Skocz do zawartości
eChirurgia.pl

Brak apetytu, uczucie sytości i mdłości po alkoholu


Gość Adam J.

Rekomendowane odpowiedzi

Witam i bardzo prosze o przemyślenie mojego przypadku. nie wiem czy sie przejmować ponieważ żaden lekarz nie potraktuje mnie poważnie kiedy powiem że moje objawy nasilają sie po spożyciu (kilka dni temu wypiłem 3 piwa i trzyma mnie ten *kac* do dziś). dodam, że kiedyś tego nie miałem, lub było dużo mniej tego (po prostu kiedyś miałem normalnego kaca, ból głowy, raz na ruski rok wymioty), mam 20 lat i wcale nie pije ani dużo ani często, a zacząłem dopiero jak miałem 17 lat, wczesniej w ogole nie tykałem żadnego rodzaju alkoholu. zauważyłem też że kiedy pije wódke mam mniejsze objawy kaca (ale czy to na pewno KAC !?) i myśle, że spowodowane to jest tym ,że tego alkoholu jest mniej (litrowo) niż piwa (które daje najgorsze objawy). a więc do rzeczy: bardzo często nie mam apetytu, czuje jakby pełny żołądek, pełne jelita (twarde boki brzucha, jakby takie paski, ołówki), miewam nudności i nie czuje zbytnio głodu (a jeśli czuje to szybko sie zapełniam), odrzuca mnie na widok słodkości i tłustych rzeczy, najlepiej czuje sie właśnie głodny i wypróżniony (a nie zawsze można do końca), często jestem tak zmęczony niczym, że ziewam o godzinie 18stej i tak mi sie chce spać, że nie moge wytrzymać,kontaktu ze mną nie mozna nawiązać, życiowo też dno, bo brak siły, zaczyna mi szybciej bić serce i czuje mocne odbicia - wszystko kiedy nie pije alkoholu, miałem rozne badania i nic nie wykryto (kolono, gastro, krew, usg), słabo i krótko sypiam, nie pale. po wypiciu alkoholu większość objawów ustępuje (jako pewne znieczulenie) ale gdy poziom opadnie zaczyna sie wszystko 3x mocniej niż normalnie. kołatanie serca z pulsem 100-120, jakbym miał je wykrztusić (standardowe tętno mam 85-95, też duże), robi mi sie bardzo gorąco (z resztą ciśnienie też jest troche podejrzane. 140/90-150/100), miewam niskie poziomy cukru (60-70 i to chyba nawet godzine po jedzeniu, tylko to juz radziej), kłuje i ściska mnie w klatce piersiowej na wysokości łopatek choć nie w sercu (ale pomaga wyjscie na dwór, poruszanie się, pozycja stojąca), nudności są tak ogromne że skupić na niczym sie nie da, a co dopiero coś zjeść, od razu najlepiej to wyrzygać (a samoistnie wcale nie wymiotuje), raz na jakiś czas mocniej ukłuje w żołądku a w bokach brzucha i w dole czuć ucisk (pewnie to jelita, cienkiego mi nie badano), pod żebrami po lewej i prawej stronie też czasami czuć ból ale jest słaby. teraz najgorsze: mam bardzo słabe mięsnie na całym ciele, zwieracz (prostata?), nie idzie za długo trzymać ani moczu ani kału (tego drugiego szczególnie), wytryski miewam także dosyć szybkie (a gdy często w krótkim okresie czasowym to boli mnie prącie i chyba pęcherz), boli mnie także kręgosłup i kości mimo małej wagi (178cm/64kg) a o podnoszeniu ciężarów nie ma mowy, do tego stawy skrzypią, strzelają, są jakby źle ustawione, bo wcale tego nie wymuszam, wykonuje normalne ruchy a w międzyczasie w określonych miejscach *przerywa i strzela*, (mimo cwiczeń) więc mając biegunke (zawsze podczas stresu, wzmożonego ruchu - ból brzucha jest jeszcze wiekszy i wlasnie na tym *kacu*) musze ciągle byc w domu i co chwile latać do wc, a biegunki są tak wodniste (jasno brązowe, praktycznie żółte) że bardzo wygryza mi odbyt czasami aż do krwi tak piecze, jakby sam kwas tam sie przelewał i po wyproznieniu następuje chwilowe ustąpienie bólu, a po tym znowu trzeba isc do WC i tak 1-2 dni sie męcze, potem