Złamanie małego palca u stopy

[Gość Ona]

Ja złamałam paliczek V palca (ten namniejszy), prawej stopy wczoraj. Gruchneło tak, jakby ktoś dąb złamał 😄 Palec wygięty w bok (kąt prosty w prawo). Założyłam japonki i pojechałam na ostry dyżur. Zrobiono mi RTG, kiedy potwierdzono, że jest to złamanie lekarz nastawił mi palec, więc znów jest prosty. Okleił plastrem i kazał oszczędzać. Gipsu ponoć się na to nie daje. Palec mam opuchnięte ale myślę, że to naturalne, po nastawieniu już nie boli, tylko tak trochę "czuję, że go mam". Najbardziej sobie nie wyobrażam niechodzenia w szpilkach 😉 Resztę przeżyje.

pozdrawiam 

[Gość Kostia]

Dzień dobry,

W sobotni wieczór złamałem małego palca w lewej stopie grając z dzieckiem w piłkę w domu (z całej siły trafiłem w kant łóżka). RTG na SOR potwierdziło złamanie. Stopa do połowy sina i spuchnięta, lekarz przestrzegał mnie przed chodzeniem bez kul - podobno może wytworzyć się staw rzekomy w pękniętym paliczku. Kul nie mam więc chodzę na pięcie, palec się nie zgina przy krokach więc raczej go nie nadwyrężam, ale komfort słaby. 

Czy ktoś, po podobnych przejściach orientuje się po jakim czasie można bezpiecznie wrócić do treningów biegowych? 

 

 

[Gość Połamana]

To i ja do zacnego grona dołączam. 

2 miesiące temu złamałam palec u nogi lewej.  Złamanie poprzeczne. 4 tygodnie plaster i wszystko super. 

W święta Uderzylam palcem u stopy prawej.  Trochę bolał i zrobił się siny ale do lekarza nie poszłam bo stwierdziłam że poradzę sobie sama.  Dziś poprawilam uderzenie.  Wyladowalam na SORze i mam podwójne złamanie w jednej płaszczyźnie.  Lekarz stwierdził że najlepszą opcją jest operacja i zespolenie kości drutem.  Póki co podziękowałam.  Jutro drugi ortopeda i zobaczymy co powie. 

Pozdrawiam wszystkich cierpiących  😉

[Gość Gość]

Mam złamanego małego palca u nogi - nie bolało przez prawie 2 tyg. teraz boli. Mogłam zakładać buty, dziś nie. Czy będę mogła chodzić? a w szpilkach?

Odpiszcie

 

 

[Gość Justyna]

Ja złamałam mały palec przedwczoraj, podczas zabawy z córeczką uderzyłam w nogę od stołu, palec strzelił w drugą stronę, dosłownie odchylił się, spuchł w minute, zaczął siniec ale zasinienie było o wiele większe na drugi dzień, po 4h pobycie na sorze, przeswietleniu, dostałam opatrunek plastrowy, zalecenie oszczędzania nogi i kontrolę w poradni za 2 tygodnie. Jakie było moje zdziwienie gdy dostałam plaster na złamanie z lekkim przemieszczeniem a nie gips... Myślę jak to będzie jak się krzywo zrośnie bo palec nie jest usztywiony a przynajmniej nie na tyle by się nie ruszał. 

[Gość Stori]

Dlatego ja właśnie nie ufam tej naszej opieki zdrowotnej.. Tak samo jak Ty Justyna, spędziłam kilka godzin na SORze, dużo nie zrobili, dali mi coś przeciwbólowego i skierowanie do ortopedy.. Uznałam że pójdę prywatnie na konsultację ortopedyczną w Warszawie do https://ortopedika.pl/ i tam się mną prawidłowo zajęli.

[Gość Akinom]

Heloł a ja zahavzyłam o giry mojego chłopa i mam pękniety V palec lewej nogi😅 doprawilam schodkiem i teraz dwa palce sklejone i oszczędzać sie.

[Gość Elka]

Właśnie się zastanawiam co zrobic.Wczoraj byłam w klubie tanecznym ktoś tak mi wdepnal na stopę,ze mój maleńki palec wygląda jak borówka amerykańska nie dość ze fioletowy to tak spuchniety ,ze aż okrągły. Miałam niestety sandałki także bezpośrednio na odkryte palce 😢Nie wiem czy iść z tym do lekarza bo czytam tutaj i raczej tak zostane bo nie usztywniaja.

[Gość Edytka]

ja również nie mam zaufania do publicznej służb zdrowia po tym jak lekarz urządził moją siostrę -do dzisiaj ma problemy, a minęło już ponad 5 lat od wypadku. dlatego ja jak już to konsultuję sprawy ortopedyczne u dr Brychcy , lekarz naprawdę zna się na rzeczy jeśli chodzi o urazy stopy, ciężko o kogoś bardziej kompetentnego. jak coś to przyjmuje u mnie w Łodzi w Swiss Medicus

[Gość Ela W.]

Witam. Przeczytalam wszystkie komentarze i stwierdzam, ze futryna wygrywa. Dzis przywalilam stopa w futryne, w maly palec... Piekacy, rwacy bol nie do wytrzymania. Mam jeszcze masci po skreceniu kostki i rozerwanej torebce stawowej wiec zaczne je uzywac. Wtedy zdejmowalam gips by moczyc noge w roztworze z soda lub slonej wodzie. Opuchlizna schodzila w oczach i odczuwalam ulgę.  Chodzilam tez na basen. Jakby wewnetrzna goraczka w nodze malala. Ostatnio 2 razy pod rzad mialam tez zlamane palce u rak. Leczenie to aluminiowa szyna owinieta bandazem. Wymienilam to na bawelniana rekawiczke z patyczkiem do lodow w srodku. Dzieki za info o sklejaniu 2 palcow. Zaraz to zrobie. 

[Gość potakos]

Przede wszystkim - odradzam zwlekanie  z takimi tematami. Tutaj trzeba najpierw ustalić, co faktycznie się dzieje. Znam ten temat z własnego doświadczenia. Badanie w Multimedzie da się załatwić nawet w kilka dni - tak było w Wawie. Miałem USG, później konsultację ze specjalistą i wszystko poszło zgodnie z oczekiwaniami. Tak właśnie powinno przebiegać załatwianie badań. Inna sprawa, że tutaj naprawdę widać duże zaangażowanie i chęć pomocy. Są podpowiedzi, sugestie i taki jest właśnie słuszny kierunek.