Skocz do zawartości
eChirurgia.pl

Swędzenie skóry głowy po operacji guza mózgu oponiaka


Gość IZa

Rekomendowane odpowiedzi

Piotrze, miałam identycznego oponiaka jak ty tyle, że 6x4x7 cm w płacie czołowym. Operację miałam we wrześniu tego roku. Neurochirurg usunął mi niby całego razem z oponą twardą prawą i połową lewej. Niestety fragment kości też mi wycieli bo był naruszony przez guza. Byłam dzisiaj u lekarza, niestety to nie był lekarz który mnie operował i on wynik sugeruje konsultować z onkologiem. Tylko nie wiem dlaczego skoro jeśli był by zły to by mnie sami gdzieś kierowali, a nie. Mam takie wrażenie że sobie d...chrony robią, ale i tak trochę się zmartwiłam. Bo ty Piotrze nie masz nic zleconego ponad kontrole, tak?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

AMI. Mi tylko zlecili kontrolę, nic po za tym. Nie miałem żadnej chemii, czy radioterapii. Tak jakby był zły, to by inaczej mówili. Lekarz powiedział że jak są jakieś poważniejsze przypadki to kierują na radio lub chemioterapię, lub jakieś tam konsultacje Więc nie masz się czego martwić. Idź do lekarza, tego co Ciebie operował, bo zna Twój przypadek, lub do jakieś dobrego. Mi też wycinali fragment kości, ale dali go z powrotem na miejsce. Fachowo nazywa się to płat czołowy. Spytam się Was, jak to u was jest z włosami. Po jakim czasie, całkowice odrosły wam włosy obok blizny? Bo u mnie niekiedy zdarza się w paru miejscach, że obok blizny nie za bardzo rosną. Nie wiem czym to jest spowodowane. Może przez środki co podaje anestezjolog? Może po pełnym wygojeniu się zaczną pojawiać? U mne blizna jeszcze jest różowa, czy tam zaczerwieniona. Wiadomo włosy na bliźnie, nie wyrosną, ale takie blizny pooperacyjne są bardzo cienkie. U mnie zaczyna się ona na czole i trzeba się dokładnie przyjrzeć aby coś zobaczyć. :) ps. Wchodzę tutaj, co jakiś czas. :) Ale ostatnio nikt nic nie pisał.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

AMI mnie po operacji oponiaka też kazali iść do onkologa mimo że oponiaki są z reguły łagodne i nic nie wskazywało że mój jest inny. chyba taka jest procedura. Miałam operacje ponad 4 lata temu. Włosy odrosły blizny nie widać pozdrawiam wszystkich

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witaj Piotrze .Chciałam się zapytać czy odczuwasz jakieś dolegliwości po tym jak Ci wczepili własną kość. Pytam się dlatego ,że ja miałam też usuniętą kość a po pół roku była rekonstrukcja własnej kości tz w styczniu br. Ja odczuwam szczypanie i tak jak by mi się odsuwała ciągnięcie tej kości i przy każdym dotyku jest coś nie tak. Co prawda byłam teraz u lekarza i mu to opisywałam ale on powiedział ,że to musi minąć jeszcze trochę czasu żeby to minęło ale powiedział mi też że niby mam własną kość nigdy nie będzie tak jak przed operacją. Jeżeli możesz mi napisać jak jest u Ciebie to bardzo Ci wdzięczna. Pozdrawiam wszystkich i życzę dużo zdrowia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Więc tak, U mnie ten płat kostny, wstawili od razu po usunięciu oponiaka. Płat kostny u mnie lekko zapadnięty, Nie widać tego, ale jak się dotknę to czuję jakąś małą różnicę, albo mi się tak wydaje. Wyczuwam też tak zwaną kostninę, czyli to co łączy kości. Z czasem niedługo się to do końca zagoi ta kość. Choć u mnie minie niedługo już 6 miesięcy, to ostatnio tak z dnia na dzień zauważyłem bardzo szybką regenerację tej przerwy pomiędzy tymi kośćmi. Żadnego szczypania nie czuję. Mi lekarz też powiedział, że jeżeli chodzi o kość czaszki, to proces regeneracji trwa dość długo. nawet ponad rok. Wiesz lepsza własna kość niż sztuczna, :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję wszystkim za odpowiedź:) Mnie niestety usunęli trwale kość i czeka mnie tylko jakaś płytka w tym momencie. Choć na razie nie mam ochoty jej wstawiać bo ledwo 1,5 miesiąca minęło i tak cały czas nie czuję się w pełni sił. Często mam zawroty głowy jeszcze, choć chyba powoli ustępują. Zobaczymy. Jednak w tym wszystkim trzeba się cieszyć że operacja była możliwa i przebiegła pomyślnie. Pozdrawiam wszystkich serdecznie :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam, g-k miałam w marcu 2014r, Za mną kontrolne badanie RM, jest ok. Prof. Ząbek uprzedził mnie,iż moje bóle głowy /miałam je ok 30 lat/ nie ustaną, gdyż oponiak miał zaledwie kilka lat. Mam szczęście bo prawie ustały. Jaka to ulga nie czuć bólu. Nie poddałam się operacji ze strachu przed powikłaniami /znam kogoś po operacji /, decyzja o gamma knife była strzałem w 10-polecam Żyję normalnie i nawet o moim *gościu* nie myślę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam ponownie. Ja miałam operację we wrześniu br. i poszłam na konsultację do onkologa z wynikiem histopatologi tak jak mi neurochirurg kazał....lekarka chciała mnie naświetlać. Ostatecznie odpuścili mi do rezonansu w styczniu....choć terminy są na lipiec- sierpień, jak nic nie załatwię dla spokoju ducha zrobię prywatnie. Podobno guzy typu I/II jak mają odrosnąć to gdzieś do 3 miesięcy po operacji odrastają i wtedy trzeba się kontrolować, jeśli nie odrasta następny rezonans można za pół roku robić. Jest to sprzeczne z tym co mówi neurochirurg który zalecał mi rezonans na maj czyli 8 miesięcy po operacji...ech. Mam dość służby zdrowia, ale najgorsze w tym wszystkim jest to że znów mam zawroty głowy takie mocniejsze i teraz nie wiem czy się martwić czy nie bo w końcu trochę mi w tej głowie nabroili. Masakra, ciekawe kiedy odzyskam spokój :) A jak tam u was?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witaj, ja miałam pierwszy RM dokładnie po roku tak postanowił Neurochirurg , nie zastanawiałam się czy to za późno czy nie ? Gu z był I stopnia , w marcu miną 4 lata od operacji , wznowy guza nie ma , robię RM raz w roku.Mam częste migreny, czasem lekkie zawroty głowy ale ciesze sie że nie odrasta. pozdrawiam Iza