zaczynam coś jeść i kał sie *normuje* więc ból jest coraz mniejszy aż po kilku dniach konczy sie kac i znowu wraca norma czyli umiarkowany ból i mały apetyt, sporadyczne nudności co robić kiedy lekarze słysząc o alkoholu prawie wyrzucają za drzwi? a jak o tym nie powiem to bagatelizują objawy i odsyłają do psychiatry (nie powiem, byłem, leczyłem sie na nerwice i nic). co to może być, na co moge być chory, co zbadać? zapłacić za tomografie całego ciała? to sie wszystko z kazdym miesiącem pogarsza, a po pierwsze nie chce juz w ogole nie pić w tym wieku a po drugie i bez picia są dziwne objawy choć mniej drastyczne, powtarzam, kiedys tego nie miałem :( moge dodać, że mam cienkie kosci (nie widać dojrzewania w tym kierunku, ani układ mięśniowy ani kostny nie rozwinął się, reszta TAK), mam cienką skórę którą łatwo uszkodzić i jest bardzo wrażliwa, czerwone rumience na policzkach (zawsze) i wyglądam zdecydowanie młodziej niż wszyscy (zarostu także brak), testosteron wolny 14mg a przedział jest od 11 do bodajże 60 (czyli mam prawie najniższe stężenie ale w normie, to tak jakbym prawie przechodził w kryzys wieku średniego a nie miał 20 lat czyli powinienem miec najwyzszy poziom), może to też ważne więc napisałem, a testosteron całkowity mam powyżej średniej wytycznej więc tutaj ok, z resztą erekcje są bardzo częste, chociaż krótkie i słabe (z racji mięśnia) nie sądze żebym to wszystko wymyślił, bo ja źle sie czuje praktycznie codziennie od wielu lat, a zaczęło się to nasilać w wieku 13 lat czyli kiedy powinienem zaczac normalnie dojrzewać, a średnio to wyszło, choc nie mowie że to problem z dojrzewaniem, bo nie narzekam, tylko te nudności, biegunki, za szybkie bicie serca czy kłucie w klatce są najgorsze, nawet bóle kostne wytrzymuje. lekarze mnie odsyłają do domu bo jestem młody, a właśnie nie mam problemów z psychiką bo staram sie żyć jak inni młodzi a wiem że nie moge, a słyszałem od lekarzy takie teksty *idź sobie na piwo, do jakichś dziewczyn i ci przejdzie* - a właśnie że nie przechodzi. prosze o pomoc! moze mi pan uratować dalsze życie, a konkretniej poprawić jego jakość...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myślę, że skoro miał Pan zrobione wszelkie badania, które nie pozwoliły znaleźć patologii to pod względem chorób organicznych nie ma Pan z tym problemów. Myślę, że problemy mogą mieć podłoże psychiczne i radziłbym jeszcze raz skonsultować się z poradnią zdrowia psychicznego (nieudane leczenie nerwicy), bo taki obraz kliniczny nawet może wskazywać na depresję (hipochondria) niż nerwicę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

KUp sobie melise i pij z miodem jak cie bedzie bralo na pawie. Melisa tez pomoze ci sie uspokoic i uspokoi serce i te napady z kolataniem. Kup sobie rozpuszczalny musujacy magnez i od razu zapodaj na kacu ze dwe tabletki. Jakby dalej ci nic nie pomagalo to idz do rodzinnego powiedz ze masz teraz troche nerwowy okres i gdy cie bedzie lapac wez hydroksyzyne, to popros wczesniej zeby ci wypisali na recepte. to lekki uspokajaajacy lek, nie uzaleznia na poczatek to ci nawet pol tabletki stykne, dziala lekko uspokajajco, wlasnie przeciwwymiotnie i przeciw alergiczne, warto takie cos miec na chacie. Co by tu jszcze na mdlosci mi tez pomaga woda z miodem, w duzych ilosciach, albo nawet kroplowke glukozy sobie mozesz kupic w aptece i pic, albo sama czysta glukoze taka w proszku i z woda zapodawac. Gwarantuje ze ci te popierdolce przejda

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×