Ból brzucha przy wątrobie o niskiej echogeniczności

[Gość piotr]

Dzień dobry. Chciałbym prosić o radę i pokierowanie, bo przez lekarza rodzinnego jestem raczej ignorowany i odmówiono mi skierowania do specjalisty. Wydaje mi się że powinienem coś zadziałać, może prywatnie, a jako bezrobotny chciałbym uniknąć dodatkowych kosztów. Mam 40 lat, około 62 kilo, 165 wzrostu. Niecały rok temu(styczeń 2010) po antybiotyku dostałem biegunki, a po kilku tygodniach zaczęły się bóle z prawej, dolnej strony brzucha. Przez dwa miesiące leczono mnie smektą i no- spą, później leżałem tydzień w szpitalu, ale nie postawiono żadnej diagnozy, oprócz tej, że to bóle od kręgosłupa. Wystawiono mi skierowanie na kolonoskopie, jednak na badanie kazano przyjść w połowie sierpnia(za pół roku). Po trzech miesiącach od zdarzenia trafiłem w końcu(prywatnie) do gastrologa, który stwierdził zapalenie jelita grubego. Bóle już wtedy były nie do wytrzymania. Przez dwa tygodnie leczyłem się metronidazolem, potem tribux, trilac i colon c. W międzyczasie schudłem około 10 kilo z 68 na 58. Bóle bardzo powoli ustępowały, a badanie kolonoskopowe nie wykazało żadnych nieprawidłowości. Bóle jednak, chociaż słabsze nadal się utrzymują. Od marca stosuję dietę bezglutenową (badanie krwi na nietolerancję glutenu wyszły negatywnie, ale polecono mi ja utrzymać ze względu na jelito). Od jesieni tamtego roku ograniczyłem spożywanie tłuszczów zwierzęcych(ogólnie dieta na obniżenie kwasów moczanowych, gdyż miałem wysoki ich poziom -w górnej granicy normy, teraz w dolnej połowie normy).Jadam chudo i nie przejadam się. Alkoholu od lutego nie ruszam. Piję kawę rano i po południu(po filiżance), czasem czekolada. Poza tym nałogów nie mam. Gdy byłem wiosną w szpitalu miałem robione usg jamy brzusznej, to co napisano o wątrobie cytuję &#8211*wątroba powiększona o nieco niższej echogeniczności. Pęcherzyk żółciowy zagięty, wolny od konkrementów. PŻW nieposzerzony. Trzustka niepowiększona. Aorta brzuszna widoczna fragmentarycznie. ----.Powiedziano mi na oddziele po tym badaniu że wszystko w normie. Dyskomfort po jedzeniu jednak mam od dawna,(od około 4 lat, po tym jak leczyłem się antybiotykiem na zapalenie oskrzeli). Wtedy zaczęły się wzdęcia, niestrawności, wypryski na twarzy, rękach i plecach, sporo nowych &#8222*pieprzyków&#8221* na ciele, hemoroidy. Miesiąc temu poczułem lekkie pobolewanie z prawej strony za żebrami, najpierw kupiłem hepatil, potem jednak poszedłem do lekarza rodzinnego. Według badań ze szpitala i wcześniejszych (z grudnia 2009 -ALT 30,2 (norma do 45)* AST 22,9(norma do35) pan stwierdził że jest w porządku i przepisał mi essentiale forte, 3x1. Po tym leku bóle się nasiliły. Boli mnie za żebrami z prawej strony stale, i bardziej gdy się np. położę na brzuchu na twardym( ale nie zawsze). Próby wątrobowe jakie znalazłem w swoich badaniach -kwiecień 2007- ALT 32, AST 24(wtedy alkohol piłem wyłącznie w soboty wieczorem, tylko piwo i nie więcej niż 4 szt, czyli 2 litry) czerwiec 2009 ALT 41, AST 35(rok czasu w delegacjach, piwo prawie codziennie wieczorem) grudzień 2009 ALT 30, AST22(piwo często, ale przestałem jeść tłuszcze). Cholesterol w roku 04.2007 całkowity 277, HDL 41, LDL 188, TRÓJGLCERYDY 240 , cholesterol 09.2010 całkowity 342, HDL 60, LDL 244, TRÓJGL. 188(dieta niskotłuszczowa, zero alkoholu od prawie roku). Pan doktor rodzinny twierdzi że on tu jest od wypisywania skierowań, a nie ja, brać esentiale forte i przestanie boleć. Nie bardzo potrafię dostrzec związek bólu z jedzeniem, jest cały czas niezależnie od jedzenia, tylko po jedzeniu mam dyskomfort w brzuchu bardziej niż wcześniej. Dopóki nie było bólu, dyskomfort nie występował. Co robić, do kogo się udać i jakie zrobić badania, żeby się już stawić u specjalisty z pełnym ich kompletem, i czy to wątroba? Dodam, że dyskopatia mi tez doskwiera(prawie 20 lat na budowie), i często jej są przypisywane moje dolegliwości. Ostatnio mimo chudej diety brzuch nieco się powiększył, ale może dlatego, że nie pracuję. Dziękuję

[Gość stapler]

Wątpię całkowicie, że dolegliwości są związane z wątrobą. Być może dolegliwości w chwili obecnej maja podłoże w patologii górnego odcinka przewodu pokarmowego czyli żołądka i dwunastnicy. Dobrze by było ponownie w tej sprawie skonsultować się z gastroenterologiem i zastanowić się nad wykonaniem gastroskopii.