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam ponownie. ja pierwszy RM miałam po 1,3 miesiące , było wszystko w porządku , natomiast głowę mam bardzo ciężką mam dużą niedoczulicę każą czekać bo to powinno minąć kiedy nikt nie wie (miałam 3 operacje w krótkim odstępie czasu)ale cieszę się ,że jestem sprawna po takich operacjach. Z okazji zbliżających się Świąt chciałam wszystkim ,życzyć dużo zdrowia i żeby się nie poddawali.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

B. Dziękuje i wzajemnie. A z tymi rezonansami to każdy widzę, że ma inaczej. Ja mam 21 stycznia. I to będzie pierwszy, drugi po 6 miesiącach od pierwszego. Potem za rak od ostatniego. I ostatni za 2 lata. Czyli 6 miesięcy, 6 miesięcy, rok, 2 lata. Czyli w sumie wyjdzie, że okres kotnrolny u mnie to 4 lata. Bo lekarz powiedział, że po 4 rezonansie, nie ma sensu dalej chodzić na kontrolę. Bo jest już 100% pewności całkowitego wyleczenia. A jak będzie? Nie mam pojęcia. żadnych dolegliwości nie mam, co by wskazywały na wznowę. A i jeszcze taka mała rada. Chudźcie do dobrych specjalistów i to takich znanych i polecanych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam Widzę , że u każdego pacjenta lekarze inaczej podchodzą do robienia RM. Nie wiem od czego to zależy ja jak pisałam pierwszy miałam po 1,3 r. Następny powiedział żebym zrobiła sobie za 1,5 r i jak będzie dalej to się nie określił . Powiedział mi jeszcze coś takiego, żebym kontrolowała się do 5 lat potem powinien być spokój. Jak będzie to czas pokaże.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam Mój lekarz co mnie operował to uważał, że jest wycięte wszystko i nie powinno nic się dziać . Na badanie RM dał mi z wielkiej łaski , mogłam zrobić prywatnie ale uważałam , że po operacji to takie badanie kontrolne mi się należą. Z wynikiem już nie byłam u tego lekarza , natomiast poszłam do przychodni do innego , i dopiero z tym lekarzem ustaliłam kiedy powinna zrobić następny RM.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A mi mój powiedział, że jak został usunięty w całości, to nie ma się niczego obawiać. I powiedział, że po 4 latach oczywiście po RM jak wszystkie badania będą ok, to nie będzie sensu już je robić. Także nie wiem dlaczego innym mówią tak a innym tak.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja wolę być spokojna i robić RM co roku . Mój neurolog bez problemu daje mi skierowanie. Często strasznie boli mnie głowa więc może dlatego nie robi problemu. Czy ktoś z Was cierpi na bóle głowy ? Ja w miesiącu potrafię mieć dwa razy po 7 dni takie bóle że codziennie łykam cinie, połykam ampułkę pyralginy albo jadę na zastrzyk z ketonalu. Nie wiem co robić , neurolog twierdzi że to migrena zapisuje leki i nic. Nie umiem znaleźć przyczyny. pozdrawiam Iza

