Czy zawsze torbiel, która nie jest wrodzona jest nowotoworowa?

[Gość Gośka]

Mój Tata zrobił sobie badania USG i rok temu wykryli u niego torbiel. W tym roku jest już o jeden centymetr większa. Nie jest to torbiel wrodzona. Chciałabym wiedzieć, czy torbiel, która nie jest torbielą wrodzoną, a powiększa się musi być torbielą nowotoworową? Jeśli tak, to w ilu % jest to uleczalne? I czy groźna jest operacja usunięcia torbiela? Proszę o szybką odpowiedź.

[Gość haemophilus]

Nie jest tak, że torbiel musi być pochodzenia nowotworowego. Niestety trudno mówić o leczeniu nie wiedząc, jakiego narządu zmiana dotyczy.

[Gość Bartek]

A jezeli dotyczy watroby....?

[Gość Gośka]

Dotyczy wątroby

[Gość Bartek]

A jeżeli po usunieciu takiej torbieli okazaloby sie ze jest ona nowotworowa to co dalej? Chemioterapia? Ponoc torbiele sa zmianami lagodnymi....... Problem ten dotyczy rowniez mojej mamy. Ma ona bardzo duza torbiel zakwalifikowana do leczenia operacujnego.

[Gość Mloda mama]

Ja rowniez mam pytanie dotyczace torbieli watroby: Czy tomografia komputerowa daje odpowiedz na pytanie czy torbiel jest nowotworowa czy nie? Czy tylko pobranie do badania histopatologicznego? Rzeczywiscie w internecie jest bardzo malo iformacji dotyczacych tego problemu. ja rowniez wyczytalam ze jezeli jest to torbiel nowotworowa to jest typu lagodnego ale czy to prawda? Pozdrawiam