręgosłupem a prawym uchem *nie bezpośrednio pod nim*. Są one ustawione jakby pionowo w linii prostej, doliczyłam się trzech. Nie są duże, zdaje mi się, że około 1cm albo ciut więcej. Nie bolą, nie są widoczne, można je jedynie wyczuć dotykając palcami. Jednak kiedy je dotykam mam wrażenie że są bardzo stabilne i nie można nimi tak poruszać jak tym pod pachą. W październiku robiłam badania krwi i wyniki były dobre, nic nie przekraczało ustalonych norm. Jedynie krwinki czerwone nie były wysokie ale nie poniżej normy *lecz to u mnie normalne i już odkąd pamiętam zawsze mam nie za dużo tych krwinków jednak nigdy nie poniżej normy*. W mojej rodzinie (tata i dziadek) zdarzyły się już przypadki nowotworów żołądka, nerek i tarczycy. Boję się, że mogło to mnie też spotkać. W najbliższym czasie udam się do lekarza pierwszego kontaktu, jednak okropne myśli nie przestają mnie nawiedzać. Co to może być?

[Gość stapler]

Trudno mi określić bez bezpośredniego badania. Takie zmiany guzkowe w okolicy karku są zazwyczaj powiększonymi węzłami chłonnymi zapewne pozapalnymi, już zwłókniałymi. Być może zmiana w okolicy pachy też jest takim węzłem chłonnym (takie węzły często powiększają się jeśli goli się pachy). Trzeba na pewno w tej sprawie udać się do lekarza. On po badaniu zadecyduje o dalszym sposobie postępowania. Może okazać się konieczne wykonanie USG zmian guzkowych.