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Głowa mnie nie boli a jak już to bardzo rzadko natomiast po tych trzech operacjach mam bardzo często ukucia ciągnięcie szczypania i jak myje sobie głowę to muszę bardzo delikatnie a tak ogólnie to nawet lekarzowi nie mogę określić co się dzieje z moją głową.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiecie mi neurochirurg mówi coś zupełnie innego niż onkolog. I uważam, że to onkolog ma większą wiedzę na ten temat, bo neurochirurdzy tylko wycinają...i jak to powiedziała Pani Doktor od onkologi...oni robią jakieś testy czy wszystko wycięte itp. ale mikroskopowo nigdy nie wiadomo. Więc ja się wolę badać i z tego co wiem do końca życia raz w roku powinien być rezonans zwłaszcza w typie I/II i II. Tylko osoby które miały czyste I mogą być spokojne, niestety. A oponiaki to po 10 latach odrastają nawet. Nie chcę straszyć, ale strzeżonego .... Tu jest ciekawy artykuł o oponiakach, warto przeczytać: http://glejak.com/oponiak-mozgu-objawy-leczenie-guza/ Mnie głowa boli czasem tak bardzo, że nie wiem co z sobą zrobić na szczęście nie zdarza się to bardzo często tak może 3 razy w miesiącu, za to mam zawroty głowy i czasem też nudności i to mnie akurat niepokoi. Pozdrawiam serdecznie i głowa do góry :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

AMI. Ja Ci coś powiem. Długo czytałem na internecie o oponiakach. I na każdej stronie, piszą co innego. Lekarz mi mówił, że nie ma co się sugerować informacji na ten temat w internecie. Bo często osoby piszące tam piszą wszystko co im ślina naniesie. I to powiedziało mi dwóch osobnych lekarzy. Mówił też, że przez to czytanie na internecie można się nabawić depresji, różnych nerwic. I również kiedyś tam wyczytałem, że i oponiaki pierwszego stopnia mogą odrosnąć. A po za tym, oponiak usunięty w całości, niby z czego może odrosnąć? Jedynie oponiaki odrastają wtedy jeżeli zostało coś z guza, i to też nie zawsze odrastają.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Piotrze, ja wiem że internet jest najgorszym doradcą i bynajmniej nic nikomu nie próbuję wmówić. Mnie ta Pani doktor z onkologii mocno wystraszyła, bo chirurdzy wycinają co widzą + zapas, a jak daleko komórki sięgają...nie ma jak sprawdzić. Poza tym to jest rodzaj tendencji, jak miałeś raz....nikt mimo wycięcia całości nie da Ci 100%, że nie odrośnie. Więc zwyczajnie jestem za tym żeby być czujnym dla samego siebie, tak po prostu :) Naprawdę nie chcę nikomu negatywnych emocji wkręcać i straszyć. Ja dalej sobie żyję spokojnie i planuję dalsze sprawy, ale pilnować się będę bo zwyczajnie się boję, dziada miałam dużego i niewiele już można mi wyciąć z tej głowy bez większego uszczerbku, a i tak jeszcze jedna operacja tzn. płytka :) Wiesz ja już 13 lat temu leczyłam się z białaczki teraz to wszystko mnie ciut dobiło może dlatego też jestem przeczulona na punkcie kontroli swojego zdrowia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

AMI. Co do kontroli. To masz całkowitą rację. Przecież u mnie to wykryto go wtedy, kiedy zaczął dawać już objawy. Bo tak to wszystko przebiegało bez-objawowo. No i to właśnie wszystko jest dziwne. Bo jak już wcześniej napisałem miał wymiary 7 na 4 na 3 cm. I nic przez te kilka lat co on sobie spokojnie rósł nie dawał objawów. A lekarz mówił, że oponiaki bardzo wolno rosną, oszacował że mój mógł rosnąć około 8-10 lat. I to jest w tym wszystkim dziwnie, wielkość tego guza i bezobjawowość. A gdybym tak kilka lat wstecz poszedł na tomograf, to i ten guz byłby pewnie mniejszy, no i była by mniejsza interwencja chirurgiczna. Ale z skąd ja miałem wiedzieć że takie coś miałem w głowie? :) Ja nawet nie wiedziałem że istnieje coś takiego jak guz mózgu. Więc im wcześniej jest coś wykryte to tym lepiej. Bardzo mi przykro z powodu białaczki. Ale nie poddałaś się. Jesteś bardzo dzielna! No nie powiem mnie tez dobił ten guz, mam 20 lat, więc nie widziałem że mi się to może przytrafić, a szczególnie że to się stało tak szybko i tak w młodym wieku. Mam trochę problemów, ale z psychiką. Pytania dlaczego ja? Czy nie będzie wznowy. Bo mimo że lekarze uspokajają, to ja mam ciągle jakąś obawę. A wiesz dlaczego, bo naczytałem się o tym za dużo w internecie. Bo dopóki nie doszedłem do neta po szpitalu i nie zacząłem szukać w nim informacji, to nawet o tym nie myślałem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×